Gość: palel_
|
Napisano: Środa, 14 Lutego 2007, 17:01:14
|
|
|
Zarejestrowany |
      |
|
 |
Ilość wiadomości: 181 |
Dołączył: 23.7.2006 |
|
zdarza się tak ze w wyniku jakiejś packi tracimy ładna tafle lustra i zamiast niej mamy kalejdoskop w którym widać wszystko tylko nie to za naszymi plecami lusterko takie kosztuje sporo bo jakieś 150 zł a jak naprawić ? banalnie prosto wyjmujemy to co zostało w taki sposób żeby mieć możliwość zmierzenia średnicy w trampku to dokładnie 119mm z tafli szkła 2mm idziemy do szklarza żeby nam takie kółko wyciął mnie kosztowało 8 zł teraz zajmujemy się kleniem plastikowej obudowy jeśli popękała nasz okrągłe lusterko oklejamy od środka jakimś plastrem taśma szkotem czy czymś podobnym jak to miało miejsce w oryginale teraz przystąpimy do montażu ale żeby zamontować lustro trzeba nasz plastik który trzyma lustro nagrzać np dmuchawa ciepłego powietrza tzw opalarka do farby do stanu tak fajnej miekosci tylko uważajmy żeby się nam plastik nie zajął ładnie nagrzać cały plastik wcisnąć lustro i włala gotowe jak nie nagrzejcie plastiku lustra nie włożycie i pęknie ja tak miałem dopiero przy drugim podejściu po podpowiedzi szklarza zarybiłem i wszystko gra
transalp'06
|
|
|
PUFF
|
Napisano: Środa, 14 Lutego 2007, 17:26:38
|
|
|
Administrator |
        |
|
 |
Ilość wiadomości: 1135 |
Dołączył: 16.10.2004 |
|
W oryginale jest sferyczne szklo.
Zrobilem podobnie jak przedmowca (tez mialem kalejdoskop) i wkleilem plaskie (asferyczne) szklo od szklarza. Efekt: Odleglosc widziana w obu lusterkach jest inna - trzeba sie przyzwyczaic. Jakbym teraz mial podobna przygoda (spotkanie z Matka Ziemia, lub zahaczenie o przeszkode terenowa), poszukalbym zamiennika, a nie kombinowal ze szklarzem. Zamiennik mozna dostac za niewiele wieksza kase.
Paweł RD 04 '92
|
|
|