Robert_Gdansk
|
Napisano: Poniedziałek, 22 Maja 2006, 22:00:48
|
|
|
Zarejestrowany |
    |
|
|
Ilość wiadomości: 57 |
Dołączył: 3.3.2006 |
|
Witam Mam jedno male pytanko. Czy na Ukraine potrzebna jest wiza? Wybieram sie do chlopakow ktorzy byli w bialej nocowali u nas szesc nocy i bardzo sie polubilismy
|
|
|
Pawel_z_Jasla
|
Napisano: Poniedziałek, 22 Maja 2006, 22:54:24
|
|
|
Zarejestrowany |
        |
|
 |
Ilość wiadomości: 960 |
Dołączył: 13.11.2004 |
|
NIEEEE !!! proponuje poszukać na forum - ten temat był już kilka razy poruszany ale żeby była "pełna jasność" to jeszcze raz: Ukraina nie wymaga wiz od obywateli RP, respektowana jest "zielona karta", potrzebny jest jedynie paszport ważny o ile mnie pamięć nie myli ponad trzy miesiące, nie jest potrzebne międzynarodowe prawo jazdy ani inne dodatkowe dokuemnty ale z uwagi na "specyfike" towarzyszącą pokonywaniu wschodniej granicy proponuje mieć przy sobie np. odblaskową kamizelke /raz jakiś dowcipniś z ichniejszej SG stwierdził, że takowe są u nich wymagane/ i z 10 hrywien drobnych /na nasze około 6 zeta/ - Pozdrawiam Ps. Pamiętajcie: "nie taki diabeł straszny jak go malują" a Ukraina jest naprawdę spox a ludzie jak wszędzie na wschodzie gościnni, serdeczni i ciekawi świata.
|
|
|
Pawel_z_Jasla
|
Napisano: Poniedziałek, 22 Maja 2006, 23:01:04
|
|
|
Zarejestrowany |
        |
|
 |
Ilość wiadomości: 960 |
Dołączył: 13.11.2004 |
|
W "uzupełnieniu" dodam, że Ja NIGDY nie daje na granicy żadnej kasy, gdyż generuje to zwiększenie" apetytu dzielnych pograniczników więc te drobne 10 hrywien jest wyłacznie sugestią/alternatywą
|
|
|
sambor1965
|
Napisano: Wtorek, 23 Maja 2006, 10:18:30
|
|
|
Zarejestrowany |
       |
|
|
Ilość wiadomości: 481 |
Dołączył: 4.1.2005 |
|
Dodam tylko, ze informacje o lapowkarstwie milicjantow tez uwazamza cokolwiek przesadzone. Wprawdzie ja ostatnio musialem dac, ale przyznam sie szczerze ze w pelni swiadomie przejechalem rondo pod prad (taki kurde skrot se zrobilem). Milicjanci byli srodzy i mowili ze przegialem i straszyli nawet sadem (to standard). Skonczylo sie na 20 dolcach :/ Kase podzielcie i w portfelu trzymajcie jakies drobiazgi. Mowcie ze macie karte i dopiero wezmiecie kase z bankomatu. Jeszcze nie maja przenosnych terminali. NIgdy tez nie placilem zadnego ubezpieczenia ani innych pierdol. Ale raz musialem wykonac symulowany telefon do polskiej ambasady zeby sie odczepili. Powodzenia, bedzie fajnie...
Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
|
|
|
Gość: EGON_
|
Napisano: Piątek, 26 Maja 2006, 13:45:23
|
|
|
Zarejestrowany |
     |
|
 |
Ilość wiadomości: 103 |
Dołączył: 24.2.2006 |
|
a kiedy chcecie wyjechać??
AFRICA TWIN
|
|
|
Robert_Gdansk
|
Napisano: Piątek, 26 Maja 2006, 21:45:51
|
|
|
Zarejestrowany |
    |
|
|
Ilość wiadomości: 57 |
Dołączył: 3.3.2006 |
|
Bardzo dziekuje za informacje I przepraszam pawelku ze Cie zdenerwowalem wybacz Na Ukraine wybieramy sie na50% w Boze Cialo A tymczasem dozobaczenia w Wapiennym P.s. Gmole juz gotowe Pozdrawiam
|
|
|
wojtek
|
Napisano: Poniedziałek, 29 Maja 2006, 21:13:35
|
|
|
Zarejestrowany |
     |
|
|
Ilość wiadomości: 138 |
Dołączył: 22.1.2006 |
|
jak ma ktoś czas stać przy złotoustym policjancie parę godzin za parę hrywien to proszę bardzo,to jest podatek za przejazd a nie mandat.jadąc szybko w deszczu bez zamiaru postoju płaciłem i to często bo tak chciałem. wystawanie w deszczu mnie nie interesowało. dlatego byłem w przemyślu o przyzwoitej porze ,że jeszcze parę flaszek wieczorem wypić się zdążyło z miejscowymi chłopakami i położyz do łóżka i rano jajecznicę przed podróżą z kawką wciągnąc.oni tylko jak trafią na twardziela to machają ręką, ja nie miałem zamiaru moknąc za 20 zł.oto prawda o ukrainskich drogasch w stronę polszy.podróż szybka za szybką kasę .Siema.
|
|
|
Pawel_z_Jasla
|
Napisano: Poniedziałek, 29 Maja 2006, 21:26:58
|
|
|
Zarejestrowany |
        |
|
 |
Ilość wiadomości: 960 |
Dołączył: 13.11.2004 |
|
Robert Ja znowu nie taki nerwowy a na spotkanie w Wapiennem już się cieszę - gdybyś miał jeszcze pytania w kwestii Ukrainy to będzie tam kilku "rusyfilów" przemierzających często wschodnie rubieże "jewropy" czyli to co po "Wielkim Bracie" zostało - pewnie chętnie odpowiedzą na każde twoje pytanko /proponuje pytania zadać zaraz po przyjeździe bo z doświadczenia wiem, że ci lubiący podróże na "kresy" lubią też i sporo wypić co mocno komplikuje komunikację werbalną/ - POZDRAWIAM i do miłego
|
|
|