Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Inne tematy >> Ilustrowana Historia Off-roadu

  

Strony: <<123456>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 285
Dołączył: 25.11.2005
kiedy byłem na polibudzie miał jeszcze ruska , potem bardzo wysłużoną japonię i objechał nią kawałek świata, potem ta podróż dookoła świata. Co by nie mówić ta podróż to zasługa jego obrotności i z nieba mu raczej nie spadło- więc z mojej strony respect - bo ja fujara organizacyjna jestem...


750 Africa Twin & Suzuki Dr 350
www.mojemotocykle.prv.pl
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 406
Dołączył: 2.2.2007
Ja tam z nikogo nie kpie, ale przy tym ten jegomosc od R1 co go tak krytykowali niektorzy, bardzo lajt wypada

Tak jest, czym sie da byle jezdzic ...

samul



XRV750 RD07A '02
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
To że wpadał 10x na obiad do babci to głupie gadanie gościa co się nigdy do takiej trasy nie przymierzał. Owszem - jak się ma w ch..j czasu i kasy tyle co diabeł smoły, to po prostu jedziesz i masz wszystko w dupie (przykład: http://www.wimdookolaswiata.pl/home.htm). Można też tak jak ten japończyk Nobu – rzucić wszystko, żyć w drodze i dorabiać w trasie. Piękne i romantyczne rozwiązanie, ale Nobu jest SAM na świecie - nie było przez te 3,5 roku żadnego pogrzebu, ani ślubu na którym powinien być... Nie było dzieci, które musiały obchodzić kolejne urodziny bez taty, ani listonosza co się kręci wokół żony, ani domu w którym przez 3,5 roku ciekł kran, bo nie było komu naprawić. Może i Kubiak pojechał nieco… nieporęcznym sprzętem, ale ostatecznie nie on go wybierał. To samo z tą przyczepą, która była po drodze niekończącym się źródłem klęsk i utrapień. A że wpadał do domu? Zwyczajnie musiał – egzaminy miał na uczelni, albo urlopu tyle ile regulamin przewiduje, albo kasy trzeba było trochę zarobić na kontynuację wyjazdu, albo jakieś rodzinne powinności. I nikt nie ma prawa mu tego wypominać, choć z ręką na sercu przyznam, że sam kiedyś na to wybrzydzałem .

Andrzej_Gdynia:
skorzystał z okazji robiąc kurs dookoła świata. Czego i sobie i Wam życzę choćby na hulajnodze, lub traktorem.

Traktorem jak najbardziej można: http://www.traktoriada.org/ – nawiasem mówiąc traktor też jedzie z przerwami. Z Vojtim z tej ekipy to się nawet będę widział w kwietniu w Bieszczadach, to się zapytam po co robią przerwy i czy nie wpadają czasem na o obiady do babci

No i tak to.
Zdrowia!



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 407
Dołączył: 31.3.2005
Wrzuciłem ten traktor nie bez przyczyny. Wczoraj natknąłem się na opowieść trasy jaką pokonało 5 komarów typu Romet w tym 2 na pedały, a jeden sport, o mocy zawrotnej 1,4kM. To historia z lat 70-tych. Traska wiodła przez Turcję, Syrię i IRAN. Wszyscy dojechali. Przy okazji doczytałem że można tam też Traktorem! Tak jak podaje Pastor


AT'90/750 MIX + k-750 + IFA BK350

Ostatnio modyfikowany przez Andrzej_Gdynia
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 406
Dołączył: 2.2.2007
Byle jezdzic, nie wazne czym... no moze jednak...




samul


XRV750 RD07A '02

Ostatnio modyfikowany przez samul
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1419
Dołączył: 27.11.2004
, wiesz co chyba jednak ważne czym i jak......
ale mogło być gorzej ten koleś mógł mieć pozycję odwrotną nogi na górze a ręce na dole........
czego to ludzie nie wymyślą


RD 03
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 308
Dołączył: 27.3.2006
Dzieju:
, wiesz co chyba jednak ważne czym i jak......
ale mogło być gorzej ten koleś mógł mieć pozycję odwrotną nogi na górze a ręce na dole........
czego to ludzie nie wymyślą


Wszystko aby zwrócić na siebie uwagę
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 204
Dołączył: 4.8.2006
jest gorąco, a on truje ludzi smrodem z podpach


nie puszczone bąki lecą do głowy i tak rodzą sie posrane pomysły
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1419
Dołączył: 27.11.2004
Ha ! już wiem !!!
on ma szeroko i poziomo nogi żeby łapać wiatr..... potem leci on nogawkami przez
jajka pod kamizelkę a następnie wylatuje rękawkami koszulki......
toż to naturalna klimatyzacja.....
tylko ciekawe po ilu km utraci czucie w rękach......
Aaaa już wiem po paru km staje na siedzeniu i wtedy ręce przyjmują względnie normalna pozycję......
tylko po co tak komplikować sobie życie......no chyba żeby ,jak Franek zauważył ,
przechodnie sobie popatrzyli .


RD 03
 
Administrator
Ilość wiadomości: 1135
Dołączył: 16.10.2004
No i oczywiscie lepiej widac fredzle na kierownicy


Paweł
RD 04 '92
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 407
Dołączył: 31.3.2005
To jest kierownica przygotowana do opuszczenie żeby pasażerka też mogła trochę powozić...


AT'90/750 MIX + k-750 + IFA BK350
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1419
Dołączył: 27.11.2004
to ma sens, tylko nie widzę podnóżków dla pasażerki


RD 03
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 77
Dołączył: 20.5.2007

Proponuję nadać woźnicy ksywkę "Gibbon".


piotr
RD07


Ostatnio modyfikowany przez piotr_3miasto
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 62
Dołączył: 23.11.2006
a ja myślę że te frędzle to nie frędzle, tylko spaliny z silnika napędzającego przednie koło, i zarazem centralne ogrzewanie w manetkach.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 406
Dołączył: 2.2.2007
To znowu ja! Czy to nie Honda na rolniczo made in Australia? Tak, czy inaczej piekne "analogowe" zdjecia:



XRV750 RD07A '02

Ostatnio modyfikowany przez samul
 
Strony: <<123456>>

  

     Skocz do forum: