Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Inne tematy >> Życie po nadużyciu...

  

Strony: 12>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Nie powiem po co mi to, bo przecież jak powszechnie wiadomo ja nie piję
Ale tak sobie pomyślałem, że może ktoś ma coś sprawdzonego....
No to proszę - wpisujemy tu nasze sprawdzone i wytrenowane sposoby na kaca...
Zdrowia!



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Administrator
Ilość wiadomości: 1135
Dołączył: 16.10.2004
Najlepsza jest szklanka wody


nie, nie rano....poprzedniego dnia zamiast


Paweł
RD 04 '92
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 220
Dołączył: 5.9.2006
nie dopuścić do kaca (tzw. "KLIN")


stopki centralne do RD07 sprzedam
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 264
Dołączył: 14.1.2006
Metody Pastorku są różne... ja może zaproponuję, dwie skrajne
Jedna poloega na nie dopuszczeniu do kaca przez brak kontaktu z alkoholem etylowym------niestety, nie wiedzieć czemu mało popularna
Natomiast druga, dużo częściej stosowana, polega na nie dopuszczeniu do kaca, przez ciągłe, systematyczne i kontrolowane uzupełanianie zawartości alk. we krwi.
Można w ten sposób dość długo utrzymywać sie w stanie uniemożliwiającym kacusia
Jednak ta metoda ma małą wadę...
MEGA KACOR!!!!!!!
...ale o tym w następnym odcinku


Africa Twin RD07A CZARNULKA
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 529
Dołączył: 23.12.2006
Ja zawsze po chlańsku biorę 1,5 litra Nałęczowianki i staram się nie zasnąć póki jej nie wypiję. Nie zawsze wychodzi . No ale jak wypiję odpowiednio dużo wody, to kacuch jest w wersji mini, lub nie ma go wcale - ścisła zależność od ilości wypitej wody do wypitego alko.


Czarna RD04'91- nówka z salonu.

Ostatnio modyfikowany przez wieczny
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 109
Dołączył: 29.11.2007
Kumpel moj doradził aby po piciu a przed spankiem jeden dwa proszeczki od bolu głowy łyknąć (w zaleznosci od dawki wypitej wczesniej) i ponoc rano jak młody Bog się czujesz (zapewnia że od lat tak robi i spoko).
Jeszcze nie probowałem i mieszana mam uczucia do tego- ale podczas wczorajszej LM wysączyłem kilka i łeb mnie dzisiaj nap....
Następnym razem chyba zastosuje tą metode - bo dzis w robocie to jestem w stanie tylko na formum siedzieć


RD03
 
Zarejestrowany
" />
Ilość wiadomości: 356
Dołączył: 8.1.2007
Tia, dobrze jest przed i po wypić sporo wody mineralnej, to faktycznie łagodzi skutki. A w trakcie picia zdecydowanie lepiej zakąszać (np. kiełbachą, itp.) niż przepijać. Nigdy nie pić "na głodnego". Stosować progresję wstępującą, czyli przechodzimy od słabszych alkoholi do mocniejszych, nigdy na odwrót.
A na koniec sprawdzony przepis Babci Aliny: do dużej szklanki do drinków lejemy czystą wódę, tak mniej więcej do połowy wysokości. Wyciskamy 3 - 4 cytryny i wraz z miąższem wlewamy do gorzały. Na koniec sypiemy drobno pokruszony lód, mieszamy i wypijamy ze smakiem. Jest pycha, jak cytrynowa lemoniadka i nie ma po niej kaca, cytryna z zawartą w niej witaminą C robi swoje. I uwaga: po szklance mała pauza, nie wlewamy zaraz kolejnej, trzeba trochę odczekać, bo przyjemny smak osłabia czujność, a to kopie w łeb jak wściekła kobyła, widziałem już paru takich, co to dali się zwieść i po paru szklaneczkach szybko wypitych definitywnie zakończyli imprezę.
Smacznego!


AT RD07 '98
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 524
Dołączył: 6.8.2007
Ostry seks - człowiek zapomina, że ma kaca.


RD07a
===============
http://www.motopodroze.strefa.pl/

 
Zarejestrowany
" />
Ilość wiadomości: 356
Dołączył: 8.1.2007
Ale jak to mawiali mądrzy Rzymianie "omne animal post coitum triste est", czyli po stosunku każde zwierzę jest smutne


AT RD07 '98
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 524
Dołączył: 6.8.2007
Jochen, to co znaczy albo kac albo smutek ? Cholera gdzie sie nie obrócisz zawsze dupa.... spisek.....


RD07a
===============
http://www.motopodroze.strefa.pl/

 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1068
Dołączył: 3.10.2005
Myślę że całkiem niezły jest wyjazd na trasę offroadową z samego rana , chociaż niektórzy mają opory przed tą metodą bo boją się że narzygają sobie w kask


Królewna RD07 '96
Honda @ 125
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 70
Dołączył: 1.7.2007
Ja oprócz sposobu z duuużą ilością wypijanej wody przed snem (jak dam radę i jak pamiętam żeby wypić -wodę) następnego dnia jem pierwszy posiłek w restauracji z dużym żółtym M. Działa! Wszystko działa do pewnego stopnia. Jeśli przegniemy a nie daj Boże pomieszamy to najlepszym sposobem na kaca jest dobry kumpel, który nas dobije w jakiś humanitarny a co najważniejsze CICHY!!! sposób


AT RD07
 
Zarejestrowany
" />
Ilość wiadomości: 356
Dołączył: 8.1.2007
Chomiczku, a kto mówił że będzie łatwo? Życie to nie bajka, panie... Jak mawia jeden mój kumpel nie ma to tamto! To nie jest fabryka pinezek!


AT RD07 '98
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 181
Dołączył: 11.12.2006
no i zeby nie miec kaca przy piciu nie powinno sie jesc chleba bułek ogolnie pieczywa. Tez zbyt duzo dymu przy piciu to pulsujący łeb nastepnego dnia. Ale jak juz dopuscicie do kaca to polecam alkasetzer (chyba tak sie to pisze) na popitkę a do jedzenia jakiegos chrupiącego fast fooda, tosta albo cokolwiek co przy jedzeniu sie kruszy. Naprawde pomaga


Cause I'm insane in the brain.....
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 566
Dołączył: 15.2.2006
hubert:
Myślę że całkiem niezły jest wyjazd na trasę offroadową z samego rana , chociaż niektórzy mają opory przed tą metodą bo boją się że narzygają sobie w kask


bardzo śmieszne ... w Kletnie faktycznie musiałem zjechać z tzw. trasy off.. zaliczając jedynie podjazd prostym asfaltem po górkę ........który to spowodował inne położenie płynów dnia poprzedniego i wyziewy kałdunowe przepowiadające tzw ,,bełta: kaskowego
A wszystko to ,że popijałem ,,gruszką" naszych południowych sasiadów.. albo gruszkę piwem..
Wiem ,że mogłem się takiego efektu spodziewać po porannym ,,podkołderniuku jadowitym: który to spowodował szybkie opuszczenie noclegowni wszystkich obecnych

Moja metoda na kaca.. zasłyszana od ojca
,,Synu...pamietaj ,żeby kac nie wyprzedził klina"
a poważniej to cukry......
Cola (najlepiej jak mało gazowana), czekolada, batony zero soków tym bardziej z pomarańczy .. ewentualnie z pomidorów....

Hmmmm ale hmmm tak to jak usłyszałem kiedyś po porannym ocknięciu się w stanie agonalnym

,,grunt to dojść do motocykla.........potem to jakoś się pojedzie"


Sprzedam RD04 91r. czas na coś nowszego... Już nie sprzedaje co stare to jare,
 
Strony: 12>>

  

     Skocz do forum: