Niezalogowany
[
Logowanie
|
Rejestracja
|
Użytkownicy
|
Szukaj
]
Africa Twin
>>
Spotkania, wycieczki, zloty...
>>
Himalaje 2007
Napisz odpowiedź
Autor:
Kolor
Rozmiar
Ogromny
Wielki
Duży
Mały
[quote=MMAC]PODSUMOWANIE Najpierw podziękowania dla tych osób których jeszcze nie wymienił Pastor w swoim pięknym poście: - LEENA z Schenker India - bez niej byloby nam o wiele trudniej zalatwic wiele spraw zwiazanych z cleniem i logistyka transportu, nie mowiac juz o goscinie jaka nam za kazdym razem przygotowala (pizza, picie, transfery), - AGENT celny z Delhi - bez jego operatywnosci nigdy bysmy tych motorow nie oclili i odprawili. Widzialem co robil zeby nam pomoc i w jego rekach caly sukces logistyki odprawy motocykli na miejscu w Indiach. Począwszy od udowodnienia że to sa motocykle mimo braku tej informacji na CdP (celnik nie chcial tego odprawić), podzielenia palety na pól bo w dokumentach wpisano w Polsce błędnie 7 palet a przyszlo 6 palet, aż po UKRYCIE w magazynie przed celnikiem naszych prywatnych rzeczy, które nieroztropnie wysłaliśmy do Indii w kontenerze razem z motocyklami. Zawsze stał po naszej stronie. Każdemu kto następnym razem bedzie clił motocykle na CdP w egzotycznym kraju mówie z mojego już doświadczenia - NIE MYŚLCIE NAWET PRZEZ SEKUNDĘ ZE TO ZROBICIE SAMI NA MIEJSCU. Bierzcie agenta. My myśleliśmy że to zrobimy sami, ale mieliśmy dużo szczęścia. - SATYA PRAKASH z policji w Delhi za pomoc w dostaniu sie do hotelu przy powrocie i jeden z najbardziej niezapomnianych wieczorow podczas wyprawy kiedy to zaprosil nas na kolacje do swojego domu pod Delhi. Takiej serdecznosci i bezinteresownosci juz dawno nie widzialem w stosunku do obcych. Dodatkowo mam teraz dzieki niemu przelozenie na permity na Marsimek La, noclegi u jego rodziny pod Leeds i Kenyi. Zloty czlowiek ktory nawet pelnego zdania po angielsku nie potrafi powiedziec. THE BEST OF (od 10 do 1 miejsca): 10. ZANSKAR, 9. SATYA PRAKASH – wieczór z hinduską rodziną w Delhi, 8. KALPA Klasztor w Kalpie i widok na Kailash, 7. KASZMIR - powódź z przejazdami przez rzeki i powrót do Delhi, 6. KARDUNG LA i wjazd do Doliny Nubra na zachód słońca, 5. DOLINA INDUSU i przełęcz FOTALA, 4. DELHI - msza w meczecie Nizammudina, 3. SPITI - Klasztor w Dankar, dolina Lingli oraz nocleg w klaszotrze Ki, 2. LANDSLIDE - przenoszenie motocykli 100 metrow przez 2 metrowe głazy i rzekę, [b]1. PANGONG TSO - nocleg pod namiotem z Izraelczykami i Ganeshem oraz Pink Floyd,[/b] POLECAM: - MOTO TOP w Krakowie – po raz kolejny Adam przygotował mój motocykl do wyprawy i NIC się w nim nie zepsuło, żadnych awarii, opóźniania wyprawy, zapasowych części etc. Jednym słowem SWIĘTY SPOKÓJ. - stelaże KAPPA – po raz kolejny plastikowe kufry i stelaże Kappa okazały się trwalsze od wszelkiego typu konstrukcji aluminiowo / stalowych. Co więcej oszczędność czasu pakowania motocykla jest wręcz nieprawdopodobna – spokojnie jeden dzień ekstra mogłbym dłużej jechać. Jednym słowem – nie kombinujcie na siłę z aluminium, są prostsze rozwiązania. - opony MITAS – po raz kolejny (Maroko) przejechałem całą trasę na E08, żadnych kapci, 1 gleba na szutrze tylko z powodu braku techniki. Jasne że można na TKC, ale prawda jest taka że nie trzeba. - POLEDNIK – rękawice nie do zdarcia.[/quote]