|
Kiku
|
|
Napisano: Piątek, 07 Kwietnia 2006, 18:38:02
|
 
|
|
| Zarejestrowany |
 |
|
 |
| Ilość wiadomości: 171 |
| Dołączył: 12.1.2005 |
|
Na jednym z filmów z wypraw motocyklowych Touratecha widziałem, że mieli specjalne krople do odkażania wody. Sądzę, ze to dobry pomysł, żeby czasem nie złąpać jakiejś żółtaczki, czerwonki czy duru brzusznego, o to np w Afryce czy krajach mniej rozwiniętych bardzo łatwo. Nie zawsze można kupić wodę w sklepie, różne sa sytuacje.
W każdym razie w patece tego dostać nie można, może ktoś wie gdzie tego szukać? Myślałem też o Louisie ale nie wiem jak tego szukac bo po niemiecku ni w ząb.
Transalp '96 i ETZ 250
http://www.mzrider.republika.pl gg: 1722416 ; skype: mzrider
|
|
| |
|
kajetan
|
|
Napisano: Piątek, 07 Kwietnia 2006, 21:32:18
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 619 |
| Dołączył: 30.1.2005 |
|
W Touratechu dostaniesz takie cudo
N 50'18'12.72"
E 19'10'50.18"
|
|
| |
|
Land
|
|
Napisano: Sobota, 08 Kwietnia 2006, 19:15:37
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 884 |
| Dołączył: 5.12.2004 |
|
|
Witam w kazdym dobrze militarnym sklepie mozna kupic. Ale nie takim jak np. militaria.pl gdzie nic prawie nie maja i ceny z kosmosu ale prawdziwego militarnego sklepu. Ja keidys jak sie bawilem w militaria i bardzo bardzo sie w to bawilem widac nawet tu na fotce www.wojtek-matusiewicz.prv.pl.Takie cos posiadalem ale nie w kroplach lecz w tabletkach i mozesz wode z rzeki...NIe jest to drogie
|
|
| |
|
Pastor
|
|
Napisano: Piątek, 14 Kwietnia 2006, 9:26:29
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 631 |
| Dołączył: 30.3.2005 |
|
Hi!
Tjaaa... Sposobów jest parę - zależy jaką wodę chcesz uzdatniać. Każdy sposób ma swoje zady i walety. Chemia w kroplach czy pastylkach zwykle zabija pasożyty i bakterie, ale z wirusami jest już gorzej. To samo jeśli chodzi o uzdatnianie wody słonej. Tu lepiej sprawdzają się specjalne flitry działające na zasadzie odwróconej osmozy. Ale to tez ma wady - woda oczyszczna osmotycznie wypłukuje mikroelementy z organizmu i na dłuższą metę jest bardzo niezdrowa.
W gorących krajach często stosuje się wstepną filtrację, nie osmotyczną tylko zwykłą (ale bardzo dokładną) i długie gotowanie, najlepiej w takich hermetycznych naczyniach (coś jak szybkowary) - można tam uzyskać temp ok. +150°C a tego już żadna gadzina nie przeżyje.
Problem tylko z targaniem ze sobą takiego agregatu 
Małe i lekkie urządzenia do filtracji ciśnieniowej dostaniesz w dobrych sklepach dla kajakarzy tudzież innych szwendaczy ziemno/wodnych.
Ale NIGDY nie wierz bez zastrzeżeń takim wynalazkom - trzeba być świadomym ograniczeń takiego sprzętu...
Ja tam osobiście wierny jestem swojej kuchence i gotowaniu, a w podejrzanych sanitarnie okolicach wodę staram się brać z kranu i to możliwie jaknajbardziej śmierdzącą chlorem. 
Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
|
|
| |
