|
robifire
|
|
Napisano: Sobota, 05 Listopada 2005, 11:29:03
|
 
|
|
| Zarejestrowany |
 |
|
 |
| Ilość wiadomości: 325 |
| Dołączył: 26.5.2005 |
|
Zaczynam nowy temat zwiazany z testami motocykli.
Prosze o wasze opinie i wrazenia z jazdy - bo wiem, ze niektorzy testowali takie bryki. Jesli temat sie rozwinie to bedziemy mieli ciekawa zakladke bo kazdy opisze co mu podpasowalo lub wrecz przeciwnie.
Zaczynam od BMW. Inne modele mile widziane. Dobrze by bylo je zamieszczac w ninnych tematach jako nowy watek. Bedziemy w taki sposob omawiac jeden model w temacie.
BMW R 1200 GS
oto zdjecia zeby wszyscy wiedzieli o czym mowa
http://republika.pl/veteranklub/html/bmw_r1200gs.htm
Zapraszam do opinii
RobiFire
Transalp '98
DT 125 '97
Zmienilem nr telefonu!
|
|
| |
|
Dzieju
|
|
Napisano: Niedziela, 06 Listopada 2005, 0:07:15
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 1419 |
| Dołączył: 27.11.2004 |
|
No to spróbujmy.
Pierwsze wrażenie po zajęciu miejsca za sterami BMW R1200GS bardzo pozytywne. Wszystko na swoim miejscu i to co jest potrzebne.
Wysokość siedzenia idealna, wskażniki czytelne przy każdej prędkości.
Ergonomia wzorowa, chodzi tu o odleglość do kierownicy oraz wprost idealne ułożenie nóg.
Bardzo przydatny komp. pokładowy liczący ile km można zrobić na tym co jest w zbiorniku( zależnie od średniej obliczeniowej) oraz inne wskazania....
Obsługa przełączników łatwa, wszystko jest w zasięgu palców.
Dwa liczniki tzw dzienne, grzanie manetek( obsługa prawym kciukiem).
Niekonwencjonalna obsługa kierunkowskazów po kilku skrętach bezproblemowa.
Czas wyjechać na drogę.
Po odpaleniu do uszu dochodzi jedyny w swoim rodzaju dzwięk boksera, dodatkowo trafnie dobrana akustyka tłumików.
Dodawanie gazu na postoju powoduje lekkie kołysanie motocykla.
Włączam jedynkę,hałas jak w kombajnie!!! jak się okazuje ten typ tak ma. Przy innych biegach podobnie.
BM-ka rusza płynnie delikatny gaz i już czuć że jest o parę KM więcej do dyspozycji.
Pierwsza prosta ( jeszcze umiarkowana ) ale fajnie ciągnie, na każdym z 6 biegów równo i bez oporów.
No to zaczynamy zabawę, mocniejszy gaz..... idzie pięknie bardzo dobry dół już od 1.5 tys obr. Nieprzerwany równomierny ciąg aż praktycznie do końca zakresu obrotów. Jak już wspomniałem na każdym biegu tak samo idzie równo nawet do odcięcia.
Dobranie przełożeń poszczególnych biegów bardzo dobre.
Gwałtowniejsze puszczanie sprzęgła z gazem podczas zmiany biegów powoduje zakołysania motocykla.
Początkowo zastanawiałem się jak bardzo można sie pochylić w zakręcie????? Te odstające garki są pewnym dylematem.
Jak się okazało można i to sporo, trzymanie bezproblemowe, pełna kontrola. A cylindry wcale tak nie przeszkadzają to raczej tylko takie wrażenie. Predzej chyba podnóżki się przyrysują.
Teraz trochę ostrzej, prędkośc 140-160 to czysta turystyka idzie spokojnie leciutko sobie mrucząc.
Odkręcenie gazu kop w tyłek i 200km/h omija i idzie dalej. Faktyczna max ok 225km/h.
Podczas jazdy na jedynce ( oczywiście bez sprzegła ) ruch prawej manetki (przy ok 20km/h )w dół i guma w powietrzu ........ lekko i bez wahania, na drugim też to działa........
Kolega patrzący z boku na mój start , taki normalny dynamiczny, mówił że przednie leciało ok 10-15 cm nad ziemią przez kilkanaście metrów. Na drugim podobnie......
Te 100KM naprawdę działa.
Może dwa słowa o ekonomice.
Mając zaliczone kilka bardzo ostrych startów ( czasem do odcięcia), test pow 200km/h oraz ogólnie jazdą od średnio do dynamicznej głównie obszar Warszawy z małymi bokami ......zużycie benzyny wyszło ok 6.5 ltr/100km.
Podobno lecąc spokojnie w trasie można i do 5ltr zejść.
Hamulce, poprostu rewelacja!!! zero nurkowania( nawet 1st przechyłu) poprostu ideał. Moto staje prawie w miejscu, Najnowszej generacji ABS czuwa nad kierowcą.
Miałem okazje sprawdzić w innych dualach jakie jest hamowanie, ale dopiero BMW robi wrażenie.
Na koniec coś o zawieszeniu.
Wrażenia raczej pozytywne, mniejsze nierówności dobrze wybiera, przy większych reaguje twardawo. Tutaj Afryka mając większy skok lepiej sobie radzi.
Wyważenie BM-ki idealne, podskakując na miejscu kierowcy równiutko siada cały motocykl.
Niestety trochę gorzej jest przy szybkim( 50km/h) pokonywaniu progów zwalniających, tutaj tył BMW wyskakuje jak z katapulty. Afryka w tej samej sytuacji przemyka sobie bez żadnych wyskoków.
Podsumowując BMW daje radość z jazdy( jak brzmi reklama) łatwe i pewne prowadzenie, czytelna i ergonomiczna obsługa, przyzwoita ekonomia ( spalanie benzyny), idealne siedzisko łącznie z ułożeniem nóg, badania w tunelu areodynamicznym dają się odczuć!!!!! niepozorna z początku szyba działa i przy 200km/h.
Trochę przymały zbiornik , praktycznie 20 l , mogli zrobić z 23-25l.
Jednym słowem fajny sprzęt....aż szkoda było zsiadać.... tylko te 60tys zł.
Myślę że Varadero ma bardzo silnego konkurenta. Miałbym dylemat ktory wybrać i obawiam się że całkiem możliwe że BMW.....????
To chyba tyle, tak w dużym skrócie, jak by test trwał dłużej to pewnie jeszcze parę rzeczy by się napisało.
Pozdrawiam
RD 03
Ostatnio modyfikowany przez Dzieju
|
|
| |
|
zibiano
|
|
Napisano: Niedziela, 06 Listopada 2005, 8:17:45
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 826 |
| Dołączył: 18.10.2004 |
|
witajcie
noi ja kilka słów dopisze !
wsiadajac na gs1200 ma sie nieodparte wrazenie ze wszystko jest na swoim miejscu. ergonomia bardzo dobra. pochwale i ja komputerek pokladowy pokazujacy nam rozniste rzeczy i np. to ile jeszcze kilometrow jestesmy w stanie przejechac. tak sobie pomyslelem ze i w Afryce przydalby sie 6 bieg (coby toczyc sie na autobanie).
jazda: bajka.... z poczatku lekko oporna bm-ka daje sie szybko wyczuc, choc bywa "sztywna", mocy ma w sam raz  do kierunkowskazow mozna sie przyzwyczaic szybko. motocykl rozpedza sie plynnie i dynamicznie i nagle zauwazamy 160-180 i chce mu sie dalej jechac . spokojna turystyczna jazda dla niego oscyluje jak dla mnie od 140 i wyzej. zwrotnosc dobra, wyprzedzanie w warunkach drogowych super. lekkie zakołysania przy dynamicznej jeździe sa odczuwalne ale mozna sie przyzwyczaic.
hamulce: (ocena celujaca) ech tutaj wiele sprzetow jest lata świetlne w tyle , hamulce bm-ki robią niesamowite wrazenie, żadnych zastrzezen
zawieszenie: jesli jedziemy pk rozniutkim asfalcie to mozna usnac, jest super, motocykl płynie, na wybojach bm-ka wydaje sie byc czasami twarda, a na wiekszych wybojach przednie zawieszenie zdaje sie "dobijac" i wydawac czasami niepokojace dzwieki. podczas szybkiej jazdy po dziurawej i pooranej koleinami drodze motocykl staje sie lekko "nerwowy" i zamiast pokonujac nierownosci przelatuje nad nimi.
co do jazdy na stojaco to prawde mowiac zdecydowanie lepiej czuje sie na Afryce
bardzo szybko minely dwie godziny jazdy testowej. z tego motocykla nie chce sie schodzic !!!! mozna by jechac i... jechac. jest niesamowicie wygodny. po tym krotkim zapoznaniu sie z gs-em stwierdzam ze ze jest to sprzet ktorym da sie zjechac w boczna droge. tak jak kolega Dzieju pozwole sobie zauwazyc ze Varadero moze czuc sie zagrozone, po prostu te sprzety wydaja sie calkiem inne. nie mi oceniac tutaj i namaiwac
jeszcze jedno jak chcecie podbudowac swoje ego kupcie bm-ke ! doswiadczylem sam jak zostalem traktowany na per Pan
ps. za mozliwe błędy ort. przepraszam co wrazliwszych czytelnikow
98'
real nigaz never die
|
|
| |
|
jarek
|
|
Napisano: Poniedziałek, 07 Listopada 2005, 11:57:29
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 323 |
| Dołączył: 16.5.2005 |
|
hej, Zibi, Dzieju , co z Wami?- czyżby trafił się Wam jakiś gościu co to za możliwość przejechania sie kazał pisać te peany n/t beemy? czy tez moze macie darmowe karnety na jazdę u Fusa przy ostrobramskiej (jeśli tak, to dajcie i mnie, he,he,he)pzdr,jarek     
Rd07A '02
N 51º 52’57,12’’
E 21º 41’15,90’’
|
|
| |
|
Cement
|
|
Napisano: Poniedziałek, 07 Listopada 2005, 14:45:12
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 371 |
| Dołączył: 30.3.2005 |
|
Co dziennie jezdzie na rowerku z Südbahnhofu (dworzec poludniowy) w Wiedniu do pracy i po drodze mijam min. 2, czasami nawet trzy i cztery GS-y, Oczywiscie nowiutenkie (1200). I oczka mi po nich chodza  Po drodze tez zawsze z dwie trzy Afryki i Triumph Tiger i Viaderka. Ale GS-ka mniam, mniam  Tylko ta cena 
RD07 ´94 kocie oczy - PERŁA PUSTYNI ... byla
Bratislava, Slovensko
|
|
| |
|
rambo
|
|
Napisano: Poniedziałek, 07 Listopada 2005, 20:13:36
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 1710 |
| Dołączył: 11.3.2005 |
|
ja tak troche nie na temat  ale 'przymierzalem sie' do tego motocykla w warszawie w fus na ostrobramskiej i chce wam nisać co następuje:
jeżeli zamierzamy go kupić, do ceny z salonu trzeba doliczyc 1200zł. ot, koszt sprowadzenia z niemiec.
cena nie uwzglednia ABS który musimy dodatkowo dokupić. cena cos koło 800zł jak dobrze pamietam do ceny z salonu + sprowadzenie.
jak chcialem by w 'moim' egzlemplarzu byly koła szprychowe a nie aluminiowe kolejne 4000zł za wymiane kół.
potem to co mnie najbardziej zirytowało: sprzedawca sypał jak z rękawa głodne historyjki o tych wszytskich najnowszych technologiach w tym motocyklu. servo od hamulcy, ble ble ble itd. potem na koncu facet nawija ze "najnowszym technologivcznym rozwiazaniem w tym motocyklu są dwie świece zapłonowe na cylinder, tak jak w sportowych alfa romeo"
Tu już sie nie pochamowałem i odpowiedzialem:
-widzisz za oknem mojego transalpa?
-widze.
-On ma 15lat i też ma dwie świece na cylinder. na tym koniec rozmowy.
ot taka historyjka bez sensu
pozdro !!
XRV 750 HRC
XL 1000 V
|
|
| |
|
Dzieju
|
|
Napisano: Wtorek, 08 Listopada 2005, 2:59:19
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 1419 |
| Dołączył: 27.11.2004 |
|
Ja na test podjechałem swoją Afryką , więc nie usłuszałem zbędnych tekstów ani sztucznych zachwalań przed jazdą.
. Po teście wymiana uwag , spostrzeżeń i porównań.
RD 03
Ostatnio modyfikowany przez Dzieju
|
|
| |
|
Mlody
|
|
Napisano: Piątek, 11 Listopada 2005, 12:52:48
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 226 |
| Dołączył: 27.10.2005 |
|
ps. na fotkach podanych przez Roberta jest gs 1150... Mój tato ma GS 1200 i w Krośnie jest dość liczna ekipka bo aż chyba 5 sztuk 1200 i jedna 1150. Powiem tak: motor jest super, jeździ się rewelacyjnie a po winklach to poprostu płynie, zamknąć opone gs-em to nie sztuka. Kierownica strasznie szeroka siedzi się bardzo wygodnie. Ja zawsze uważałem Varadero nowy model za najlepszy motocykl i podczas kiedy kupowałem transalpa w bielsku w salonie (pojechalismy tam gs-em, tato gsa tez kupił w bielsku w salonie niedaleko hondy (ten sam właściciel) to miał okazje przetestować Viadro 2005 z kolegą który tez ma GS-a. Stwierdzili że porównania niema żadnego... Ja osobiście jestem  w Viaderku ale jeśli popatrze na te rozwiązania w BMW to jednak jest to pojazd o klasę wyższy. No i wał kardana... a to podstawa w takim motocyklu. Spalanie bmw nie jest wysokie bo do baku wchodzi 19 litrów i kolega kiedyś zrobił 410 km ale to taką jazdą wiecie jak najmniej gazu żeby sprawdzić ile zrobi. Średnio pod 350 km robi, super działa zawieszenie (zero nurkowania nawet przy ostrym hamowaniu), hamulce jak z bajki, kiedy jedziesz przez miasto i zahamujesz to nagle jest bźźźź i ludzie patrzą jak na ufo (elektronika steruje hamulcami...) Ogólnie furka godna polecenia, chyba najlepsza do dalekiej turystyki ale niestety bardzo droga  Poniżej fotka taty bmw i mojego trapiego.
Rambo pomieszałeś: ABS kosztuje chyba 4000zł, a do kół szprychowych tato musiał dopłacić 1500zł. Koszt sprowadzenia ?? nie wiem... może i było coś..  dodatki to: osłony na ręce, gmole, osłonki na cylindry, i takie tam pierdoły. AHA i jeszcze jedno GS jest boxerem a więc ma apetyt na olej trzeba zawsze wozić buteleczkę w kufrze...
"Ile wyjazdów, tyle powrotów"
Honda Varadero Travel 2006
KTM EXC 125 2005
www.mlody-globetrotter.prv.pl
www.darek-enduro.prv.pl
Ostatnio modyfikowany przez Mlody
|
|
| |
|
gossy
|
|
Napisano: Piątek, 11 Listopada 2005, 13:58:05
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 112 |
| Dołączył: 5.5.2005 |
|
Witam
Ja tez jakis czas temu (lato) bylem w BMW Tlokinski w Lodzi i przymierzylem sie do GS-a (ktorego fizycznie nie bylo ). Moje spostrzezenia z kontaktu ze sprzedawca sa takie:
- chyba lepiej mu idzie sprzedaz samochodow, bo nie wiedzial nawet czym przyjechalem (Viadro - powinien znac moto konkurencji),
- usmialem sie, ze BMW przy cenie GS-a blisko 60 tys PLN (z dodatkami) doliczaja 1200 zl za przygotowanie moto do sprzedazy - nie mozna tego doliczyc do ceny???? i tak nie mozna z tej 1200 zlotowej opcji zrezygnowac, niech podaja tak: GS kosztuje 20 tys PLN plus kola, silnik, osprzet, kanapa itp co daje 60 tys PLN (GS bylby wtedy najtanszy na rynku),
- zazdroscilem dlugiej listy wyposazenia dodatkowego,
- wybralem sobie najdrozsza opcje GS-a (z kuframi, szprychy, GPS etc) i pytanie do sprzedawcy: jaka jest jego propozycja ceny, gratisow itp - dostalem odpowiedz: pokryja 50% ceny przygotowania moto do sprzedazy i koniec 
Pomimo takiego podejscia sprzedawcy GS bardzo mi sie podoba - tylko ta cena
|
|
| |
