Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Spotkania, wycieczki, zloty... >> Majowy weekend

  

Strony: 12>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Panowie - wiem że to jeszcze kupa czasu ale można powolutku już coś konkretniej planować. Ja po przemyśleniach, studiach mapy oraz lekturze internetowej w tym opisie Sambora z Krakowa /ekstra zdjęcia !!!/ proponuje Bukowine z trasą przez Ukraine - północną Rumunie /Bukowina, Polskie Wioski, Przełęcz Prispol, Maramuresz, Sighetu Marmatiei, Satu Mare/ - Węgry - Słowacje. Trasa jest taka w sam raz na trzy-cztery dni w właśnie tyle mamy wolnych w majowy weekend . Jeżeli macie ochotę na taki wyjazd lub inne propozycje to zapraszam do podjęcia tematu. Papa


 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 572
Dołączył: 2.3.2006
cześć .. ochota u mnie ogromna. Po prostu MARZENIE pośmigać TAKĄ trasą w TAKIEJ gromadzie. Jedno co może mi stanąć na drodze to te zasmolone względy finansowe - teraz końcówka zimy - najgorszy czas dla architektów. A oszczędności całe poszły w strój i akcesoria. Cóż, pożyjemy, zobaczymy, nie raz mi już rodzina pomagała....


szczęśliwy... Zakochany... MĄŻ...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 572
Dołączył: 2.3.2006
Chciałem jeszcze jedną sprawę tu poruszyć, taką bardziej prywatną. Chodzi o moje doświadczenie motocyklowe, a raczej o jego brak. Nie chcę się tu rozwodzić nad tym, ale zapytać czy i jak widzicie mój udział w takiej eskapadzie, na którą zresztą mam WIEEEELKĄ ochotę... a czuję, że jeszcze duuużo muszę się nauczyć. POZDRO


szczęśliwy... Zakochany... MĄŻ...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 826
Dołączył: 18.10.2004
witam panowie (i panie)
ja Paweł raczej odpadam ale jeszcze sie obaczy !!
Szymek, nie zadawaj takich pytań !! jestes Afrykaninem , muszisz jeździć, wiele przychodzi z czasem
a pozatym grupa na wariata na pewno nie bedzie nigdzie pruła
trzymajta się


98'
real nigaz never die
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Taki duży facet a takie bzdury opowiada !!!
Jak to "nie dasz rady" to gdzie niby nabierzesz doświadczenia - jak będziesz jeździł w koło komina to co najwyżej kapcia złapiesz, sąsiadów wkur.... i siebie zniechęcisz do dalszej przygody z AT. Szymek dasz rade na milion procent a poza tym gdybyś się zdecydował /do czego gorąco namawiam/ to przecież sam nie jedziesz tylko w grupie. Ja mam co prawda zacięcie sportowe ale do żarcia i napojów procentowych spożywanych w miłym towarzystwie a nie sportów wyścigowo -motorowych więc polecimy rozsądną prędkością i bez ekstremalnego off road-u
Pozdrawiam i zapraszam do przemysleń nad majowym weekendem -
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Musicie jechac akurat do Rumunii? No przeciez nie pojade z Wami, bo bylem tam przed rokiem... A tak serio to jezdzie, bo warto. Ja mysle skoczyc do cywilizacji . Znalazlem fajny serwis, ktory mnie inspiruje.: http://www.alpineroads.com/passes.php
Troche pojezdzilem juz po Alpach i Dolomitach. Mam zajefajne zdjecia, jak mnie poprosicie to zrobie realcje
Co do braku doswiadczenia Szymka: trza jezdzic, ale nie wiem czy to najlepszy pomysl by na pierwsza wieksza wyprawe udac sie grupa i to dosc daleko. Jezdzenie w grupie moze byc niebezpieczne. Bywa, ze ktos szybko jezdzacy narzuca tempo , a inni nie chca sie przyznac ze to dla nich za szybko i probuja sie utrzymac co prowadzi do niebezpiecznych zdarzen. Ale to sa obserwacje pochodzace z obserwacji grup plastikowych. Jak ktos kupil Afryke to juz sie wykazal sdrowym rozsadkiem. Ja sie niespecjalnie bede wymadrzal, bo na swoj pierwszy dalszy wyjazd wybralem Slowacje, ale zaraz po powrocie tak uwierzylem w siebie, ze zrobilem 6000 km w podrozy do Wloch... Musisz poznac motocykl, nawin na nim ten tysiac, dwa i pakuj sie dalej. Do maja asz szanse to zrobic, zwlaszcza ze tereny masz w okolicy wymagajace. Powodzenia


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
No co do uwag Sambora odnośnie jazdy w grupie to faktycznie święta racja ale myśle że na maj to zbierze się może z czterech-pięciu gości i to że tak powiem na "rozsądnych motorkach" a nie plastikach więc nie będzie to jazda "na krawędzi". Ten "zapoznawczy tysiączek" Szymek strzelisz moment - sama trasa do Kazika w obie strony wyjdzie ci pewnie sporo ponad połowe tego "wymaganego minimum" a tereny koło twojego domu to faktycznie /i tu znowu w pełni zgadzam sie ze zdaniem Sambora/ też nie jakieś płaskowyże z ciągnacymi sie kilometrami prostymi tylko kraina winkielków.
Tak !!! - dwa razy w 100% poparłem zdanie Sambora więc tera czas na "pogrożenie palcem" - CO TY GOŚCIU SE MYŚLISZ !!! - dawaj te foty z Dolomitów i opis na strone bo inaczej skończysz jak Tigerek wczorajszego wieczora - a tak poważnie to Ja PROSZĘ BARDZO o takie inspirujace foty i opisy /zdjęcia z Rumunii super - - widac że masz artystyczną dusze - /.
A co do Tigera to uważam że gość jest WIELKI i zrobił w sporcie naprawdę dużo tylko niepotrzebnie bierze se na ambit i szarpie sie z "młodymi wilkami" zamiast odejść po poprzedniej -dyskusyjnej porażce na zasłużona bokserską emeryturę.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 288
Dołączył: 20.10.2004
Walki Tigera niestety nie widziałem... Natomiast w kwestii:
1. doświadczenia - wierzę w nasze zdrowe podejście. Myślę że jazda będzie rozsądna a w rozsądnej grupie łatwiej i szybciej się nauczysz niż w pojedynkę? Oczywiście po tym pierwszym 1000km
2. Dolomity - mniam... Znam zimowe i pomysł wyjazdu w lato w tamtym kierunku mocno chodzi mi po głowie, więc poprosimy o zdjęcia! Może w przyszłym roku...


MIO
AT RD07
N52 13'46.50"
E21 02'25.00"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 572
Dołączył: 2.3.2006
no tak, najpierw napisze, a potem pomyśli ... uszka po sobie kładę, bo jak się nad tym wszystkim zastanawiałem to rzeczywiśnie trochę nie tak to miało brzmieć. Ta niekończoąca się zimowa aura sprawia, że zamiast iść do przodu w temacie, człowiek siedzi w domeczku i za dużo kombinuje... będe jeździł i basta POZDRAWIAM


szczęśliwy... Zakochany... MĄŻ...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1419
Dołączył: 27.11.2004
Pawel_z_Jasla:
Taki duży facet a takie bzdury opowiada !!!
Jak to "nie dasz rady" to gdzie niby nabierzesz doświadczenia - jak będziesz jeździł w koło komina to co najwyżej kapcia złapiesz, sąsiadów wkur.... i siebie zniechęcisz do dalszej przygody z AT. Szymek dasz rade na milion procent a poza tym gdybyś się zdecydował /do czego gorąco namawiam/ to przecież sam nie jedziesz tylko w grupie. Ja mam co prawda zacięcie sportowe ale do żarcia i napojów procentowych spożywanych w miłym towarzystwie a nie sportów wyścigowo -motorowych więc polecimy rozsądną prędkością i bez ekstremalnego off road-u
Pozdrawiam i zapraszam do przemysleń nad majowym weekendem -

Dobrze powiedziane zwłaszcza to:""Jak to "nie dasz rady" to gdzie niby nabierzesz doświadczenia - jak będziesz jeździł w koło komina to co najwyżej kapcia złapiesz, sąsiadów wkur.... i siebie zniechęcisz do dalszej przygody z AT."" haha....


RD 03
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 323
Dołączył: 16.5.2005
witam, poruszył mnie bardzo Sambor z wyjazdem w Dolomity , co roku jeżdżę tam na narty - w zeszłym byłem również połażić i pojeździć na rowerach / we wrześniu - chyba najlepsza pora na dolomity -jeszcze ciepło , ale już luźno i taniej niż w innych czasach/ -- dosłownie mnie skręcało, jak widziałem wręcz chmary motonitów na tych zaje... stych górskich ślimakach /val di Fiemme, val di Fassa, sella Ronda/ - sambor - bardzo mnie ciekawi - ile Cię kosztowało te 6 tyś. km w Dolomitach /widziałem nawet w okolicach Predazzo specjalne campy dla motorkowców/- skrobnij , proszę coś na ten temat - pzdr, jarek


Rd07A '02
N 51º 52’57,12’’
E 21º 41’15,90’’
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Hm, nie bylem tam dlugo (2 tygodnie). Troche noclegow (moze polowa) byla u znajomkow. Poza tym spalem na camplingach. Koszt? Okolo tysiaca euro, ale licze po drodze Grossglockner, jakas autostrada mi sie trafila, drogie lody we Florencji, zwiedzanie katedry w Mediolanie, pizze w Pisie, wino w Toskanii, wypad na kapiel do Lugano, kolejke w Cinqueterre itd. Spoko, napisze za dwa dni text, zdjecia mam poskanowane to sie napatrzycie...
pozdrowienia

Sambor


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Witam - na opis i foty czekam z niecierpliwością - pozdrawiam !!!
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 171
Dołączył: 12.1.2005
Pomysł z Rumunią super, tylko, że ja planowałem samą Rumunię na kilka dni, do tego jescze Budapeszt, Tokaj no i Bułgarię na koniec. Przy chwilowym braku rozsądku zahaczyłbym o Mołdawię. W tych krajach jest co zwiedzać i nie chcę tego przelecieć po łebkach No i jeszcze po drodze mam Bieszczady na które też min. 2 dni trzeba liczyć. Sam nie wiem, pogadam z dziewczyną i pomyślę co z tym zrobić.


Transalp '96 i ETZ 250
http://www.mzrider.republika.pl gg: 1722416 ; skype: mzrider
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Panowie ten maj jest jak najbardziej aktualny - myślcie i przygotujcie propozycje do Kazika, no chiba że pozostajemy przy tej Rumunii za czym optuje całym sercem - pozdrawiam
 
Strony: 12>>

  

     Skocz do forum: