Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Spotkania, wycieczki, zloty... >> Himalaje 2007

  

Strony: <<123456...151617>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 60
Dołączył: 13.6.2007
sambor1965:
Hamster: niekoniecznie numero uno to kasa. Przede wszystkim trzeba chciec jechac. Jak masz dostatecznie duza chec to pojedziesz nawet bez kasy dorabiajac po drodze na zbieraniu mandarynek czy malowaniu statkow.


to prawda ale jak chcesz i musisz wrocic w zadanym okresie to trudno to realizowac z planem finansowym bez planu. Z drugiej strony mniej stresu, wiecej rozmaitosci tak przyjemnej.

sambor1965:

Karnet do Indii to 14000 zl od motocykla. W hurcie taniej - przy 7 sztukach po 4500 od lebka. Do Indii karnety sa najdrozsze...


przerazajace, wiesz od czego ta cena zalezy ? z tego co rozumialem jest to kaucja ktora jest zwracana w pelnej kwocie ?

sambor1965:

Jesli chodzi o cargo: moja firma byla uprzejma zaposredniczyc w rozmowach ze spedytorem. Ten spedytor nie rozmawia z osobami fizycznymi wiec inaczej nie mielibysmy szans. Wyslanie 2 motocykli osobno do Indii jest drozsze niz placimy za 7 sztuk w kontenerze.

hmm tylko pozostaje zapytac czy mozna w przyszlosci liczyc na taka pomoc wiem wiem trudno cos obiecywac obcej osobie
sambor1965:

Jesli chodzi o odprawe celna to generalnie masz racje, ale w Azji wszystko sie dzieje jakby wolniej. I czasem potrzebny jest katalizator, ktory przyspiesza pewne reakcje. .

tiaaaa
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 60
Dołączył: 13.6.2007
Wszelkie info na temat CDP.
http://www.pzmtravel.com.pl/index.php?id_strony=1349

Kaucje dla motocykli w związku z wyjazdem do następujących krajów:
Egipt, Indie, Iran, Pakistan oraz krajów Afryki Południowej (RPA, Botswana, Lesotho, Namibia i Swaziland)
14.000 zł - jeżeli Klient nabywa 1 dokument CPD
7.000 zł - za jeden dokument, jeżeli Klient nabywa 2 karnety
5.000 zł - za jeden dokument, żeli Klient nabywa 3 do 5 karnetów
4.500 zł - za jeden dokument, jeżeli Klient nabywa powyżej 5 karnetów
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 826
Dołączył: 18.10.2004
ale jazda z tym pakowaniem !
juz niedługo wyjazd
kurka, czekam juz na zdjecia


98'
real nigaz never die
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 124
Dołączył: 10.10.2006
Pastor:

Peace & Looz Bracie!

Pastorku, dżołk był. (Widzisz, że Ci dupy bardzo nie zawracam ze stelażem, bo jesteście zajęci )

Pastor:

Podos Cię kocha ...

Ło kuna, ja nie jestem z różowych... Podos musi zostać przy swojej kobiecie.

Pastor:
wypiłem TYLKO 1 (słownie: JEDNO) pifffko.

No widzisz, a ja DAUGHT kega heniusiowego bym przytaszczył.. (1szt/łeb)

BTW.Podosku - czy z tej miłości mógłbyś napisać które kufry Zega zaposiadasz (29, 35, 40l)
Ten bajer z tyłu na butelki jest dobry, sam dziergałeś?


Piotr
-------------------------------------
AT RD07 & KAWA VN 1600


Ostatnio modyfikowany przez MrHW
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Poniewaz nasz wyjazd jest coraz blizej i coraz wiecej wskazuje na to ze jednak sie odbedzie to dostaniecie garsc swiezych informacji, ktore oga sie komus przydac w przyszllosci jesli bedzie rownie nierozsadny co my i pozbawi sie na lato motocykla (co nie do konca jest prawda bo Jojna pomyka jakas Afryka, ja ostatnio Krystianowa, waldek smiga na bumie etc...)
Jak wiecie motocykle zosaly zapakowane w Slawkowie do kontenera i pozegnalismy sie z nimi. Ze Slawkowa bylo najtaniej bo jest tam terminal kolejowy. Mozna bylo wyslac je z dowolnego miejsca tirem, albo zapakowac sie w Gdynii, ale najtaniej wyszlo spotkac sie posrodku w slawkowie.
Teraz konkrety: dostalismy juz fakture od spedytora i za transport kontenera ze Slawkowa do Delhi mamy zaplacic ok 6400 zl co czyni ok. 915 zl za transport w jedna strone.
W druga pewnie bedzie minimalnie drozej.
Do tego doszla oplata dla agencji celnej 120 zl, za rewizje celna 30 zl i za zaladunek kontenera - ok 420 zl.
Pozniej zdarzyla sie nieprzyjena wtopa i okazalo sie ze port Gdynia ma problemy z systemem komputerwym i w efekcie wszystkie kontenery zyskaly troche (6-7 dni) opoznienia... W efekcie nasz kontener nie zdazyl na statek z zachodniej Europy do Indii. Poplynal na szczescie tydzien ppozniej, choc i ten termin byl zagrozony. W efekcie wyladuje w porcie kolo Bombaju 29 lipca i spedytor zapewnia, ze okolo 3-4 powinien byc na miejscu. Enzo bedzie juz 2go wiec bedzie mial czas sie tym zajac. Reszta ekipy laduje w nocy z 5/6 sierpnia i bardzo bysmy chcieli wyjechac nastepnej nocy... Koledzy z forum hinduskich motocyklistow powiedzieli ze pomoga nam wyjechac i ze ich zdaniem najlepszym pomyslem bedzie wyjazd o 3 w nocy ze wzgledu na ruch etc...
PIerwszego dnia chcielibysmy machnac sie az do Himachal Pradesh na "autostrade" tybetanska.



pozniej poszwendamy sie robiac aklimatyzacje po Spiti i wjedziemy do Ladakhu.

W wyjezdzie sprzetowo pomogla nam firma Intermotors i personalnie Mio z naszego forum - wielkie im dzieki. Intermotors jestesmy tak wdzieczni ze nawet zmienilismy nazwe naszej wyprawy na Intermotors Himalaje 2007...

Jest jeszcze kilka problemow do rzwiazania, ale jakby ich coraz mniej... Zalatwiamy wtej chwili Carnet de Passage (zalatwia Enzo, a my musimy mu na to notarialnie pozwalac - kolejna rada na przyszlosc), musimy zorganizowac miejsce pobytu naszych skrzynek w Delhi etc...
Poza tym jeszcze co nieco zalatwiamy w sprawie zgody na wjazd w niektore regiony - bedziemy sie bowiem szwendac po pograniczy indyjsko - chińsko - pakistańskim. Zeby sobie wyobrazic jakie sa stosunki miedzy tymi krajami napisze tylko ze miedzy Pakistanem a Indiami jest JEDNO przejscie graniczne, a miedzy Indiami a Chinami nie ma ZADNEGO przejscia granicznego (od 40 lat)...
Wciaz nie wiemy jak sie najrozsadniej ubrac na ten wyjazd... W Delhi bedzie co najmniej +35 stopni i zapewne bedzie lalo (monsun), a w Ladakh na przeleczach bedzie okolo zera stopni... W dodatku trza bedzie jezdzic po lewej stronie. Podos to w tej chwili trenuje w Londynie, ale...
Co kilka dni cos tam skrobniemy, ale generalnie nie jest to region gdzie jest zasieg komorkowy, internet takoz wystepuje sporadycznie.

Potrzebujemy jeszcze naprawde dobrego aparatu fotograficznego i dobrej kamery. Na przeleczy zamierzamy zostawic po sobie trwala pamiatke, mam nadzieje, ze sie to uda zalatwic. 3majcie wciaz kciuki i moze sie uda... Zalatwiania jest w cholere - napiszemy czy bylo warto.


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
MrHW:

BTW.Podosku - czy z tej miłości mógłbyś napisać które kufry Zega zaposiadasz (29, 35, 40l)
Ten bajer z tyłu na butelki jest dobry, sam dziergałeś?


Z tej miłosci, to posiadam 2x35 + opuszczony tlumik. Bajer na butelki dziergalem sam. Nie wiem jak sie sprawdzi, ale bede wiedzial za jakies 3 tygodnie


pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 572
Dołączył: 2.3.2006
sambor1965:
... Intermotors Himalaje 2007...


Będziemy z wami - myślami


szczęśliwy... Zakochany... MĄŻ...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Enzo jutro odlatuje do Cieplych krajow. Wedlug zapewnien spedytora kontener jest juz w New Delhi, Mamy nadzieje, ze motorki sa w srodku, nikt nie obracal kontenera upside down itd. Enzo jedzie i sprawdzi, Reszta ekipy rusza w niedziele ze stolycy.
Kolegom zegnajacym nasza ekipe przypominamy, ze najblizszy czynny taras widokowy znajduje sie we Wroclawiu.



Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
No to moi drodzy zaczynaja sie jaja:


Wiesci z frontu: Enzo dzwonil z Delhi. Mowi ze wyladowal w srodku nocy. NIe powiedzial ze padalo: powiedzial ze lalo jak jeszcze nigdy nie widzial, ze facet w taksowce piec razy zatrzymywal sie w srodku rzeki ktora jechali i naprawial pompe paliwa. No ale dotarl i mowi ze mieszkamy w srodku samego centrum Deli i ze mega syf wszedzie, trabienie etc...
Z rzeczy najwazniejszych: kontener jest w Delhi, ale nie mozna go przywiezc ze stacji kolejowej do magazynu Schenkera bo jest STRAJK. I jak to strajk - nie wiadomo kiedy sie skonczy.
Enzo konczy sniadanie i uderza w swiat wyjasniac sprawe

MOwi ze to co widzial do tej pory nie wytrzmuje porownania z tym co sie dzieje dookola.

cdn...






pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
A teraz ciag dalszy - info od naszego Hinduskiego kolegi - admina z forum hinduskich podrózników motocyklowych ktory mial przejąc Enza w Delhi

..........

" Czesc kolego,

mamy wlasnie monsun i padła siec telefonii komorkowej wiec nie moge sie skontaktowac z Enzem. Mieszkam 40km od Delhi i drogi są calkowicie zalane. Probowalem dojechac do Enza moim SUVEm ale bylo 5 stóp wody na drodze i nie bylem wstanie. podajcie ni namiar na Hotel Enzo - sprobuje sie z nim skontaktowac....
Nie wiem ile to jeszcze potrwa, ale ciagle mocno pada, i szlag trafil wszystkie studzienki odplywowe... Otwarta jest tez sluza na rzece ale poziom wody jest i tak stanowczo za wysoki... Wziałem sobie dzien urlopu , ale coz z tego jak nawet nie moges sie wydostac z przedmiescia do Enza do Centrum, Niedzialaja autobusy, pociągi, nic..."

.............................
Paweł_z_Jasła - maczałeś w tym swoje paluchy....


pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 288
Dołączył: 20.10.2004
Wniosek na przyszłość: zabrać wędki!

Mam nadzieję że spotkamy się w najbliższą niedzielę, przed Waszym wylotem! DZIDA!


MIO
AT RD07
N52 13'46.50"
E21 02'25.00"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
podosek:
Paweł_z_Jasła - maczałeś w tym swoje paluchy....

... też mi to przyszło do głowy...

Zdrowia!


P.S.
Pilnie pożyczę 10 osobowy ponton z kompletem pagajów!



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
NO tak wszystko na mnie a tak poważnie to jak chcieliście pojeździć w deszczu trzeba było się na Radocyne zdecydować a nie taplać w odchodach świętych Cow - jestem przekonany, że wszystko się ułoży a wyjazd będzie MEGA IMPONUJĄCY - zazdrość to brzydka rzecz ale jakoś inne uczucia mnie opuściły. Z niecierpliwością czekam na kolejne /tym razem bardziej optymistyczne/ info

Ps.
Pastorku pontonem nie dysponuje ale moja córka ma jeszcze stare "motylki" do pływania więc gdyby co to proszę bardzo - tylko nie wiem czy one wytrzymają taki tuning jak twoja CombatCow /do czego ty bidusiu gmole i te sprytne tuby narzędziowe przynicujesz/

Ostatnio modyfikowany przez Pawel_z_Jasla
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
Parę zdjęc z dzisiaj jak tam sie traktuje nasz kontener!!!
http://picasaweb.google.pl/podosek73/HimalajeWDelhi

Najnowszy news to taki, ze nasz kontener tu jest ale jeszcze nie wiemy ktory to....
Nie musze mowic ze mamy szczerą nadzieję ze ten w górnej warstwie?




pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Npisal Enzo: raport nr 1

sprawa kontenera:
- zalany port przeladunkowy, praca stanela, jutro sie
okaze czy ja podejma czy nie, od tego zalezy moment w
ktorym kontener rozpakujemy i skrzynie przewieziemy do
magazynuy schenkera. Magazyn jest podobno bardzo
bezpieczny - schenker tutaj to korporacja w marmurowym
biurowcu, wiec mysle ze tam nikt nie kradnie nic.
jakby jutro nie wznowili pracy i dodatkowo nie
zrobiliby odprawy to dopiero w poniedzialek go beda
odprawiac i rozladowywac
- clo - jutro kobieta spotka sie sama z agentem is
probuje na moj paszport zrobic odprawe, jesli celnik
sie nie zgodzi to wtedy odprawiac bedziemy w
poniedzialek
- po jednym dniu stwierdzam ze NIE MA CO kombinowac z
jakas inna odprawa - tylko dalej schenker - tutaj jest
taki chaos i taki brak przewidywania ze po prostu
zalatwienie innej odprawy w dwa dni nie ma szans.
Dzisiaj 30 km pokonalem w 4 godziny... takie sa
korki...

- hotel - okazuje sie ze na magazyn schenkera jest 40
km czy to z hotelu gdzie spie czy to z ich siedziby
obok lotniska, wiec hotelu Wam nie zmienie,
przezyjecie drobny wstrzas ))

- JEZDZENIE TO KOMPLETNA WOLNA AMERYKANKA - nie ma
znaczenia ze jest ruch lewostronny - wszyscy jada na
raz, pasow na drodze jest tyle ile sie zmiesci na
szerokosc samochodow, samochody maja pochowane
lusterka jak jezdza bo przestrzen miedzy nimi przy
manewrach to cm, kazdy rozpoczynajac manewr wlacza
klakson, nie zuywaja migaczy, jezdza na awaryjnych,
jezdza na czerwonym swietle, nie ma policji, nie pasow
dla pieszych, piesi wchodza po kola, JEZDZA PO PRAD na
wlaczonych awaryjnych, nie wlaczaja swiatel mijania,
nawet wieczorem, motocykle jezdza po chodnikach
omijajac korki, nie maja kaskow, nie maja kurtek, nie
maja rekawic.
Moja sugestia - nie jezdzimy po Delhi (kufry i
pasazerowie to mieszanka wypadkowa), wyjezdzamy w nocy
z przewodnikiem.

- pogoda znosna, jak dla mnie polskie lato z opadami
deszczu

- poza tym jeszcze wiekszy syf niz w Maroko na medinie
Jutro troche pozwiedzam wiec moze cos pozytywnego
napisze )

PS
Lotnisko, a szczegolnie sala odpraw wygladala jak
scena z OBCEGO, oberwany sufit z wystajacymi kablami,
kapiaca woda, mrugajace swiatlo, a muzyke puscili ten
kawalek z Odyseji Kosmicznej Kubricka = KOSMOS )))




Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Strony: <<123456...151617>>

  

     Skocz do forum: