Niezalogowany
[
Logowanie
|
Rejestracja
|
Użytkownicy
|
Szukaj
]
Africa Twin
>>
Spotkania, wycieczki, zloty...
>>
Himalaje 2007
Napisz odpowiedź
Autor:
Kolor
Rozmiar
Ogromny
Wielki
Duży
Mały
[quote=podosek]Chlopaki napisali swoja wersje powrotu, wiec ja dolacze wersje kobieca - a bylo to tak: Aga Jojnowa rozchorowala sie na zoladek we srode, wiec droga z Srinagaru do Udamphur nie nalezala do przyjemnych:-( Tam postanowilismy sie rozdzielic - i chlopaki pojechali dalej sami do Delhi a my we trojke (Aga, Marta i ja) zostalysmy w Udamphur ratowac zoladek Agi. Trafilismy dobrze - wlascicielka Guest House'u przygotowala specjalne ziolka, ktore po nocy postawily Age na nogi i od 14-tej moglysmy ruszyc w dalsza droge do Delhi - pociagiem. Podroz ta zapewne pozostanie nam w pamieci do konca zycia - z uwagi na pasazerow na gape (my musialysmy zaplacic po 1700 rupieci za klase 1 AC - czyli najwyzsza klase z klimatyzacja). Najpierw niesmialo wyszly karaluchy (juz nie zyja niestety) a potem do naszych zapasow ciastek i orzeszkow zaczely sie dobierac wstretne gryzonie (tym oszczedzilysmy zywot z uwagi na chwilowy brak narzedzi zbroni). Po 16 godzinach jazdy, zamkniete szczelnie w przedziale (zeby nikt sie nie daj boze nie dosiadl) dojechalysmy do Delhi o godzinie 4 rano. Od popoludnia jestesmy juz w komplecie, motory spakowane, a my zabieramy sie do wydawania resztek rupieci i zwiedzania stolicy - mamy na to dwa dni. W nocy z niedzieli na poniedzialek mamy nadzieje zdarzyc na samolot do Warszawy. A moze wlasnie nie??????[/quote]