Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Problemy techniczne >> miga nie miga a światła świecą

  

Strony: 1
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Panowie zapodałem swoim dwóm latoroślą /tak po prawdzie to głównie sobie ale dobra legenda dla rodziny to podstawa/ starą ale jarą Dr600 z odpalaniem na kopnik /trzeba sie to cóś naumieć odpalać, mnie prawa noga pod kolanem od wczoraj napierd... . Motorek iście laitowy z kategorii CCC /jak ktoś nie wie to wyjaśniam, iż CCC to sieć sklepów obuwniczych z hasłem w reklamie CenaCzyniCuda/ i generalnie nie wymagał większych inwestycji ale ..., kupiłem ci Ja dziś nowy aku niby taki jak podaje producent i ciekawe zjawisko nastąpiło. Na zgaszonym silniku i włączonym zapłonie światełka dają kozacko, klakson ryczy a kierunki świecą - ino dlaczego w trybie ciągłym bez "migania"??? , gasze światła i kierunki zaczynają dostojnie /czyli tak jakby z pewnym oporem/ migać, światła świece i przestają migotać a napierd... ostrym pomarańczem ponownie w trybie pracy constans. Po uruchomieniu silnika sytuacja jest podobna aż do momentu dołożenia z manety czyli wejścia na obroty, kiedy to wszystko wraca do pożądanego przez diagnostę stanu /kierunki migają a światła świecą/. Niby sprawa prosta - słabe aku ale nie do końca gdyż wszystkie inne odbiorniki prądu działają bez problemów a korzystanie z nich wszystkich przy zapalonych światłach /bez względu czy silnik pracuje czy odpoczywa/ nie powoduje dla intensywności świecenia najmniejszego uszczerbku. W związku z tym mam pytanie godne laika, czy przerywacz kierunkowskazów może się "przycierać" i powodować podobne czary??? może ten przerywacz jest taki właśnie "przytarty" /moto ma lat dwadzieścia i jeszcze dwa czyli nowe to to nie jest/ i potrzebuje "kopa" prądowego do wystartowania???
Nie podejrzewam regulatora /taka była diagnoza pewnego mechanika/ gdyż jak pisałem takie samo zjawisko występuje na wyłączonym silniku, aku raczej /z naciskiem na raczej/ jest OK więc ... jak ktoś wie niechaj pisze migiem - POZDRAWIAM

Ps.
Jak ktoś ma jakieś doświadczenia z obsługą, rozruchem, eksploatacją i innymi duperelami w kwesti DR600 z lat 1985-1986 /pewnie kilku forumowiczów jest młodszych/ to poproszę


Ostatnio modyfikowany przez Pawel_z_Jasla
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 103
Dołączył: 3.12.2006
chciałem tylko pogratulowac sąsiadowi nowego zakupu i odwagi ...trzeba to uczcic


pozdrawiam
Grzegorz


Ostatnio modyfikowany przez belfer
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 37
Dołączył: 18.1.2006
odpalanie tego sprzeta to nielada wyczyn na poczatku ale jak sie nabierze wprawy to pojdzie gladko ja to robilem tak 4-5 kopniakow na wcisnietym odprezniku na ssaniu i decydujacy ostatni strzal napierasz calym cialem( takze im wiekszy ciezar tym lepiej )w polowie kopa puszczajac odpreznik .gorzej bylo po jakiejs wywrotce w lesie ,moto sklonne do zalewania sie mozna na serce pier.... no i na stan oleju uwazaj to nie africa i nawet dobry litre na tysiac lyknie przez to i niezbyt czeste wymiany oliwy glowice szlak trafia
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
W kwestii prądów już wszystko jasne - jednak aku jest do dupy /koleś sprzedał mi 5Ah zamiast 6Ah i najprawdopodobniej dlatego takie świetlne efekty występowały - diagnoza postawiona z pomocą Dudy z Przeworska /. Guciu masz racje, że tego sprzęta trzeba się naumieć ale wszystko jest na dobrej drodze, ważę sporawo więc i nacisk na kopnik jest odpowiedni /na 10 kolejnych "strzałów" 5-7 razy silnik gada/. Co do oleum to fakt, te sprzęty ponoć wpierd... sporo ale moja ma niby 28.000 km. /tarcza hamulcowa jeszcze oryginalna w niezłym stanie a opony prawie nowe z 1997 roku / i po przejechaniu pierwszych 200 km. kole komina i nauce uruchamiania /cała rodzina trenowała /, która raczej silnik umęczyła nic w okienku kontrolnym nie ubyło .
POZDRAWIAM !
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 288
Dołączył: 20.10.2004
Paweł - gratuluję zakupu!
Rodzinę na moto i DZIDA!!!!


MIO
AT RD07
N52 13'46.50"
E21 02'25.00"
 
Strony: 1

  

     Skocz do forum: