Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Spotkania, wycieczki, zloty... >> Stany, stany... fajowa jazda?

  

Strony: <<123...567...101112>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 69
Dołączył: 5.6.2005
Chylę czoło


Padre
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Wiadomosc od bus brothers: "Jestesmy kawalek za Penza. Widzielismy sie z Mystkiem, ale jak powachal busa to wsiadl na trampka i pojechal dalej sam. Jutro powinnismy wjechac na UA. Tak to."


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 68
Dołączył: 28.5.2006
Wielkie Gratulacje!


www.polandtrophy.pl
PD06'93
Simson AWO 425S

Byla PROWANSJA jest Wroclaw
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Heja,
Dojechal i bus. Wyglada wiec na to ze wszyscy sa cali i zdrowi w domu. Kolegom dziekuje za towarzystwo, a wszyscy dziekujemy za gratulacje
Wyprawa zostaje oficjalnie zakonczona. Bus wykonal okolo 11 tysiecy km, my na motorkach jakas polowe z tego. Dzwonilem do Krzska, ktory podrozuje trampkiem ale nie odbiera, mial jakas dobe spoznienia wobec busa. Powinien byc jutro w Krakowie.


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Hi!
Hasło na dzis: Motocykliści jeżdżą motocyklami. Busem wozi się tylko ziemniaki na targ.
Spędziliśmy w sumie 2 tygodnie w 4 osoby w starym Fordzie Transicie z dychwicznym silniczkiem 2,5D, który z najwyższym trudem wyciągał 75-80 km/h z ogromną, sześciometrową przyczepą z 6 motocyklami na pokładzie. Jechaliśmy non stop przez 24 h na dobę, po takich zadupiach, gdzie nawet nietoperze nie chcą latać po ciemku. Jestem pewien, że już nigdy więcej żaden z Bus Brothers nie zapisze się na podobną akcję - wszyscy jesteśmy zgodni: trzeba było pojechać całą drogę motocyklami. Inna sprawa, że motocyklami nie zdązylibyśmy zrobić 6000 km po sowieckich drogach w tydzień, wliczając 4 MEGAposrane granice...
Ale na deser napiszę Wam jedno:
W A R T O B Y Ł O !!!
Każdy dzień przejechany motocyklem po górach Tien-Szan, po Pamirze, po dolinie Piandżu i Wakhanie wart był tej posranej busowej odesei. Normalnie zakochałem się w Centralnej Azji... Szkoda, że to tak daleko.
Wielkie thanxy wszystkim członkom ekipy i wszystkim którzy nas wspierali. Specjalne podziękowania dla przyszłego Afrykanina: Krzyśka Kamińskiego z Terespola, bez którego pomocy zwyczajnie nie wjechalibyśmy na Białoruś. Dziękuję też w imieniu załogi całemu Bratniemu Ludowi Azjatyckiemu, oczywiscie z pominięciem tych skurwysynów w mundurach, którzy traktowali nas jak chodzące bankomaty (chociaz i tu zdażały się chlubne wyjątki).
Tak czy inaczej - dojechaliśmy szczęsliwie, choć bywały chwile zwątpienia. Zaskoczyła nas skala trudności dróg w Tadzykistanie, zaskoczyło nas też wiele innych rzeczy. Ale co byłoby warte zycie, bez takich zaskoczeń?
Tak czy siak - do następnego razu Bracia!
Zdrowiaaaaa!!!



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Info od naszego Trampkarza z ostatniej chwili:
"Własnie stoję na granicy, do wieczora będe w Krakowie.Tym razem 9 dni zamiast 11. Na razie."
Takowoż do wieczora stan pogłowia powróconego, zgodzi się ze stanem pogłowia wyjechanego i ostatecznie wycieczka zostanie uznana za zakończoną



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 42
Dołączył: 1.9.2006
Witam z Krakowa, wczoraj wieczorem dotarłem cały, zdrowy, na dwóch kołach i z gębą zarośniętą ale zadowoloną. Najpierw garść statystyki: zrobiłem w sumie 14826km. Do Biszkeku było 6000km w 11 dni. W drodze powrotnej wybrałem krótszą drogę i od granicy Uzb-Kaz zrobiłem 5200km w 9 dni czyli 580km na dzień. Pogoda w drodze powrotnej była lepsza więc dało się utrzymać taką średnią. Były dni zimne lub mokre lub zimne i mokre ale niedużo. Wracałem drogą koło Morza Aralskiego gdzie brakuje ponad 200km asfaltu a wszystko poza motocyklem jedzie stepem aby nie zniszczyć podwozia. Miałem szczęscie, że było sucho...
Ponieważ moto stoi w garażu więc w końcu mogę je głośno pochwalić. Przez prawie 15000km, częściowo koszmarnej drogi przez Tadżykistan, uszkodzeniu (lub zabrudzeniu) uległ czujnik sprzęgła. Nie mogę uruchomić motocykla jeśli wrzucony jest bieg. Planuję wykonanie Medalu Za Wytrwałość z chińskiego tramka i ustawienie go na wysokiej półce w garażu. Trampek zasłużył!
Dzięki ekipie za fajne i odporne towarzystwo!
Dzięki Samborowi za duży wysiłek wkładany codziennie w powodzenie wyprawy!
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 7
Dołączył: 19.9.2006
Wielkie gratulacje! Dzięki za przetarcie szlaków, napewno kilku z nas skorzysta z Waszych doświadczeń. Gorące relacje byly naprawdę emocjonujące. Pozdrawiam!


Łowca GG: 4093949
BMW F650 Jancio M10 (full original)
DRZ 400E
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 191
Dołączył: 27.11.2005
Qurde, Gościu jesteś Wielki
Szacunek dla całej ekipy "Stanowej" ale dla Ciebie uznanie specjalne


At Rd 07 i Zundapp DBK 200 zawsze gotowe do jazdy w pizdu...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 25
Dołączył: 26.5.2006
Wielkie słowa uznania dla całej ekipy!!!!!!!!!!!!!!!!

Zazdroszczę Wam tej wyprawy jak jasna cholera i nie wstydzę się o tym napisać, gdyż chyba wszyscy Wam zazdrościmy ( ale "pozytywnie")
Też wierzę w to, że następni " warczący bracia" pojadą w Wasze ślady ( i o to m. in. chodzi, prawda?)
Jeszcze raz - szacuneczek!!
Konrad
Teraz z olbrzymią niecierpliwością czekam na relację + foty
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 227
Dołączył: 8.1.2005
!!! WIELKIE GRATULACJE !!!
a w szczegolnosci dla Krzyska !!!





Komar3>WSK>Junak M10>XJ600>AT RD07`95
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Witam - szukam aktualnych namiarów na Krzyśka od Trampka lub konkretnego info:
- jakie, gdzie, za ile i w jaki sposób Krzysztof załatwiał poszczególne wizy,
-rozumiem, że jechał trasą Ukraina - Rosja - Kazachstan - Uzbekistan - Tadżykistan - Kirgistan,
- jakie mapy i gdzie kupić,
- w miarę dokładną trasę przejazdu.
Troszkę info na temat Rosji dostałem już od Magnusa ale od nadmiaru wiedzy głowa nie ... - POZDRAWIAM i zgóry dzięki

Ps.
Jeszcze sezon trwa ale trzeba myśleć o następnym
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Pawel_z_Jasla:
Witam - szukam aktualnych namiarów na Krzyśka od Trampka

Y!
Właśnie byłem wyemitowałem Ci emilem stosowne info.
A przy okazi - dzięki za pomoc okazaną w trasie funflowi memu Dadolcowi
Zdrowia!



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 42
Dołączył: 1.9.2006
Krzysiek_Krakow wziął zebrał się i umieścił zdjęcia z wyprawy w sieci: http://www.ndmystko.net/galerie/index.php/Stany z opisami w języku polskim i zagranicznym. Kolega Pastor się mocno zainteresował i jego galeria niedługo też się obok pojawi.
Subiektywny opis wyprawy stopniowo przepisywany jest do blogu i okraszany zdjęciami ale 55 stron z zeszytu wklepać chwilę zajmuje. Mam nadzieję niedługo podesłać Wam kolejny link.
Moto ma już nowy napęd, klocki, oleje, filtry, simmeringi i jest pięknie poregulowane i teraz byłbym gotów pojechać na zakończenie sezonu tylko, że już wszyscy się rozjechali po domach. Po wjeździe do Polski skończył mi się zakres regulacji łańcucha i bałem się wyjeżdżać za miasto Na razie jadę do Pastora i będzie zlot dwuosobowy ale z tradycyjnym piwem.
Pawle, pytaj a chętnie odpowiem, namiary już ponoć masz. Publicznie odpowiem na trzy pierwsze:
* wiza tranzytowa rosyjska niewymagana ale żaden pogranicznik o tym nie wie i trzeba mieć wydrukowaną umowę polsko-rosyjską aby ich o tym przekonać; rosyjscy są prawdziwymi profesjonalistami w porównaniu z tymi bliżej Azji
* kazachska (tranzytowa) i uzbecka w Warszawie; uzbecka była pobytowa więc potrzebne było zaproszenie, Sambor to załatwiał
* tadżycka w Wiedniu, Cement w tym pomagał a Sambor wcześniej załatwił zaproszenie (LOI - letter of invitation)
* Kirgistan bez wiz! I najładniejsze góry.
* do Tadżykistanu potrzebny permit GBAO czyli pozwolenie na wjazd do Gornego Badakszanu czyli w Pamir, bez tego nie ma po co jechać do Tadżykistanu, Sambor to załatwiał

Jechałem Ukraina - Rosja - Kazachstan - Kirgistan - Tadżykistan - Uzbekistan - Kazachstan itd. Mapy kupiłem w Sklepie Podróżnika na Jagiellońskiej w Krakowie. Mają niesamowity wybór "od ręki". Mapy mogę pożyczyć a w szczególności Lonely Planet dla Azji Środkowej bo to stówka w kieszeni, mapy są niedrogie.

W miarę dokładną trasę przejazdu w drodze do Azji Środkowej czy tam na miejscu?

Dnia miłego,
Krzysiek
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 298
Dołączył: 28.5.2005
Zdjecia - wielce podrazniajace fantazje!!
ale i tak nie przebija okolic Kluczborka
Pozazdroscic
 
Strony: <<123...567...101112>>

  

     Skocz do forum: