|
QrczaQ
|
|
Napisano: Poniedziałek, 28 Sierpnia 2006, 15:34:15
|
 
|
|
| Zarejestrowany |
 |
|
 |
| Ilość wiadomości: 433 |
| Dołączył: 21.4.2005 |
|
|
| |
|
rambo
|
|
Napisano: Poniedziałek, 28 Sierpnia 2006, 19:24:15
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 1710 |
| Dołączył: 11.3.2005 |
|
magnus, afryke sie zrobi i za rok moze razem polecimy !!! mi europa sie nudzi, nie ma gdzie jezdzic 
XRV 750 HRC
XL 1000 V
|
|
| |
|
magnus44
|
|
Napisano: Środa, 30 Sierpnia 2006, 20:47:08
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 227 |
| Dołączył: 8.1.2005 |
|
No kanieszna  europa to ewidentnie kontynent antypodrozniczy  za malo przestrzeni dla Africi i wszedzie ludzkie mrowiska bleeee
Komar3>WSK>Junak M10>XJ600>AT RD07`95 
Ostatnio modyfikowany przez magnus44
|
|
| |
|
Mlody
|
|
Napisano: Niedziela, 17 Września 2006, 10:48:22
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 226 |
| Dołączył: 27.10.2005 |
|
Ja też bym się pisał z tego co widze to zajebiście. Oglądałem film bmw long way round z 10 razy i te tereny są extra. Mongolia tak samo. Pytanie - ile dni zajeła wam ta wycieczka i na jakie koszty się trzeba przygotować ?
"Ile wyjazdów, tyle powrotów"
Honda Varadero Travel 2006
KTM EXC 125 2005
www.mlody-globetrotter.prv.pl
www.darek-enduro.prv.pl
|
|
| |
|
magnus44
|
|
Napisano: Niedziela, 17 Września 2006, 12:45:02
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 227 |
| Dołączył: 8.1.2005 |
|
hmmm...  ciezko powiedziec konkretnie ile czasu bo mielismy wiele niezaplanowanych przygod,awarii czy imprez.Do Nowosybirska dojechalismy chyba w 8 dni (wolnym tempem-130km/h non stop 2 posilki dziennie,przerwa na rozmasowanie dup i tankowania)ale naprawde mozna szybciej-jakbysmy mieli kogos kto by nas mobilizowal nad ranem i wiecej osob do szukania przyjaznych krzakow wieczorem to moznaby bylo zaoszeczedzic wiele czasu-tzn w 6 dni mysle ze da rade. a i dochodza jeszcze wizyty u mechanikow tez to zabralo nam sporo czasu.
Z Nowosybirska do Mongoli to dzien drogi tyle ze przejscie graniczne jest otwarte do 18 wiec i tak nocleg jeszcze w Altaju rosyjskim.
Cene tez ciezko okreslic konkretnie-gdyby nie awarie,nowe czesci,imprezy z rosyjskimi motocyklistami to mozna tez wiele zaoszczedzic.My liczylismy sobie ze wydamy 4000pln a w planie byly Altay,Mongolia,Bajkal i powrot samolotem z Irkucka do Moskwy.aaa i w planie nie ma zadnych hoteli tylko noclegi na dziko.Ogolnie awaryjny powrot z duzych miast nie jest drogi w porownaniu z malymi dziurami np w naszym przypadku przetransportowanie afri ok 400km wyszlo drozej niz transport z Nowosybirska do Moskwy !!!  oj duzo by pisac bo duzo malych rzeczy wplynelo na calosc.
Komar3>WSK>Junak M10>XJ600>AT RD07`95
|
|
| |
|
Dziubek
|
|
Napisano: Wtorek, 23 Stycznia 2007, 15:29:49
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 31 |
| Dołączył: 3.4.2005 |
|
tez mam plany z kumplami, zeby sie tam wybrac.
Gratulacje  i duze
RD 04 91' - zabita przez wlasciciela 
http://www.kucki-motos.ch
|
|
| |
