vooytas
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 7:12:30
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 38 |
Dołączył: 19.6.2006 |
|
Witam, obawiam się wielce że mam luz na wałku pod zębatką... Czy da się to napawać i nafrezować na nowo? Może ktoś już to robił w jakimś zakładzie, może co wały regenerują, albo wałki rozrządu......
Jeszcze sprawdze to dokładnie w sobote ale wole już wiedzieć co można z tym zrobić. Szczęścia to ja nie mam do takich usterek.....
gg 1194640 Pozdrawiam!!!!
|
|
|
wasilczuk
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 7:41:46
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 220 |
Dołączył: 5.9.2006 |
|
luz na wałku musi być nawet na nowym. jest to "pływająca zębatka"- sam też sie kiedyś przestraszyłem. zdejmij zębatkę i zobacz ile wyjedzone są ząbki. daj nowy smar grafitowy, nie słyszałem żeby ktoś to regenerował. aby wymienić ten wałeczek trzeba rozbabrać cały silnik więc każdy kto to robi kupuje oryginał i sie nie cacka. jest z zajebiście twardej stali. myślę że nie warto sie bawić w regenerację. zrób zdjęcie wałka i wklej tu w temacie a powiemy ci co i jak. pozdro
stopki centralne do RD07 sprzedam
|
|
|
motormaniak
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 8:59:03
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 285 |
Dołączył: 25.11.2005 |
|
cały problem to wymiana- trzeba silnik rozebrać, uszczelki wymienić+ inne rzeczy które wyjdą po rozebraniu silnika.... Koszt elementu to około 600 zł- więc skoro tyle roboty z wymianą to szkoda pier..ić sie z regeneracją bo nie wiadomo na ile starczy . Jezeli ząbki są naruszone i jest luz promieniowy to dalej pujdzie już szybko. Albo spierdoli do końca wałek zdawczy, albo zebatka krzywo stanie na wałku i łąńcuch zerwie sie / ew. zjebie kartery. Jesli jest luz na zebatce to albo wymienić, albo zamocowac zebatkę na sztywno- nie pływająco. Ale o tym niech sie wypowiedzą Ci co to u siebie zrobili.. (jak sie przyznają )
750 Africa Twin & Suzuki Dr 350 www.mojemotocykle.prv.pl
Ostatnio modyfikowany przez motormaniak
|
|
|
Ropuch
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 9:04:09
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 389 |
Dołączył: 19.1.2005 |
|
Luz luzem....ale jest minimalny...czytaj taki, ze jak walek jest w dobrym stanie, nowka sztuka zebatka wsuwa sie na niego bez wiekszych klopotow ale ciasnawo...luz/poślizg ma byc wzdluzny a nie pionowy!!! Masz pecha, bo jesli jest juz ok 2-5 mm to za kazdym przyspieszaniem/zwalnianiem sama zebatka go powieksza i w koncu go zetnie !!!! slyszalem o kolesiach sie sie nie lamia i po prostu spawaja ze soba te 2 czesci hehe Na allegro na zapas kupilem kiedys taki walek za 150zł (ma go teraz Aker)...nowy w salunie kosztuje ok 700pln...plus nowe uszczelki itp...operacja w okolicach 2-2,5tys zl jesli sam tego nie zrobisz (wymiana + niespodzianki) Sam kiedys stanalem przed takim dylematem...robic czy sprzedac....domysl sie co zrobilem Powodzenia Ropucha
Africa Twin-s
|
|
|
wasilczuk
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 10:23:00
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 220 |
Dołączył: 5.9.2006 |
|
widziałem w jednym sprzęcie wspawaną na ameno. kończy sie zębatka - szlifierka odcinanie- nowa zębatka spawarka i dzida. ja bym sie chyba nie zdecydował na rozpołowienie. głupio to honda zrobiła.
stopki centralne do RD07 sprzedam
|
|
|
szwedzkikucharz
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 10:44:01
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 108 |
Dołączył: 4.10.2007 |
|
A tak szacunkowo: po jakim przebiegu może występować ten problem? Jasne, że pewnie duży wpływ ma styl jazdy tzn. dzidowanie = szybsze zużycie wałka, ale tak +/- ?
|
|
|
dj_1
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 11:37:10
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 97 |
Dołączył: 4.7.2007 |
|
To nie problem Hondy tylko uzytkownikow. zakladanie nieorginalnych zebatek , sa za twarde na zebach pryz walku i zle dopasowane. A wiec tylko jest jedna rada , zaspawaj zebatke i kup scotoiler i bedzie na 60.000km spokoj. pamietaj ze uszczelki do motoru bez zimeringow juz kosztuja okolo 150 euro plus walek plus robocizna to masz lekko uzywany silnik z mniejszym przebiegiem.
|
|
|
motormaniak
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 11:48:19
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 285 |
Dołączył: 25.11.2005 |
|
Odcięcie "plastra" ze starej zębatki, poszerzenie o ten plaster orginalnej przez co zwiększa sie powierzchnia pracy frez- zebatka , rezygnacja z orginalnego zabezpieczenia i przyłapanie migomatem zeby sie nie zsuwała z wałka- doczołowo. Nie elektryczną- bo taki spaw lubi pekać (nie jestem specem- na pewno są różne elektrody...) tylko migomatem delikatnie z równoczenym chłodzeniem wałka przy simeringu (coby sie nie przypalił) To mj pomysł na naprawe.. ale:
Znam mniej brutalne rozwiązanie tego problemu -bez spawania zebatki do wałka przez jednogo z użytkowników tego forum -(nie będe zdradzał bo nie wiem czy moge) i z tego co wiem pojawi sie w najblizszym czasie w formie artykułu - jak nie to poprosze żeby to tu wstawił. pozdr
750 Africa Twin & Suzuki Dr 350 www.mojemotocykle.prv.pl
Ostatnio modyfikowany przez motormaniak
|
|
|
wasilczuk
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 12:17:30
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 220 |
Dołączył: 5.9.2006 |
|
znany mi przypadek jest przyspawany zwykłą elektrodą i znosi terenowe katorgi. jeszcze sie nie urwało a to że spaw migomatowy jest bardziej miękki to tyż prawda.
stopki centralne do RD07 sprzedam
|
|
|
wieczny
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 13:32:40
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 529 |
Dołączył: 23.12.2006 |
|
Chyba tylko w Polsce tak inwazyjne ingerencje jak używanie spawarki w takich sytuacjach nosi nazwę "regeneracji"...
Czarna RD04'91- nówka z salonu.
|
|
|
vooytas
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 13:51:46
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 38 |
Dołączył: 19.6.2006 |
|
Ropuch: | Luz luzem....ale jest minimalny...czytaj taki, ze jak walek jest w dobrym stanie, nowka sztuka zebatka wsuwa sie na niego bez wiekszych klopotow ale ciasnawo...luz/poślizg ma byc wzdluzny a nie pionowy!!! Masz pecha, bo jesli jest juz ok 2-5 mm to za kazdym przyspieszaniem/zwalnianiem sama zebatka go powieksza i w koncu go zetnie !!!! slyszalem o kolesiach sie sie nie lamia i po prostu spawaja ze soba te 2 czesci hehe Na allegro na zapas kupilem kiedys taki walek za 150zł (ma go teraz Aker)...nowy w salunie kosztuje ok 700pln...plus nowe uszczelki itp...operacja w okolicach 2-2,5tys zl jesli sam tego nie zrobisz (wymiana + niespodzianki) Sam kiedys stanalem przed takim dylematem...robic czy sprzedac....domysl sie co zrobilem Powodzenia Ropucha |
Ropuch a w jakich malowaniach była ta AT z luzem??? może taraz ja ją mam????
gg 1194640 Pozdrawiam!!!!
|
|
|
motormaniak
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 14:47:15
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 285 |
Dołączył: 25.11.2005 |
|
Wieczny- raczej REANIMACJI w celu przedłużenia żywota na troche. Osobiście uważam że mocowanie zebatki zdawczej w afryce jest troche zjebane i na nic sie nie zda tłumaczenie że to wina uzytkowników- skoro zdarza sie. Dlatego też uważam ze zebatka w Afryce powinna byc mocowana na sztywno - nie pływająco w celu unikniecia wyrobienia frezu na wałku. W naszych przypadkach uważam że zębatke należy wklejać na klej np dwuskładnikowy Loctite a nie smarować..... Znalazłem takie zalecenie na jakims zagranicznym forum AT , znam ludzi co tak zrobili, ale na razie na naszym forum nikt tego pomysłu nie skomentował...?
750 Africa Twin & Suzuki Dr 350 www.mojemotocykle.prv.pl
|
|
|
aker
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 14:56:07
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 76 |
Dołączył: 21.12.2006 |
|
Ja swego czasu nabyłem od Ropucha wałek zdawczy i sobie go wymieniłem. Uszczelki kosztowały mnie około 400-500 zł no i kupa roboty do tego doszła. Uważam jednak że warto to zrobić, po to chociażby żeby ocenić stan silnika i powymieniać wszystkie gumy, które się da. Teraz mój silnik jest "prawie nowy"
RD01, RD04 i wiele innych
|
|
|
Ropuch
|
Napisano: Piątek, 15 Lutego 2008, 16:42:47
|
|
|
Zarejestrowany |
|
|
|
Ilość wiadomości: 389 |
Dołączył: 19.1.2005 |
|
Swoja AT sprzedalem dawno temu...rocznik 94 malowanie czarno-szare...poszla do stolycy pozniej widzialem ja na allegro, ktos srebrnym sprayem pomalowal jej na sztuke fegi - strasny widok !!!! Aker zanabyl walek za 150 zyla i nie ma do mnie zalu warto bylo.....a to o czym pisze typu " nowe gumy, uszczelki itp. to wspomniane przeze mnie we wczesniejszym poscie "niespodzianki" - krotko mowiac dupa moze zabolec i biorac pod uwage np rocznik 90 i taka operacje to bedzie jakies 20% wartosci calego motocykla !!!!!!!!!!!!!! Ja moze i bym silnik rozebral ale gorzej byloby z poskladaniem...wolalem i wolalbym nie ryzykowac.....zreszta mamy wspolnego kolege ktory robi takie tematy z zamknietymi oczami Musisz to dobrze przemyslec....mnie osobiscie taka kalkulacja sie nie oplacala....wywalilbym ok 2tys na te operacje, a wciaz mialbym moto po dzwonie !!! jesli jednak maszyne masz zaufana zadbaj o to a na bank Ci sie odwdzieczy ja do mojej juz sil nie mialem i dlatego kazdemu odradzam moto po przejsciach- zawsze ale to zawsze jakas kupa wyjdzie...zrobisz jedno to jebie sie drugie i tak w kolko To Jakas Masakra Jest !!!! Zdruuufffff Ropucha
Africa Twin-s
|
|
|