Niezalogowany
[
Logowanie
|
Rejestracja
|
Użytkownicy
|
Szukaj
]
Africa Twin
>>
Spotkania, wycieczki, zloty...
>>
Himalaje 2007
Napisz odpowiedź
Autor:
Kolor
Rozmiar
Ogromny
Wielki
Duży
Mały
[quote=sambor1965]Poniewaz nasz wyjazd jest coraz blizej i coraz wiecej wskazuje na to ze jednak sie odbedzie to dostaniecie garsc swiezych informacji, ktore oga sie komus przydac w przyszllosci jesli bedzie rownie nierozsadny co my i pozbawi sie na lato motocykla (co nie do konca jest prawda bo Jojna pomyka jakas Afryka, ja ostatnio Krystianowa, waldek smiga na bumie etc...) Jak wiecie motocykle zosaly zapakowane w Slawkowie do kontenera i pozegnalismy sie z nimi. Ze Slawkowa bylo najtaniej bo jest tam terminal kolejowy. Mozna bylo wyslac je z dowolnego miejsca tirem, albo zapakowac sie w Gdynii, ale najtaniej wyszlo spotkac sie posrodku w slawkowie. Teraz konkrety: dostalismy juz fakture od spedytora i za transport kontenera ze Slawkowa do Delhi mamy zaplacic ok 6400 zl co czyni ok. 915 zl za transport w jedna strone. W druga pewnie bedzie minimalnie drozej. Do tego doszla oplata dla agencji celnej 120 zl, za rewizje celna 30 zl i za zaladunek kontenera - ok 420 zl. Pozniej zdarzyla sie nieprzyjena wtopa i okazalo sie ze port Gdynia ma problemy z systemem komputerwym i w efekcie wszystkie kontenery zyskaly troche (6-7 dni) opoznienia... W efekcie nasz kontener nie zdazyl na statek z zachodniej Europy do Indii. Poplynal na szczescie tydzien ppozniej, choc i ten termin byl zagrozony. W efekcie wyladuje w porcie kolo Bombaju 29 lipca i spedytor zapewnia, ze okolo 3-4 powinien byc na miejscu. Enzo bedzie juz 2go wiec bedzie mial czas sie tym zajac. Reszta ekipy laduje w nocy z 5/6 sierpnia i bardzo bysmy chcieli wyjechac nastepnej nocy... Koledzy z forum hinduskich motocyklistow powiedzieli ze pomoga nam wyjechac i ze ich zdaniem najlepszym pomyslem bedzie wyjazd o 3 w nocy zdziwiony1 ze wzgledu na ruch etc... PIerwszego dnia chcielibysmy machnac sie az do Himachal Pradesh na "autostrade" tybetanska. [img]http://www.bcmtouring.com/pics/spiti/road-cut-from-mountain.jpg[/img] pozniej poszwendamy sie robiac aklimatyzacje po Spiti i wjedziemy do Ladakhu. W wyjezdzie sprzetowo pomogla nam firma Intermotors i personalnie Mio z naszego forum - wielkie im dzieki. Intermotors jestesmy tak wdzieczni ze nawet zmienilismy nazwe naszej wyprawy na Intermotors Himalaje 2007... Jest jeszcze kilka problemow do rzwiazania, ale jakby ich coraz mniej... Zalatwiamy wtej chwili Carnet de Passage (zalatwia Enzo, a my musimy mu na to notarialnie pozwalac - kolejna rada na przyszlosc), musimy zorganizowac miejsce pobytu naszych skrzynek w Delhi etc... Poza tym jeszcze co nieco zalatwiamy w sprawie zgody na wjazd w niektore regiony - bedziemy sie bowiem szwendac po pograniczy indyjsko - chińsko - pakistańskim. Zeby sobie wyobrazic jakie sa stosunki miedzy tymi krajami napisze tylko ze miedzy Pakistanem a Indiami jest JEDNO przejscie graniczne, a miedzy Indiami a Chinami nie ma ZADNEGO przejscia granicznego (od 40 lat)... Wciaz nie wiemy jak sie najrozsadniej ubrac na ten wyjazd... W Delhi bedzie co najmniej +35 stopni i zapewne bedzie lalo (monsun), a w Ladakh na przeleczach bedzie okolo zera stopni... W dodatku trza bedzie jezdzic po lewej stronie. Podos to w tej chwili trenuje w Londynie, ale... Co kilka dni cos tam skrobniemy, ale generalnie nie jest to region gdzie jest zasieg komorkowy, internet takoz wystepuje sporadycznie. Potrzebujemy jeszcze naprawde dobrego aparatu fotograficznego i dobrej kamery. Na przeleczy zamierzamy zostawic po sobie trwala pamiatke, mam nadzieje, ze sie to uda zalatwic. 3majcie wciaz kciuki i moze sie uda... Zalatwiania jest w cholere - napiszemy czy bylo warto.[/quote]