Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Inne tematy >> Ken & Toni

  

Strony: 1
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 288
Dołączył: 20.10.2004
http://www.kenandtoni.com/gpage8.html




Wyjaśnienie dla osób, które do Wapiennego nie dojechały:
Ken & Toni tydzień temu wyjechali z Londynu, w sobotę bawili z nami w Wapiennem a za trzy miesiące chcę dotrzeć do Ping Pongu...

DZIDA!!!


MIO
AT RD07
N52 13'46.50"
E21 02'25.00"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
No tak Pindo /Pindor/ znają już nawet na kontynencie australijskim i w Ping Pongu gdzie mieszkają Ken i Toni a wódeczka ”Damianówka” dostała pierwszą międzynarodową nagrodę na targach "Wapienne 2006" !!!
/spotkanie było jak graniczni spekulanci w poprzedniej epoce iście "mieżdunarodnaje" - Toni z pochodzenia chyba Azjatka mieszkająca w Australii, Ken chyba anglik mieszkający i pracujący w HongKongu, para bardzo sympatycznych Magiarów z Budy i Pestu, Nasz Lentylek aus Bratislava-Vienna i Pindor, który jak wytłumaczył mu to na spotkaniu w Białej pewien znany łódzki mecenas pochodzi z królewskiego rodu Pindorów czyli jedynego jaki zdołał się cudem uratować z masakry w Massadzie toż to prawie tak jakby pochodził z Czartoryskich, Radziwiłów czy Poniatowskich / - robi się z Nas całkiem znana ekipa
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 298
Dołączył: 28.5.2005
JA SIE NIE ZGADZAM!!!!
POROWNYWANIE ZACNEJ NALEWECZKI DAMIANOSOWEJ DO PALIWA RAKIETOWEGO TO WIELKA POTWARZ DLA CALEGO SRODOWISKA MOTOCYKLOWEGO, A SZCZEGOLNIE DLA WIELCE PRZESYMAPATYCZNEGO PRODUCENTA
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 371
Dołączył: 30.3.2005
Ale nas peknie podsumowali:

Banda niepodobnych do siebie ludzi z podobnym zainteresowaniem!

Mala poprawka co do narodowosci: Toni jest Chinka z australijskim paszportem. Ken (nie ten od Barbie ) jest Australijczykiem i sa 23 lat po slubie

Strasznie mi sie tez podoba wkladka "O nas" na ich stronie: Jesli nas nie znasz to po co tu jestes


RD07 ´94 kocie oczy - PERŁA PUSTYNI ... byla

Bratislava, Slovensko


Ostatnio modyfikowany przez Cement
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
kropek:
POROWNYWANIE ZACNEJ NALEWECZKI DAMIANOSOWEJ DO PALIWA RAKIETOWEGO

Aaaa!!! To było takie żółte coś, co mi ktoś podsunął pod nos w sobotę wieczór???
Kurde, wyobraźcie sobie, że chwilę potem zobaczyłem ŻÓŁTĄ AFRYKĘ i się śmiertelnie przeraziłem, że mi ten żółty wynalazek na oczy padł i widzenie farbuje, no i jak błyskawica (czyli zygzakiem) poleciałem do wyra...
Na szczęście rano okazało się, że tam faktycznie stała żółta Afryka, a gały mam w porządku tylko we łbie trochę łupie
Swoją drogą - Cement, mogłeś ostrzec że stosujesz nietypiczne malowanie bo mi ciśnienie skoczyło, że delirę załapałem albo co


Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 572
Dołączył: 2.3.2006
Pastor:
... Aaaa!!! To było takie żółte coś, co mi ktoś podsunął pod nos w sobotę wieczór??? ...


... nie mam pojęcia kto to był, nie mam pojęcia Może ktoś był ci wdzięczny za wspólną do Wapiennego jazdę


szczęśliwy... Zakochany... MĄŻ...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
szymek:
Pastor:
... Aaaa!!! To było takie żółte coś, co mi ktoś podsunął pod nos w sobotę wieczór??? ...


... nie mam pojęcia kto to był, nie mam pojęcia Może ktoś był ci wdzięczny za wspólną do Wapiennego jazdę


O żesz Ty zdrajco jeden!! Widziałeś, że ledwo żyję, a jeszcze otruć mnie chciałeś tym paliwem rakietowym??
Ojjj nie ładnie!!

Ale w smaku - nie powiem, całkiem niezłe było

Zdrowia!


Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
Dla tych co śledzą poczynania naszych znajomych z Wapiennego...

Gdyby Nasz kolega Ken przeczytał posta Pastora o przeróbkach swojego BMW a w szczegolnosci wymiany krzyzaka w dyfrze - na taki z kalamitką - nie mysialby czekac na nowy walek 5 dni w Wolgogradzie.

ale nic to, jada dalej!



pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Dojechali,

Troche bylo pociagiem, ale i tak milo slyszec ze im sie udalo. Beemki troche nawalaly, ale Pastor i tak zaraz je wytlumaczy i napisze czyja to wina
Anyway dojechali, bo kazdy facet na wschodzie umie obslugiwac spawarke i niewiele wiecej potrzeba do naprawy bmw
http://www.kenandtoni.com/




Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 371
Dołączył: 30.3.2005
Dopiero im sie podroz skonczyla. Ludzie maja swieta cieprpliwosc jak sie to czyta. Jedno wszakze juz wiem: Pojade pozniej czy wczesniej do Mongolii.
A co do sprzetow To co Sambor piszes, ze troche nawalali Beemki to ja nazywam lancuchiem nie przerwanych problemow... Te motocykle to prawdziwa tragedia. Jeszcze nawet w Japonii sie Toni spieprzyla na amen. Ale i tak dziewczyne podziwiam bo prawko ma od 12tu miesiecy i zrobila traske Londyn-Tokyo wow

Cement


RD07 ´94 kocie oczy - PERŁA PUSTYNI ... byla

Bratislava, Slovensko
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Cement:
ze troche nawalali Beemki to ja nazywam lancuchiem nie przerwanych problemow... Te motocykle to prawdziwa tragedia.

Ano Bracie - nic wieczne nie jest A nie psuje tylko to co nie jeździ (nie dotyczy ruskich lodówek)
Nie wiem co im jeszcze padło, bo to ich pisanie trochę rozwlekłe i nie chciało mi się śledzić, ale tak jak Sambor pisał - wszystko da się wytłumaczyć. Zresztą Samborowi już tłumaczyłem i nawet źródła podesłałem, dlaczego np. Toni udupił się sworzeń amortyzatora (błąd w montażu tuningowego amora).
Prawda jest taka, że nie ma sprzętów bezawaryjnych. Jak widać z niedawnych wydarzeń, nawet maszyny o tak legendarnej bezawaryjności ja Africa, też trzeba czasem przywieźć koleją z syberii
Po prostu każdej legendzie trzeba czasem trochę pomóc, żeby na tą opinię mogła zasłużyć...
Nie dajmy się Panowie zaślepić legendom i obiegowym opiniom - niech każdy ma swój rozum i tak się przygotowuje, żeby dojechac do celu.
Czego i Wam i sobie życzę.

P.S.
A Ken i Toni jednak dojechali...


Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 200
Dołączył: 13.1.2006
Święte słowa , trza pojeździć na ruskach żeby docenić niezawodność Krów i Afric , ale to już nie te czasy i nie tacy sami ludzie


„Nigdy nie wiesz co przyjdzie pierwsze: kolejny dzień czy następne życie.”
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 371
Dołączył: 30.3.2005
Bardzo szanowany przezemnie bracie Pastorze. Nie umiejętne władanie przezemnie mową zaprzjażnionego narodu Polskiego spowodowalo że zdania napisane moją twardą ręką potomka plemienia Janosikovego brzmią bardzo brutalnie w kierunku maszyn typu Krowa GS
Oczywiście mi chodziło o konkretne sztuki prowadzone rękoma naszych Australijskich kolegów.
Klaniam się więc nisko w kierunku naszych legendarnych już maszyn i mam nadzieje że zostanę w łasce bratów nie bambusów.


Cement


RD07 ´94 kocie oczy - PERŁA PUSTYNI ... byla

Bratislava, Slovensko


Ostatnio modyfikowany przez Cement
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Hi!
Wicie, rozumicie... Zasiadłem se własnie do podwieczorkowego browca z marcowym ŚM w zasięgu i napocząłem lekturę o miodowym miesiącu na Syberii, w wykonaniu Drogich Nowożeńców (niechaj im sie szczęsci!!!) i ich Tenerki. I otóż wyczytałem byłem co następuje:
"...spotykamy kolejną parę Australijczyków, tym razem podobnie jak my, jest to mąż z żoną na dwóch BMW. Jechali z Londynu do Hong Kongu (akurat się tam przeprowadzali)."
I tak se pomyślałem, ze to chyba nasi Wapienni znajomi...?
Ło jaki ten świat mały!
Zdrowia!


Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Strony: 1

  

     Skocz do forum: