Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Problemy techniczne >> Zakładamy nowy Łańcuch

  

Strony: 12>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 146
Dołączył: 14.5.2006
Co sądzicie o zakladaniu lancucha napedowego w Africe na zapinkę? Mówią że to slabsze ogniwo niż zakuwka (w sumie to logiczne) no ale czy na tyle slabsze ze ryzykowne do zakladania w Africe, która w sumie nie jest superszybką 150konną maszyną...? A wiem że i takie sciganty na zapinkach smigają i jest ok. Co sadzicie panowie o tym i czy ktorys ma jakies przyklady że jednak lepiej nie spinac lancucha zapinką?

PS. Czy wogole do lancuchow DID 525 są produkowane zapinki? Bo nie znalazlem jeszcze takiej...


RD04 '90
Junak Wciąż Żywy ;-)
Wałbrzych
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 24
Dołączył: 23.2.2006
pewnie gdyby to bylo ryzykowne to by tego nie produkowali. trzeba tylko dobrze zalozyc. napewno wygodniejsze w zakladniu niz zakuwanie. wydaje mi sie ze to tak naprawde wsio ryba.
sa spinki do 525 bo sam taka kupowalem na wyjazd jako zapas.


Łukasz
RD07
[Wawa --> Wroclaw]
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 826
Dołączył: 18.10.2004
ja mam zakuty
zapinki trzymają jak złe wiec i tak dobrze,
proponowal bym zakuty ( choc zalozyc trudniej) a zapinkie na zapas i tyle

ale co kraj to obyczaj
pozdrawiam


98'
real nigaz never die
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1419
Dołączył: 27.11.2004
Zależy co kto lubi....
Ja jeździłem zawsze na zapinkach i raczej nie widzę powodu tego zmieniać.
Jeśli ma łańcuch pęknąć to i tak pęknie.
Patrząc od strony fizyki to praktycznie żadna siła nie działa na zapinkę tylko jej wektor jest skierowany wzdłuż łańcucha a nie w poprzek.
Zapinka ma na celu jedynie przytrzymanie łącznika ogniwek na swoim miejscu i jeśli jest ona sprawna ( nie zużyta i wygięta) to spełni swoje zadanie.
O prostszym serwisowaniu napędu już nie wspomnę.
ale każdy ma wybór.......


RD 03

Ostatnio modyfikowany przez Dzieju
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 340
Dołączył: 31.10.2004
Ja tam tez wszedzie słyszałem ze tylko zakuwka- ja sie do tego nie stosuje- na zapince łancuch zrobił 40 tysiecy i nowy tez zapiołem- z resztą jak pisze Dzieju nie działa na nia zadna siła a zapinki w łańcuchu DID v8 jest tak zkonstruowana ze po pewnym czasie nawet zdjecie zawleczki nie spowoduje rozpiecia łańcucha....a zeby rozpiac to ogniwko trzeba sie sporo napracowac...W starym łancuchu zawleczka poprostu miała luz a ogniwko było ciasno zpiete i nawet nie miało zamiaru sie rozpiąć. A ha oczywiscie istnieje ogniwko-zapinka to łancucha DID V8- jest to wzmocniona V-ka- dla zainteresowanych moge przesłać foto mojej po 40tys...Pozdrawiam
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 117
Dołączył: 11.7.2006
Stolek:

sa spinki do 525 bo sam taka kupowalem na wyjazd jako zapas.

gdzie zatem takową kupić?


niedi hardzone
RD04 '92
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 193
Dołączył: 21.7.2006
a choćby:
www.motoakcesoria.pl


Prowadź motocykl tak, jak byś chciał żeby to robiły twoje dzieci...

Ostatnio modyfikowany przez tom42
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 117
Dołączył: 11.7.2006
tom42:
a choćby:
www.motoakcesoria.pl

a to już nie ma możliwości tak poprostu w sklepie, pójśc zapłącić gotówką i wziąć towar?
troche mi spieszno


niedi hardzone
RD04 '92
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 391
Dołączył: 6.2.2006
nie wiem czy ci po drodze ale na ul. Namysłowskiej w sklepie moto widziałem zakówki do łańcuchów, nie wiem czy takie jak potrzebujesz bo nie wnikałem jakie. Sklep jest przy rogu z ul. Starzyńskiego (od ronda S. w kierunku ronda żaba po prawej).


http://www.klanol.neostrada.pl
XLV01 , XRV 07
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 401
Dołączył: 5.4.2006
niedi:
tom42:
a choćby:
www.motoakcesoria.pl

a to już nie ma możliwości tak poprostu w sklepie, pójśc zapłącić gotówką i wziąć towar?
troche mi spieszno


można, przejdź no się do byle serwisu. Dasz może 10-20zł i będzie po problemie.


AT RD07A/B '96
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
Jestem swieżo po lekturze Heynesa bo zamierzam wyjac wachacz i przesmarowac go i od razu zalozyc fabrycznie skuty lancuch. Jes tam jak BYK napisane, wytluszczona czcionką

NIE WOLNO STOSOWAC W W AFRYKACH I TRAMPKACH łancuchów ze spinką.

Nie polemizuje z tym. Zrobisz jak chcesz.

Urwany łancuch może oberwac stalowe przewody olejowe biegnace od karteru do chlodnicy oleju. I przestaje byc wesolo w polowie wyjazdu.
Gdzies czytalem taka historie na necie.

Wymiana lancucha ze zdjeciem wahacza wyglada na prosta czynnosc. No i zawsze obejrzysz miejsca w ktore ci nikt nie zajrzy bez wyraznego żądania.




pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 117
Dołączył: 11.7.2006
barthez:


można, przejdź no się do byle serwisu. Dasz może 10-20zł i będzie po problemie.

niby tak, ale najlepiej zakuć na moto, nie trzeba wtedy rozkręcać wahacza itd. a mam zamiar zmienić cały napęd wraz z zębatkami


niedi hardzone
RD04 '92


Ostatnio modyfikowany przez niedi
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Pewnie Heynes ma racje ale Ja w Trampku i Africe jeździłem na zakuwanych i spinanych łańcuchach nie widząc między nimi jakiejkolwiek różnicy - poza jedną: jak na trasie trzeba będzie kiedyś łańcuch zdemontować /np. po to aby go skrócić na długim wypadzie w Himalaje albo wymienić uszkodzone ogniwko - sam tak miałem kiedyś w Trampku że jedno wewnętrzne strzeliło/ to nie trzeba boscha, pilnika czy tez innego ustrojstwa a wystarczy jedynie jeden no może dwa śrubokręty /na zapas łatwiej wozić z dwa-trzy ogniwka i jedną spinkę niż cały łańcuch/ - to takie moje przemyślenia

Ps.
Dzieju i Guzzi maja racje, na skuwkę nie działa jakakolwiek siła a spinające ogniwo i tak trzeba delikatnie nabić na sforznie więc pewnie trzymało by i bez spinki ale tego nie radzę testować
Aaaaaa i jeszcze jedno - jakieś czas temu w dość odległym od domu terenie zleciał mi łańcuch w Dr-ce całe szczęście, że udało się go nałożyć metodą „rowerową” ale gdyby tak nie daj Boże nie … to przed rozkręcaniem połowy tylnego zawieszenia uratowała by mnie właśnie spinka.


Ostatnio modyfikowany przez Pawel_z_Jasla
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 526
Dołączył: 21.12.2004
akurat w AT łatwiej jest i szybciej wyciągnąć wachacz niż zakuwać go na sprzęcie


Robert "Izi" Africa
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Izi a kto mówił o zakuwaniu - Ja pisałem /a przynajmniej tak mi się wydawało/ o SPINANIU na spinkę a to nawet moje dwie lewe rączki, które potrafią "metalową kulkę spierd..." jakoś radę dają wykonać
 
Strony: 12>>

  

     Skocz do forum: