Niezalogowany
[
Logowanie
|
Rejestracja
|
Użytkownicy
|
Szukaj
]
Africa Twin
>>
Spotkania, wycieczki, zloty...
>>
Himalaje 2007
Napisz odpowiedź
Autor:
Kolor
Rozmiar
Ogromny
Wielki
Duży
Mały
[quote=kamaz]Siema Sambor, zajebista wyprawa brawa Samemu marza mi sie te rejony i na pewno tam pojade ale to plan na sezon 08 lub 09 :) Tak czy inaczej interesowalem sie wstepnie tym kierunkiem i obmyslalem sposoby jak ta operacje przeprowadzic. Jesli interesuja Was moje sugestie, oto one: sa 3 sposoby na realizacje takiej wyprawy: 1. najtanszy i najmniej ryzykowny - podroz samolotem do Delhi (ok 3500PLN w obie strony) i wypozyczenie (lub nawet kupno z opcja odsprzedania) Enfielda. nawet jesli Enfield sie zjebie to: po pierwsze- konstrukcja jest prosta jak budowa cepa, jesli sami nie naprawicie to kazdy napotkany warsztacik Wam sprzeta naprawi, po drugie - jestescie w 5ciu i zawsze cos sie wymysli. 2. dosc drogi i malo ryzykowny - skoro jedzie 5 sprzetow to spokojnie mozecie wynajac polowe TIRa (jest to tzw. doladunek), ktory zawiezie Wam sprzety do Turcji (np Ankara). Samolot Was wyniesie po ok. 1200PLN w obie strony. Odbieracie sprzety w Turcji i dalej (mowie calkiem serio) na kolach przez Iran i Pakistan. Nie wiem dokladnie ile to wyniesie km ale jest to podobny dystans jaki zrobil Krzysiek z Krakowa do Biszkeku ale drogi w Turcji i Iranie duuuzo lepsze niz w Rosji i Kazachstanie. Wada tej opcji jest to ze potrzebujecie dluzsze urlopy na dojazd no i carnet de passage. 3. opcja najdrozsza i bardzo ryzykowna - to wedlug mnie ta, ktora Wy wybieracie. najdrozsza bo: wysylka sprzetow bedzie kosztowala majatek. do tego musicie doliczyc kaucje za carnet de passage i Wasze bilety lotnicze do Delhi. ryzykowna bo: nie ma nic gorszego dla moto jak podroz morska w kontenerze. oczywiscie ze zabezpiecza sie moto przeciw korozji ale miesiac to w kontenerze to naprawde nie zarty. ludzie sprowadzaja moto ze stanow i czesto po otwarciu kontenera okazuje sie ze zonk bo tu i tam przyrdzewialo a wystarczy spojrzec na mape by porownac jak krotka jest droga z USA do Europy w porownaniu do dystansu z Hamburga do Indii. ja bym nie zaryzykowal. tak jak wspominalem juz na wstepie ja tez sie przymierzam do takiego wypadu ale prawie na 100% zdecyduje sie na opcje nr. 1. niezaleznie jak Wy sie zorganizujecie to trzymam kciuki i czekam na foty :) w sierpniu bedziecie mieli w tych rejonach ok 6-7 godzin swiatla dziennego no i qrewsko zimno w nocy, dobre spiwory to podstawa czymajta sie piwo [/quote]