Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Akcesoria i części >> Juraoiler

  

Strony: 12>>
Gość
Mam znajomego w Rybniku ( pozdrawiam Darek), który wymyśla różne dosyć niekonwencjonalne zastosowania dla różnych przedmiotów . Oto wynik szpiegostwa przemysłowego w zakresie jednego z nich.

Aby zrobić sprawny scotoiler musimy odwiedzić :
1 Aptekę
2 Sklep akwarystyczny
3 Sklep papierniczy
4. Hurtownię bądź warsztat autogazu

I tak kolejno . W aptece kupujemy kroplówkę ( 1,7 zł) oraz płyn do wlewów doodbytniczych ( ! ) "Enema" ) ( 4,8 zł) . Płyn wylewamy , apikator usuwamy pozostawiając butelkę korek i uszczelkę . Następnie z kroplówki usuwamy skraplacz zostawiając denko tak aby pasowało do korka butelki , dodajemy uszczelkę i zbiornik oleju jest kompletny. Następny krok to wizyta w Auto _gaz , kupujemy elektrozawór BRC ( 32 zł ) i montujemy go w odpowiednim miejscu przecinając przewód kroplówki . Podłączamy zawór do stacyjki lub do świateł. Wizyta w akwarystycznym zapewni nam trójniki do zrobienia ewentualnych podwójnych końcówek ( 2 X 2 zł ), oraz zacisk regulacji przepływu ( 2 zł) . Ostatni element to sklep papierniczy gdzioe kupujemy 1 lub 2 metalowe wkładu do długopisów ( proste , średnica 2-3 mm. ) ( 3 zł) które będą końcówkami naszego układu . Inne konieczne elementy to opaski zaciskowe , odpowietrznik butelki ( da się wymontować z kroplówki) , mocowanie końcówki do ślizgacza łańcucha ( będzie w zestawie z elektrozaworem). I to wszystko.

Koszt : 47,5 zł
Mnie sredniointeligentnemu szympansowi montaż zajął niecałą godzinę. i DZIAŁA !!!!!!!

Polecam wszystkim . A , i jeszcze jedno - jedna kropla na minutę - tak to chyba powinno być wyregulowane.

P.S. Darek - dzięki serdeczne za pomyśł . A swoją drogą zarejestruj sie w końcu jako użytkownik , i doradź coś czsaami
 
Administrator
Ilość wiadomości: 1135
Dołączył: 16.10.2004
Ta jedna kropla to ma byc z jednej dyszy, czy w sumie z dwoch??


Paweł
RD 04 '92
 
Gość
Co do kropli to myślę że z jednej . A , i nie napisałem że napełniamy cały system Hipolem 85W/90 , ale to pewnie wiecie..

 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 619
Dołączył: 30.1.2005
Wita.
Powiedzcie mi gdzie dostane oryginalny scootailer w 'promocyjnej cenie " bo u importera jest , tylko trochę drogi.....
http://www.szkotbike.pl/scotprod.html


N 50'18'12.72"
E 19'10'50.18"


Ostatnio modyfikowany przez kajetan
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 146
Dołączył: 3.10.2005
Przykro mi to stwierdzić, ale Pan "szkotbike" jest średnio poważnym sprzedawcą i na zamówiony towar się nie doczekać, no chyba że się go osobiście odwiedzi.
Ponoć ktoś pod Pszczyną ma Skotoilery, ale ta wiadomość nie jest sprawdzona
Jest jeszcze http://www.scotoiler.com/ ale cena nie jest niska


Szerokich winkli RD07 93'
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 147
Dołączył: 13.10.2005
A ja chciałbym dodać łyżkę dziekciu do beczki miodu. Moim zdaniem całe to ustroistwo -scottoiler jest mocno przereklamowane i nie warte swojej ceny. Miałem przez wiele kilometrów zamontowany w Super-Tenere "Turig-Kit" i w końcu go sprzedałem bo mnie irytował. Z założenia urządzenie to miało uczynić łańcuch bardziej bezobsługowym ale w praktyce ciągle coś musiałem poprawiać: a to końcówka się przekrzywiła, a to zatkała, a to za mało smaruje, a to za dużo (w zależności od temperatury. Podczas jazdy po lesie raz mi się ta cała rurka w cholere wyrwała. Przy jeździe po dziurach i stawianiu na gumę ulewa się olej ze zbiorniczka. I rzecz najistotniejsza: nie stwierdziłem różnicy jeśli chodzi o trwałość zestawu napędowego przy smarowaniu scottoilerem i przy smarowaniu konwencjonalnym a kilka zestawów zajeździłem i mam porównanie. Aktualnie używam smaru grafitowego który rozprowadzam na łańcuchu szczoteczką do zębów. Cena za kg ok 10zł. Trzyma się ok 500km bez problemu (na suchym), charakteryzuje się również dobrą odpornością na wodę lepszą niż wiele sprayów.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 146
Dołączył: 3.10.2005
No to ja się nie zgodzę!!
Cena, ceną, ale przejechałem w tym sezonie 10000km no i miałem jedną "awarię" - olej się skończył
- czyli wyjechałem pół zbiorniczka 0,4l (koszt 0,5 litra to jakieś 40 parę zł)
i nic mi się nie zatkało, nie wylało ( może dlatego że nie stawiam na gumę) ale w scotoilerze jest to raczej niemożliwe (zbiorniczki są dobrze zabezpieczone)
A łańcuch też nie wygląda jak by narzekał



Szerokich winkli RD07 93'
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 147
Dołączył: 13.10.2005
Po 10.000 nawet bez smarowania zestaw dużo się nie zużyje.
Duży zbiorniczek w Touring-Kit jest tak zrobiony że olej się ulewa, nie ma dwóch zdań. Mi też bylo ciężko pogodzić się z tym że wyleciałem sto kilkadziesiąt eurasów na coś nie do końca dobrego. Nie polecam nikomu kto intensywnie eksploatuje motocykl, często poza asfaltem. Zrobiłem z tym urządzeniem kilkadziesiąt tysięcy km i patrząc na to z perspektywy czasu wolałbym teraz przeznaczyć tą kasę po prostu na dodatkowy zestaw napędowy.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
Gwoli statystyk,

Moja @ zrobila 22 tys na lancuchu smarowanym scottoilerem z jedna dysza i lancuch sie skonczyl. Zwykle ustawiony na 4 krople na min - asfalt i 8 szuterek.
Wynik żywotnosci łancucha raczej nie poraża natomiast samo urzadzenie jest dopracowane i jestem zadowolony z powodow ktore opisal Robifire w poscie SCOTTOILER.




pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 407
Dołączył: 31.3.2005
Próbowałem wykonać coś podobnego w/g recepty podanej wyzej. Niestety, czy to z uwagi na brak zdolności manualnych, czy też z powodu uzycia niewłaściwych komponentów mój działał 15 min. Jak stał. Muszę zobaczyć jak to zamocowałeś bo mój ciasny rozumek jest na to za mały.


AT'90/750 MIX + k-750 + IFA BK350
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1710
Dołączył: 11.3.2005
podosek:
Gwoli statystyk,

Moja @ zrobila 22 tys na lancuchu smarowanym scottoilerem z jedna dysza i lancuch sie skonczyl. Zwykle ustawiony na 4 krople na min - asfalt i 8 szuterek.
Wynik żywotnosci łancucha raczej nie poraża natomiast samo urzadzenie jest dopracowane i jestem zadowolony z powodow ktore opisal Robifire w poscie SCOTTOILER.



nie wiem co mialeś za łańcuch i zebatki ale ja na XW-RINGU transalpem zrobilem 28 000km. ale duzo po miescie. turystycznie spokojnie z 35 000km...


XRV 750 HRC
XL 1000 V


 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
rambo:
podosek:
Gwoli statystyk,

Moja @ zrobila 22 tys na lancuchu smarowanym scottoilerem z jedna dysza i lancuch sie skonczyl. Zwykle ustawiony na 4 krople na min - asfalt i 8 szuterek.
Wynik żywotnosci łancucha raczej nie poraża natomiast samo urzadzenie jest dopracowane i jestem zadowolony z powodow ktore opisal Robifire w poscie SCOTTOILER.



nie wiem co mialeś za łańcuch i zebatki ale ja na XW-RINGU transalpem zrobilem 28 000km. ale duzo po miescie. turystycznie spokojnie z 35 000km...


To byl pierwszy, od nowosci oryginalny lancuch Hondy. Na slimaku doszedl do czerwonego pola, mozna bylo jeszcze pojezdzic ale tlukl sie i strzelal niemilosiernie. @ jest jezdzona tylko turystycznie. scottt od nowosci.
Moze to swiadczy tylko o slabej jakosci lancucha?
Teraz mam nieoryginalny to za pare lat powiem jaki byl przebieg


pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Pany Afrykany!
Ze źródeł zbliżonych do poinformowanych wiem, iż niebawem ma ruszyć produkcja takich wynalazków we mnieście powiatowym Poznaniu tudzież okolicach jego.
Co do szczygiełów koństrukcji: wersje mają być dwie, ale najsampierw jedna. On jedna będzie miała elektrozawór jak w w/w juraoilerze, ale sterowan on będzie zmyślnym elektronicznym ustrojem, co to na nim można będzie ustawić ile kropel oleum i co jaki czas ma uronić. Dzięki czemu smarowanie będzie pewne, łańcuch tłusty, a ludzie szczęśliwi.
Próby już trwają pomyślnie, a godzina kiedy ony wynalazek ujzy sklepową półkę, zbliża się wielkimi kroki.
Tak to.
A w przyszłości świetlistej popełniona ma zostać druga wersja - ciśnieniowa, co to zatkania dyszy się nie boi, a ze zbiorniczka nic się nie uleje, choćby masyzna do góry kołyma jechała.
Na tym ów przeciek zakończę.
Jak kto ciekawy, niech pyta. Kto pyta nie błądzi.
Pozdrowiska


Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
podosek:
rambo:
podosek:
Gwoli statystyk,

Moja @ zrobila 22 tys na lancuchu smarowanym scottoilerem z jedna dysza i lancuch sie skonczyl. Zwykle ustawiony na 4 krople na min - asfalt i 8 szuterek.
Wynik żywotnosci łancucha raczej nie poraża natomiast samo urzadzenie jest dopracowane i jestem zadowolony z powodow ktore opisal Robifire w poscie SCOTTOILER.



nie wiem co mialeś za łańcuch i zebatki ale ja na XW-RINGU transalpem zrobilem 28 000km. ale duzo po miescie. turystycznie spokojnie z 35 000km...


To byl pierwszy, od nowosci oryginalny lancuch Hondy. Na slimaku doszedl do czerwonego pola, mozna bylo jeszcze pojezdzic ale tlukl sie i strzelal niemilosiernie. @ jest jezdzona tylko turystycznie. scottt od nowosci.
Moze to swiadczy tylko o slabej jakosci lancucha?
Teraz mam nieoryginalny to za pare lat powiem jaki byl przebieg



He he, za pare lat.... naiwny...

No to gwoli statystyk zywotnosci lancucha na scotoilerze:

1. Łancuch Orginal Honda (lacznie z zebatkami)
22 tys (nigdy nie myty niczym - tylko smarowany scottem)
2. łancuch Iris
14 tys (do 13 tys nigdy nie myty niczym - tylko smarowany scottem) dokladnie umyty po13 tys, rozruszane wszystkie zapieczone ogniwa 5 czy 6 sztuk) Nie byl rozciagniety ale wypadła jedna rolka. Co go zdyskwalifikowalo. Test scotta na tym łancuchu chyba słabo reprezentatywny.
Zebatki niestety "no name" (nie wiem jakie) ale przednia nie istniała po 12 tys
3. Teraz bedzie DID + SUNStar - kiedys napisze jak to szło na scottcie











pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 99
Dołączył: 11.3.2006
no więc jaki ciąg dalszy twego przecieku o Wielebny Pastorze nasz
rok już minął a tu cisza w temacie


RD 04 '91
 
Strony: 12>>

  

     Skocz do forum: