Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Akcesoria i części >> Mitas E-09

  

Strony: 123...111213>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Mam pytanie - czy ktoś z Was "testował" Mitasy E-09 - jak te opony w/g Waszej opinii nadają się na asfalt /szybkości raczej nie autostradowe/, siutry, twardy teren i niewielkie ilości piasku. Czy ktoś miał doświadczenie z użytkowaniem ich w podwyższonej temperaturze /np. lato i południe Europy o Azji i Afryce nie wspomnę /. Może ktoś wie czy nie dochodzi w tych oponach do odrywania kostek bieżnika?? . Mam zamiar z Pindorem skorzystać z tych oponek podczas "tour de Maroko" czyli generalnie jakieś 6.000 km. po różnorakiej maści drogach /europejskie autobahny odpadają bo chcemy je za przykładem "starszych" kolegów pokonać katamaranem z wózkiem/.
Z góry dzięki za wszelkie info !
Ps.
Od razu wyjaśniam, że kasa ma tu totalne znaczenie - komplet tych "rewelacji sezonu" mogę mieć w cenie jednej /i to pewnie przedniej/ Continental TKC-80. A może ktoś zna i ma dotarcie do równie tanich a lepszych "zamienników". No i na koniec - Terenofile jakie dętki polecacie?? - tak co byśmy drogi nie liczyli na etapy "od gumy do gumy"
WIELKIE THENK'SY

 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 18
Dołączył: 6.1.2006
mam na e08 ok 9tyś, są bardziej "asfaltowe" niż e09 ale sprawują sie bardzo dobrze, chociaż wydaje mi sie że po pierwszych 6ciu tyś zaczęły sie robić coraz twardsze=śliskie,
słyszałem że w pierwszych wypuszczonych oponach tej firmy coś sie działo z bieżnikiem, w moich wszystko jest ok (miałem heidenały i barumy- najniższa pułka, jednak mitasy mimo że jeszcze tańsze to są wg mnie od tamtych dużo lepsze)
jestem bardzo zadowolony i następne kupie takie same (komplet od 310zł dętka przód gratis),

na e09 dużo osób jeżdzi dr-ami i sobie chwalą, ja wole bardziej "asfaltowy" bieżnik
masz tu stronkę do porównania(jednak taniej kupisz u martina na allegro albo w e-motocyklu)
http://www.mitas.motocykle.pl/

napewno osoby które nie jeżdziły na nich będą odradzały zakup, wydaje mi sie że z firmą Mitas jest podobnie jak z gazem w aucie, dopuki ktoś nie pojeździ to będzie mówił "nigdy"


"Hybz" DRBIG Wrocław
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1710
Dołączył: 11.3.2005
mitas to najniższa pułka i tyle. jak ktos ma dr650 za 5000zł to jeżdzi na mitasach i se chwali. jak ktos ma afryke za 15 000zł to juz szkoda troche.
nawet wprawionym jeźdżcą zalecam czujnosc przy jeździe na tych oponach. dziś ja kilka razy rwałem mocno trampkiem ze swiatel to tył sie ślizgał jak bym po pasach leciał albo po mokrym. (mitas e-07) (trampek 50KM)

PS; kurczak historie mi opowiadał o dr i mitasach, malo jednak przyjemną..
kurczak do tablicy


XRV 750 HRC
XL 1000 V


 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Czesc,
W czasie wyjazdu do Maroka troche poeksperymentowalismy z oponami. Ja mialem najostrzejsze, Jojna i Enzo troche spokojniejsze a Mio ze wzgledu na swoje rozmiary to w ogole sie liczy
Ja zalozylem na tyl experymentalnie Maxissa nabytego w Larssonie i bylem z niego bardzo, bardzo zadowolony. Poszperalem w internecie i przeczytalem ze przod maxissa jest nie bardzo. No i kupilem. Heidenaua!
Na suchym asfalcie bylo ok, bez dramatu, ale jak wjechalismy na piasek to sie zaczelo: przod prowadzil sie tragicznie, natomiast tylek bardzo ok. Podczas skakania na Atlasie przod i tyl byl superowy. E-09 to moim zdaniem przegiecie. fajnie byloby miec tego rodzaju gumke na Saharze, ale zanim tam dojedziesz to ja zjedziesz albo sie zajedziesz. Chyba, ze sobie od razu wymyslicie drogi offroadowe. Wedlug mnie i tak wypadnie 70 proc jazdy po asfalcie. Trzeba sie wiec liczyc ze opona musi byc on off, a nie calkiem offroadowa. macie jeszcze troche na decyzje, przyjrze sie mojemu maxissowi z tylu i i dam znac jak sie sprawuje. Ale wedlug mnie to byl rozsadny zakup. Cena chyba 240 zl... Heidenau odradzam, nacialem sie kiedys na tyle, a teraz na przodzie. Mitaski Enzo sprawdzily sie chyba na tej trasie, choc na pustyni troche narzekal. Detki mielismy gruuuube, marki Heidenau. Wjatkiem byl Jojna, ktory twierdzil ze jego normalne daja rade. I nastepnego dnia zlapal gume. No ale z tym nie ma zadnej reguly.
pozdr...


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 298
Dołączył: 28.5.2005
jak kupilem swoja afri to mialem zalozone jakies mitasy, ale nie bardzo wiem jakie-zrobilem na nich jeden wyjazd(600 km)- sprawialy sie bardzo przecietnie z reszta przod to byl prawie slick i na winklach bylem caly spocony. teraz mam heidenaly i w teren sa super, ale to kapcie bardziej offroadowe niz na asfalt za komplet zaplacilem 420zl ale nie narzekam.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 371
Dołączył: 30.3.2005
To co mowi o charakterystikach Mitasek producent, jak ktora sie nadaje do jakiego terenu



po prawej stronie grafu Off road, po lewej droga. Opony ida po koleji od gory na dol od M01,2,3 dalej 04, 05, 06, 07, 09 na dole


Jeszcze lepiej daje linka: http://www.mitas.cz/index.php?stranka=4&scid=52


RD07 ´94 kocie oczy - PERŁA PUSTYNI ... byla

Bratislava, Slovensko


Ostatnio modyfikowany przez Cement
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Sami widzicie jaki burdel - jeden chwali drugi gani Haidenau - co mam kupić?? sam już nie wiem ale jedno jest pewne - kupie coś co będzie przyzwoicie tanie i w miarę ni zawodne-bezpieczne /komfort to sprawa drugorzędna/ - jak ktoś ma niech da linka na te Haindenau i Maxisy - ile głosów tyle opinii
Ps.
A czy ktoś z Was śmigał na rozmiarze 130 w tylnej feldze?? – jakie wrażenia?? Ja miałem ostatnio Enduro-4 Metzelera 150 /ponadrozmiar/ i nie było najgorzej.

 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 298
Dołączył: 28.5.2005
hej
na temat heidenalow mogles sie sam przekonac bo lysy ma w swojej tez zalozone i na waszym mwyjezdzie do albanii daly rade- po, przyjezdzie,krecac sie z lysym po terenie, widzialem ze lacie calkiem dobrze sie czymaja nawet po tylu km.
niestety nie posiadam zadnego namiaru na strone firmowa, ale mysle ze stosunek ceny do jakosci w tym wypadku jest calkiem przyzwoity.
WYBOR NALEZY DO CIEBIE- powiedziala pani w sklepie monopolowym
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Ja tam heidenaua juz nie kupie, co nie znaczy ze go sciagne z przodu, spokojnie go dojezdze. Niech sie zamortyzuje. Stronka Maxxisa jest tu http://www.maxxis.dmkproject.pl/catalog/index.php/cPath/205_212

ja mialem model 6006. Dodam ze cena w Larssonie byla nizsza niz w tym sklepie. Ale pewnie sie mozna targowac, ewentualnie wycyganic je za pol ceny za sponsoring na tej wyprawie


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 433
Dołączył: 21.4.2005
Powiem tak. Nie kupujcie tego goowna. Mialem 2 kpl E08. Na mokrym dzieja sie rzeczy tak nieslychane jak w rodzinie Lubiczow w "M jak milosc" Dla nowicjusza grozi trwalym kalectwem lub smiercia!

Kolega mial 2 kpl E07 do czasu 2 gleb. Jedna zakonczona szlifem na gladkich jak stol serpentynach w Bulgarii. Niewiadomo dlaczego przod sie usliznal. No i niestety skonczylo sie spotkaniem 1 stopnia z Moskwiczem :-( A mial byc ostatni wyjazd na Mitasku. Na szczescie nie bylo ofiar w ludziach. Ale jak mowi stare przyslowie pszczol " Na potrzeby filmu musza byc ofiary" ;-)

Opony te maja tendencje do poczatkowego scierania sie, a pozniej sa coraz twardsze i wydaje sie, ze mozna je jeszcze uzywac, a tu dupa. Sa twarde jak wiadomo co w burdelu ;-).


Moja rada!! Jak masz glowe na karku to mozna uzywac E07 do asfalt/szuter 50/50, E08 80/20 i E09 20/80.
No i jeszcze jak np. wybierasz sie na wakacje do goracych krajow to E08 bedzie idealna. Na suchyn sie klei jak szalona!

Ja teraaz mam E09 ale do rycia. Do tego jest SUPER. Ok, ok... sa wyjatki. Jorg zjezdzil kawal swiata na E09 http://www.reisetwin.de/ Choc i tu niespodzianka. Po spotkaniu w Estonii ja spokojnie wrocilem szuterkami do domu a Jorgowi rozkraczyla sie AT u bram Petersburga i ADAC odholowalo do ojczyzny niesfornego mastodonta z 50litrowym zbiornikiem. Polecam zdjecia
http://www.reisetwin.de/Baltikum2005/html/start-1.html

PS. Moim zdaniem inna sentencja sie cisnie na usta miz ta z gazem wwe furze! Nie zmienisz zdania dopoki nie pojezdzisz na dobrych oponach. Polecam ANAKEE i MT66 na asfalt.

Mysle, ze najwiecej bedzie jednak wiedzial Lysy i Izi z racji przejechanych kmow!




QrczaQ, كَلِمَة نِدَاء في التِّليفُون سَمَّى فــــعــــــــل
N 46 14'42.94" E6 01'38.10"
www.flickr.com/photos/qrczaq
http://qrczaq.blogspot.com/
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 188
Dołączył: 13.12.2005
niestety najbardziej nadajaca sie opona off-road do jazdy po asfaltach jest droga TKC80 (mozna sprawdzic w testach), to jedyna opona ktora wytrzymuje predkosci 160 po asfalcie, mozna ja praktycznie domknac (dlatego ze ma bardzo rownomiernie rozmieszczone kostki) i jezdzilem na niej duzo w deszczu. dla mnie rewelacja do 150 przejezdzasz przez kaluze i nic... polecam, tylko ta cena, niestety, ale tak to jest ze za jakosc trzeba zaplacic nie mowiac o bezpieczenstwie... sa rzeczy na ktorych nie mozna oszczedzac, bo od tego zalezy nasze zycie, chyba ze sie tylko wozimy to wtedy mozna nawet na wszystkim
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Ahoy!

Piotr:
mam na e08 ............ słyszałem że w pierwszych wypuszczonych oponach tej firmy coś sie działo z bieżnikiem,


Masz rację! Miałem E08, niedługo po tym jak się ukazały. Po 80 km (słownie: OSIEMDZIESIĘCIU km!!!!) tył się rozleciał...
bieżnik zaczął się łuszczyć, a jedna z kostek pękła tak, że było widać kord. Oddałem to gówno i więcej z czeskimi kondonami eksperymentował nie będę. Raz wystarczy - lubię oszczędzać, ale nie za cenę życia.
Druga porażka stulecia, przed którą chciałem wszystkich ostrzec to Continental ContiEscape. Przyczepność lipna zwłaszcza na mokrym, po ponad 10000 km zużycie ledwo widoczne, ale za to bieżnik odrywa się całymi płatami
Tu gdzieś mam nawet fotę zdemolowanego kapcia jak ktoś ciekawy:

http://foty.z.jordanii.i.okolic.dobrebopolskie.com/

Działo się tak w 2 motocyklach jednocześnie, więc to nie jest jakaś jednostkowa sprawa. Znam tańsze sposoby na samobójstwo.
Teraz mam TKC80 - mióóóóddd
gdyby jeszcze umiały gotować, to bym sie z nimi ożenił
Niestety kosztują majątek, no i znikają w oczach - chyba je zdejmę, oprawię w ramki i powieszę w pokoju, bo są za fajne żeby na nich tak zwyczajnie jeździć
Pozdrowiska



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 18
Dołączył: 6.1.2006
Paweł, ja kupowałem heidenały tutaj:
http://www.motorad.pl/

miałem k60, po ok 8-10tyś przów miał takie zęby że nie dało sie jeździć, tyłu prawie nie było, trzymanie b.słabe, na mokrym zerowe
moim zdaniem ta opona nie nadaje sie ani na asfalt ani w teren, dużo bardziej zadowolony jestem z mitasów

qrczak co do michelinów to wg mnie jest to najlepsza firma oponiarska, ale wiadomo o co chodzi: kaska


"Hybz" DRBIG Wrocław
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1710
Dołączył: 11.3.2005
michelin najlepsza firma. podpisuje sie pod tym. moj mitas tylni e-07 kupiony w lipcu mial date produkcji z maja 2005. w październiku po 12 000km zostało go z 2mm na środku. T66x michala starczył mi na 25 000km.


XRV 750 HRC
XL 1000 V


 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Co do Mitasów E08 mam nieco inne doświadczenia. Ja zrobiłem nimi na Trampku kole 10 tysiaków i sprzedałem z motorkiem - stan niezły a opony nie wykazywały specjalnych tendencji do "ślizgania". W tym roku na Mitasach E08 jechali Damianos i Kajetan - powiem Wam, że na naprawdę mokrych i śliskich bośniackich asfaltach trzymali się bardzo dzielnie. Wiem-wiem TKC-80 no i "Michałki" są najlepsze ale na początku napisałem, że "cena jest kryterium podstawowym" więc w tym temacie "uczcijmy je minutą ciszy" /a tak przy okazji to dalej będę się upierał, że Anakena może w pobitym polu zostawić Metzelerek Tourance/ .
Nie mam doświadczenia z Haidenauem i Maxxisem ale z ich linków wynika, że robią rozmiary tylko do 130 a RD07 fika na 140 /pewnie niewielka różnica ale.../. Coś mi sie wydaje, że jednak zostanę przy Mitaskach /zgodnie z sugestią Sambora rozważe zmianeE09 na E07 - mnie terenowe/ - 6 tysiaków pewnie wytrzymają, we wrześniu w Maroku nie powinno raczej padać i być mroźno a zaraz po returnie do Espanioli spalimy te gumy ku czci hedonistów /to tacy kolesie co myśleli, że życie polega tylko na chlaniu i zabawie/.
W każdym razie temat jest ciekawy a co do testów opon na które nieraz się powołujemy to powiem tak: w jednym z nr ŚM/2005 kolesie-fachowcy porównywali oponki /o ile pamiętam to tytuł był "Gumy do Viadra"/ test był jednak dziwnawy - jak można porównywać opony typu enduro /Anekeny, Tourance, Scorpiony/ z nowymi wynalazkami Michelina które bieżnikiem przypominały tak enduro jak członkini klubu koła gospodyń wiejskich z plemienia Zulusów Eskimoske. Kryteria też były "poważne inaczej" - dla opon Enduro ani jedno nie mówiło o jeździe choćby po murawie angielskiego stadionu /o terenie już nie wspomnę - fakt, Viadro też w teren tak pasuje jak g... w butonierkę ale jednak pretenduje do grona globtroterów/.
Pamietajmy - Fiat Ritmo, Uno, Tipo i kilka innych włoskich doskonałości było autami roku!!! Testy wygrywa często nie ten co robi solidny i dobry produkt lecz ten kto dokonał "wizualizacji" argumentów /czytaj: pany redaktory od motoryzacji zobaczyły co do nich np. taki Berlusconi mówi /.
Ps.
Pomimo tego, że "wywołałem wilka z lasu" i jak widać mam ograniczone możliwości wyboru czekam na kolejne info - może faktycznie kiedyś, komuś uratują one życie
 
Strony: 123...111213>>

  

     Skocz do forum: