Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Spotkania, wycieczki, zloty... >> Ukraińskie Bieszczadi i Połonina Borżawa

  

Strony: 1
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 92
Dołączył: 5.12.2006
Witam szukam chętnych na wypad w Ukraińskie Bieszczady na weekend 09-10-06-2007r. Trasa Chyba Krościenko ewentualnie Medyka (tu mogę załatwić szybki przejazd) dalej Turka -przełęcz Użocka Połonina Równa (1479 i tu się da wjechać na 100% moto) zjazd do Swalavy lub Wołowca
2-go dzień próba wyjazdu na Stoha 1661m (motonogami tam wylazłem drogi zrobione przez spychacze widziałem ale jak wyjechać jeszce nie wiem ale tubylcy pewnie za 10USD chętnie wskażą drogę)
Reszta to prowizorka i potrzeba chwili
Atrakcje :fajne resztki baz wojskowych -rakietowana Równej i radarowa na Stochu
Noclegi : w Wołowcu wiem gdzie w Svalawie HGW i pełna prowizorka
Powrót Niedziela południe lub Wieczór
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 34
Dołączył: 25.7.2006
Witam Smigacz! Kierunek który chodzi mi po głowie od kilku lat. Albo nie było z kim, albo coś tam. Jestem chętny, ale dopiero w każdy weekend po 16.06.07-ważne sprawy rodzinne.
Moja planowana trasa była taka: Krościenko-Sławsko-Wołowiec-Miżhirja-górami w kierunku Jasyna-Verchovyna-Kuty-Kołomyja. Jeśli czas pozwoli to spływ Czeremoszą i skok do Kamieńca Pod. Ta trasa jest trochę dłuższa i potrzeba więcej czasu 3-4 dni. Noclegi to kwatery na wiochach, żeby nie wozić ze sobą klamorów w teren. Powrót może przez Słowacje, wymoczymy sobie dupska w Bardiejowskich Kupelach.
ZDROWIA!
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 171
Dołączył: 12.1.2005
Siema. Ja w sumie wybieram sie na Krym, ale jak nie ma chętnych to sam nie pojadę. najbardziej pasowałoby mi od 23 czerwca, ale ewentualnie moze byc tydzień wcześniej. Z tym, że tak jak pisze Zbyszek nie na 2 dni ale jak już to porządnie, przynajmniej ten tydzień pojeździć i coś zobaczyć, tym bardziej że z Poznania mam kawałek. Mnie najbardziej interesuje Lwów, Karpaty, Kamieniec Podolski. No chyba, że ktoś chce jechać na Krym.


Transalp '96 i ETZ 250
http://www.mzrider.republika.pl gg: 1722416 ; skype: mzrider
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 20
Dołączył: 16.5.2007
Kiku, na forum TA odpowiedziałem na propozycję.


"Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o swoich planach"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 826
Dołączył: 18.10.2004
kurka, aż żal ........ sciska ze nie da rady
pozdro


98'
real nigaz never die
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 92
Dołączył: 5.12.2006
Witaj Zbyszku Z kimś czy bz pewnikiem pojadę na 90% może zabiorę swoją ładniejszą połowę (czytaj żona).Byliśmy już tam w górach pieszo i żyjemy 1 Na wypad aż do Kamieńca trzeba dobry tydzień a o spływie Czeremoszem można zapomnieć .To górzysta rzeka miejscami 5 w skali w okolicach Zieleńca i Bystrca(dawna Dzembronia) wiem bo za dobrych studenckich czasów 15lat nazad pływałem po niej i widziałem parę połamanych kajaków i wywróconych katamaranów.Nizej jest lepiej ale nie słyszałem żeby można było wypożyczyć coś do pływania.
Na taką dłuższą wyprawę może między 8-15 lipca zobaczę jak w pracy będzie sytuacja z ludźmi
Na razie krótki wypad blisko granicy Hej.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 155
Dołączył: 17.12.2005
Hej smigacz. Mozesz napisac cos wiecej o splywach kajakowych na Ukrainie?

Gdzie konkretnie, co polecasz, moze inne atrakcje tego typu?
narazie bardzo wstepnie mysle o trasie Bieszczady-ukrainskie Karapaty-Rumunia. Na lekkich motocyklach solo.

Przerywniki w postaci splywu bylyby mile widziane.


Maro
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 61
Dołączył: 7.6.2006
Może ja bym się skusił tylko czy to są bezdroża czy szutrowe drogi?
Jakbym jechał to oczywiście z małżonką.

Pozdrawiam Marek

marekw1@autocom.pl

Ostatnio modyfikowany przez marekw
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 179
Dołączył: 6.9.2006
Śmigacz wysłałem Ci widomość na gg
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1068
Dołączył: 3.10.2005
marekw:
Może ja bym się skusił tylko czy to są bezdroża czy szutrowe drogi?
Jakbym jechał to oczywiście z małżonką.

Pozdrawiam Marek

marekw1@autocom.pl


Ja również przyłączam się do pytania, bo jeśli miałbym pojechać to z plecaczkiem :-)


Królewna RD07 '96
Honda @ 125
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 92
Dołączył: 5.12.2006
Witam ponownie >otóż Odpowiem na kilka pytań rzuconych przez szanownych forumowiczów
Drogi- Od Krościenka przez przełęcz Użocka prawie pod Połonine Równą asfalt Wyjazd na połoninę po betonowych płytach jakie ułożył kiedys wojo chyba że tubylcy je powycągali ale bardzo wątpię więc tu sprawa jest jasna
Spod równej do Wołowca lub Svalavy asfalt .
Wyżej niestety polne drogi zrobione detem (wyjeżdzają na połoniny zeby jesienią zbierać borówki zresztą nie wiem czy uda nam się wyjechać bo UA tez się rozwija i są to Połoniny a ja byłem tam pare lat temu .Jestem dobrej myśli i chyba wiem jak rozwiązać pewne sprawy
Co do spływów po Czeremoszu to trudna sprawa są organizowane zawody międzynarodowe nawet ale w Maju kiedy schodza sniegi z gór to wiem na pewno czy są jakieś wypożyczalnie chyba nie Ostatnio nie jestem w temacie mimo że mam sprzęt do pływania po takim terenie spróbuję zasięgnąć jeżora od Ukraińców może się czegoś dowiem.wiem że jeżdżą zorganizowane grupy ale ze swym sprzętem jednak truno na AT wieść kjaczek chyba że jest to jakaś dmuchanka 1
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 61
Dołączył: 7.6.2006
No to jak się umawiamy?
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 171
Dołączył: 12.1.2005
To ja bym pojechał chętnie z wami, bo z tego mojego Krymu nic nie wychodzi. Tylko chodzi o termin. Mi pasuje w 2 ostatnie tygodnie czerwca lub ew. pierwszy tydzień lipca. W trasę się nie wtrącam, ale proponowałbym odwiedzić Lwów lub Kamieniec Podolski. Noclegi pod namiotem czy na kwaterach? Dla mnie bez różnicy.


Transalp '96 i ETZ 250
http://www.mzrider.republika.pl gg: 1722416 ; skype: mzrider
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 298
Dołączył: 28.5.2005
To ja sie letko wtrace.

bylysmi i widzielysmy, wzdluz czarnego czeromoszu jechalysmy: droga ok 30 km ubity szuter z kupa dziur ( piekna sprawa), z plecaczkami jak najbardziej. z tej drogi mozna podjechac pod Popa Iwana, ale niestety przegapilismy , glowna atrakcja jest sama rzeka i jej dolina, na naszych mapach na koncu drogi byl zaznaczony punkt widokowy , okazalo sie ze to tylko zrodlo! ogolnie pierwsze co nas zaskoczylo to miasteczko namiotowe wielkosci malego woodstocku i kupa ludzi na kajakach i katamaranach co pomyka po rzece- wiec chyba sie da, ale to raczej jakas forma zlotu byla, bo kupe ludzi z rosji, litwy i bialorusi. niestety droga jest slepa i trzeba ta sama wracac ale widok zdziwionych ukrainskich pogranicznikow- bezcenny


jak was interesuje to mamy namiary na fajna kwatere niedaleko KWASU


jol
 
Strony: 1

  

     Skocz do forum: