|
hubert
|
|
Napisano: Niedziela, 09 Września 2007, 11:55:11
|
 
|
|
| Zarejestrowany |
 |
|
 |
| Ilość wiadomości: 1068 |
| Dołączył: 3.10.2005 |
|
Panowie, potrzebuję Waszej rady. Najlepiej gdyby znalazł się jakiś forumowy prawnik 
Wczoraj rozebrałem mój skuter, którym dojeżdżam do pracy, żeby wymienić olej, świecę, olej i uszczelniacze w zawieszeniu i natrafiłem na mega-minę. Okazało się że jakiś debil żeby zatrzeć skutki dzwona zaszpachlował po prostu pękniętą ramę  Zauważyłem na niej jakieś dziwne pęknięcia, więc dłubnąłem śrubokręcikiem i odpadł kawałek szpachli ukazując piękne pęknięcie ramy ...
Gdy kupowałem skuter, nie był w idealnym stanie .. uszkodzona jest przednia owiewka, ale uszkodzenia wskazują raczej na jakiegoś szlifa niż konkretnego dzwona. Lagi były proste, po puszczeniu kierownicy jechał prościutko i nic nie wskazywało na to że miał tak drastyczną przeszłość. Niestety po wczorajszym rozebraniu okazało się że niektóre plastiki były wymieniane. Od wewnętrznej strony mają napisany flamastrem model i rocznik.
Ok do czego zmierzam. Gdybym odkrył np że rama była spawana to bym machnął na to ręka, ale zaszpachlowanie pęknięcia to jest już totalne skurw..syństwo i nie chciałbym tego tak zostawić. Nie wiem czy uda mi się dociec kto to zrobił, ale przynajmniej chciałbym spróbować i tutaj pojawia się pytanie jak się zabrać do tej sprawy ?? Zgłosić na policję , czy próbować szukać na własną rękę? Wydaje mi się że policja powinna przyjąć takie zgłoszenie bo to co ktoś ukrył zagrażało życiu..
Ok teraz konkrety. Skuter jest z 2002 roku i został sprowadzony do Polski w 2004. Pierwszy właściciel w Polsce zarejestrował go sierpniu i sprzedał kolejnemu właścicielowi w grudniu 2004 roku czyli albo facetowi się szybko znudził, albo odkrył minę i sprzedał go dalej, albo go po prostu kupił, zrobił na handel i sprzedał ....
Co radzicie ?? 
Aha drugie pytanie brzmi czy da się to spawać? Rama jest stalowa ..
A oto fota:
Królewna RD07 '96
Honda @ 125
|
|
| |
|
Misza
|
|
Napisano: Niedziela, 09 Września 2007, 12:08:16
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 74 |
| Dołączył: 15.5.2007 |
|
Co do spawania... skoro jest to pęknięcie skutkiem dzwona... to zmiana geometrii tego pręta ramy zmieni geometrię tej części ramy która odpowiada za chociażby jednośladowość. Skurcz w skutek spawania może nieźle powyginać ramę, czy tak? Może jakiś dobry uprawniony spawacz by tu coś poradził, może nie zaspawywać pęknięcia tylko dociąć do końca i pospawać całą rurę wokół (prościej w ten sposób uniknąć skurczu). Pozdro.
PS. Na pochybel skur****synalkom
-AT RD07, `93
-CB750 SevenFifty
Real adventure starts where road ends...
|
|
| |
|
Gość: palel_
|
|
Napisano: Niedziela, 09 Września 2007, 15:29:45
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 181 |
| Dołączył: 23.7.2006 |
|
 niewiele widać ale spawać sie na pewno da byle nie zrobił tego partacz gdybym miał maszyne to bez problemu to jest do zrobienia o skurcz nie ma potrzeby sie martwic , dobry spawacz tak spawa ze nic sie nie gnie 
transalp'06
|
|
| |
|
siwy
|
|
Napisano: Niedziela, 09 Września 2007, 16:03:52
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 20 |
| Dołączył: 30.1.2007 |
|
|
myślę że można spawać. skuter to nie ścigacz. Kiedyś w swoim skuterze też miałem podobnie, pospawałem i jeździłem jeszcze długo. Nie wiem ile kosztował twój skuter ale moim zdaniem szkoda czasu, nerwów i pieniędzy żeby szukać winnego.
|
|
| |
|
hubert
|
|
Napisano: Niedziela, 09 Września 2007, 19:38:12
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 1068 |
| Dołączył: 3.10.2005 |
|
Majątku nie dałem za ten skuter, ale wk...wia mnie to że ktoś zrobił taki numer. Przecież zupełnie nieświadomie jeździłem z pękniętą rama po Warszawskich dziurawych ulicach a do setki ten skuter się rozpędza także z powodzeniem można sobie zrobić kuku .....
Wiem że najprościej by było sobie odpuścić i kiedyś gdy odkryłem że progi w moim samochodzie zbudowane są z pianki montażowej tak zrobiłem, ale pęknięta rama to już jest przegięcie i chciałbym przynajmniej spróbować coś z tym zrobić żeby przynajmniej jednemu sk..synowi nie uszło to na sucho. Pogadam ze znajomym policjantem, może on coś poradzi.
Królewna RD07 '96
Honda @ 125
|
|
| |
|
bratek78
|
|
Napisano: Wtorek, 11 Września 2007, 12:11:23
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 30 |
| Dołączył: 5.6.2007 |
|
Witam,
z tego co wiem, to przez rok, jeśli się odnajdzie jakąś wadę ukrytą przez sprzedającego to pojazd można zwrócić a sprzedający powinien oddać całą kasę. Ale nie słyszałem aby ktokolwiek załatwił to polubownie, myślę że skończy się w sądzie. Ale jak nie chcesz się ciągać po sądach to pospawaj ramę, zadzwoń do gościa i mu podziękuj za "sprawny" skuter jaki ci sprzedał 
http://www.bikepics.com/members/bratek/93xrv750/
|
|
| |
|
Chomik
|
|
Napisano: Wtorek, 11 Września 2007, 12:42:05
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
 |
| Ilość wiadomości: 524 |
| Dołączył: 6.8.2007 |
|
Wątpię, że coś wywalczysz w umowach kupna-sprzedaży jest paragraf, który mówi o akceptacji stanu technicznego przez stronę. Jeśli będziesz chciał dochodzić sprawiedliwości w sądzie, że sprzedający zataił przed Tobą stan faktyczny to jeszcze będziesz musiał udowodnić, że on wiedział, że tak jest, że to on właśnie zataił i wiedział o szpachlowaniu a nie np. zrobił to poprzedni właściciel. Mało realne aby to udowodnić..... Myślę, że nie warto walczyć, tylko pospawać u jeździć.
RD07a
===============
http://www.motopodroze.strefa.pl/
|
|
| |
|
hubert
|
|
Napisano: Wtorek, 11 Września 2007, 13:21:42
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 1068 |
| Dołączył: 3.10.2005 |
|
Chomik, wiem że jest taki zapis ale z tego co się dowiedziałem poprzedni właściciel nie musiał nawet wiedzieć o tej wadzie żebym mógł dochodzić swoich praw przed sądem. On oczywiście może wtedy pozwać poprzedniego właściciela itp itd
Nie zależy mi na tym żeby robić koło dupy poprzedniemu właścicielowi jeśli rzeczywiście o tym fakcie nie wiedział raczej wolałbym się skupić na tym żeby wytoczona została sprawa karna temu kto zrobił taki numer ze szpachlowaniem tego pęknięcia. Niestety pewien prawnik powiedział mi że prawo karne nie ma w takim przypadku zastosowania. Spróbuję dowiedzieć się czegoś u innych źródeł i jeśli zostanę przekonany że w ten sposób nic nie zdziałam to przynajmniej podzwonię do poprzednich właścicieli i z nimi sobie pogadam. Do faceta, od którego kupiłem ten skuter oczywiście mam numer a pierwszego właściciela udało mi się namierzyć bo ma charakterystyczne imię i nazwisko. Może czegoś się dowiem ??
Królewna RD07 '96
Honda @ 125
|
|
| |
|
hubert
|
|
Napisano: Niedziela, 16 Września 2007, 16:51:18
|
|
|
| Zarejestrowany |
|
|
|
| Ilość wiadomości: 1068 |
| Dołączył: 3.10.2005 |
|
Byłem dziś na Policji ... nie widzą znamion przestępstwa. Zostaje tylko droga cywilna ... K..wa co za prawo!!!
Królewna RD07 '96
Honda @ 125
|
|
| |
