Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Spotkania, wycieczki, zloty... >> Stany, stany... fajowa jazda?

  

Strony: 123...101112>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Niektorzy juz wiedza, a reszta sie dowie z tego posta: we wrzesniu ruszamy do Stanow. Jedzie w sumie o zgrozo 7 motocykli. A to 3 Afryki, 3 beemki i jeden trampek. W osobach wyglada to nastepujaco: Jojna z kobita, Mio, Pastor, Franz, Jarek co go znacie z Triumpha, Krzysiek Mystkowski z Krakowa na Trampku no i ja z synem. Naprawde ne sadzilem ze wyjdzie nas az tylu...
Wizy juz sa, wojny na horyzoncie nie widac, wyglada wiec ze pojedziemy.
Krzysiek M. rusza juz 2 wrzesnia na kolach z Krakowa - tak chcial i ma duzo czasu. 8 wrzesnia z Czestochowy wyrusza ekipa busiarzy a to Franz, Pastor, Jarek i moj syn Milosz. 13 (!) wrzesnia Aeroflotem via Moskwa do Biszkeku udaje sie ekipa afrykanska. Moto beda podrozowac na przyczepie.
Nie wiemy dokladnie ile km jest do Biszkeku z Czestochowy. Boimy sie sprawdzac, ale wychodzi nam ze kolo 6 tysiecy.
Spotykamy sie wszyscy (mamy nadzieje) w stolicy Kirgizji i ruszamy nad Issyk Kul, pozniej do Narynia i na przelecz Torugart (granica z Chinami) stamtad przez Kazarman, Jalalabad do Osz i wjezdzamy a trakt pamirski czyli Pamir Highway, ktorym dojedziemy do Duszanbe. Bedzie "troche" wysoko - maks. wysokosc tej drogi to 4655 metrow. Okolo 100 km bedziemy jechac wzdluz Piandzu (granica z Afganistanem). Jednak nie zdecydowalismy sie na zaliczanie tego kraju. Stamtad skok do Uzbekistanu (Samarkanda, Buchara) i powrot przez Andizan, Osz do Biszkeku. Lacznie ok. 5800 km motorkami z tego jakies 2000 km bez asfaltu.
W tym miejscu wielkie dzieki ludziom, ktorzy nam pomagali. Cementowi za wizy tadzyckie, Iziemu za pompe na zapas, Qrczakowi za zapasowy modul, Ropuchowi za wtyczke do reglera. Wojtkowi Olejnikowi za znizki, Intermotorsom za wsparcie
Noclegi planujemy pod namiotami, bedzie troche ciezko bo w nocy w Pamirze bedzie grubo ponizej zera, bedziemy sie starac nie nocowac powyzej 4000 metrow, ale i tak wypadaja nam 3 noclegi powyzej 3500.
Bedziemy pod tym topikiem was informowac o postepach. Postaramy sie robic to rowniez w trakcie podrozy, ale...


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 826
Dołączył: 18.10.2004
to ja moze nad zalew pojade pod miasto :

powodzenia chlopaki, juz sie udalo jednym kołem !!!

i na pewno bedzie "fajowa jazda"
pozdrawiam


98'
real nigaz never die
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1419
Dołączył: 27.11.2004
Mam tylko nadzieję że nadejdzie moment gdy bedę mogł się wpisac na liste takiej czy innej podobnej wyprawy......
Powodzonka


RD 03
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 149
Dołączył: 4.3.2006
Koledzy WIEEELKI SZACUNECZEK
... mam nadzieje że kiedyś i ja moją skromną osobą zasile podobny temat.
szerokości życze



sebastian rd07 B

Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od pracy
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 288
Dołączył: 20.10.2004
Popracia wizowe, permity, wizy, poświadczone przez notariusza upoważnienia do przewozu nie swojego motocykla przez kolejne granice (przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego...).
Ot, wakacje...


MIO
AT RD07
N52 13'46.50"
E21 02'25.00"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
MIO:
Popracia wizowe, permity, wizy, poświadczone przez notariusza upoważnienia do przewozu nie swojego motocykla przez kolejne granice (przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego...).
Ot, wakacje...

A potem dwa tygodnie w busie, z półtoratonową przyczepą na ogonie...



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 32
Dołączył: 3.8.2006
Fajna traska POWODZENIA!


Powodzenia na szlaku!
RD03
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005

Bracia i Siostry!
Przy przygotowywaniu naszej wycieczki w Pamir pojawił się nam mały problem natury logistycznej. Chodzi o przywleczenie przyczepy, na którą mamy załadować motocykle, z Warszawy do Częstochowy. Jakimś dziwnym trafem nikt z naszej załogi nie jest w stanie tego dokonać na czas - stąd prośba: Jeśli ktoś ma chęć i czas (czwartek 7 września), no i duże auto z hakiem to będziemy dozgonnie dźwięczni. Oczywiście pokrywamy wszelkie koszty.
Jakby co, to MIO poda więcej szczegółów:
michal.gilka@wp.pl
Dzięki za wsparcie!
Zdrowia!
Pastor


Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 288
Dołączył: 20.10.2004
Jest duża szansa, że Ekipa Azjatycka spotka się w piątek, 8.09. z Ekipą Afrykańską. W czasie gdy pierwsza zjedzie się u Jojny żeby zapakować 9cio osobowego Transita z 6cio metrową przyczepą, druga powinna przejeżdżać przez Częstochowę - w drodze do Algecirras.... Będzie chyba dobra okazja do fajnej foty, hę?
Jeśli ktoś będzie w okolicy, to zapraszamy!
DZIDA !!!


MIO
AT RD07
N52 13'46.50"
E21 02'25.00"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Wczoraj spotkalem sie z Krzyskiem Mystkowskim z Krakowa, czlonkiem naszej ekipy, ktory juz w sobote o godz. 7 rano rusza do Biszkeku. Mieliscie go okazje poznac na zlocie w Wapiennem. Krzysiek jedzie transalpem i ma przed soba hm... jakies 16 tys km. W zalozeniu powinien dotrzec do Biszkeku 14 wrzesnia, tego dnia afrykanczycy przylatuja aeroflotem i powinni zjawic sie na miejscu busiarze ze sprzetem. Mamy nadzieje, ze zlot gwiazdzisty do Biszkeku nam sie uda. Z Krakowa bedzie tam jakies 6 tys km. Trzymajcie kciuki za Krzyska i jego transalpa.
Nie ma co prawda wielkiego doswiadczenia, ale wszyscy wierzymy, ze nabedzie go po drodze


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Faktycznie jest spora szansa, że jeszcze zaaaa dnia spotkamy się w medalikolandi z frakcją tadżycko-uzbecko-kazachską. Jak Pindorex urwie się o 14.00 z roboty w piątek 8 września i załadujemy jego Afri /moja już z Jasła poleci via la plata czyli na przyczepce/ to jest szansa zameldować się kole 19.00 w okolicach Jasnej Góry tak że chłopaki do ... miłego

Ps.
Gdyby jednak coś nie wyszło i do spotkania nie doszło to z góry życzę wam POWODZENIA /my planujemy w niedzielę 10 września przed południem pakować się na prom do Ceuty - może się uda zrobić 3600 km. Warszawa-Algeciras w 40 h. /

Ostatnio modyfikowany przez Pawel_z_Jasla
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
No troche bez sensu... Nie lepiej Ci sie spotkac z Pindorem w Czestochowie? My i tak musimy przyciagnac w jakis sposob do Czestochowy przyczepke i Afryke Mio. Wyglada mi na to ze skoro ma wejsc na nia 6 motongow to zmiescilyby sie w drodze do Cz-wy Mio i Pindor... A w Czestchowie u Jojny by sie to przepakowalo... No chyba ze sa jakies inne uwarunkowania.


Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Niezdedy som - Ja muszę przybyć do Stolycy gdyż tam obłatwiliśmy pare spraw, które mus sfinalizować w obecności naszego zaprzęgu mechanicznego ale dzięki Samborku za dobre chęci .

Ps.
- po pierwsze primo: Pindor obłatwił "kilka" litrów sponsorowanej przez jego świagra wachy /ci którzy byli w Białej pewnie pamiętają kolesia na FJ-ocie, który nie wytrzymał napięcia i ulotnił się w sobote - to był ów świagier nasz dobroczyńca
- po drugie primo: udało nam się obłatwić na wyjazd niewielkie dofinansowanie z firmy zwanej Lotos Jasło /poniekąd konkurent niejakiego Orlenu/, której znów obiecałem fote ze "startu" w którego tle będzie dar narodu sowieckiego dla narodu polskiego /miałem do wyboru, postawić obok auta z motorami pralke dziadków made in ZSSR lub ustawić autko pod Pałacem Nauki i Kultury - wybrałem to drugie rozwiązanie gdyż pralka nie dość, że cieknie to jeszcze jak wszystko co ruskie jest cholernie ciężka /
POZDRAWIAM
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 288
Dołączył: 20.10.2004
Właśnie odbyłem rozmowę z Krzyśkiem Mystkowskim. Jako pierwszy wyrusza na wyprawę. Jako "najtwardszy" - no, może jako dysponujący największą ilością wolnego czasu (bo przecież wszyscy jesteśmy twardzi jak cholera)- jedzie na moto. Wyrusza samotnie jutro skoro świt, z Krakowa. Pierwszą noc planuje w połowie drogi między Lwowem a Kijowem. Potem będzie sie odzywał. Pełen szacunek - trzymamy kciuki za bezpieczne 6000km... Rozmowę zakończyliśmy słowami "do zobaczenia w Bishkeku"...
Zabawę zacząć czas....


MIO
AT RD07
N52 13'46.50"
E21 02'25.00"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 433
Dołączył: 21.4.2005
Wszyscy moi znajomi z zagranicy mowia, ze Polacy sa szaleni. W pelni sie z nimi zgadzam... bo mowia to z szacunkiem i zazdroscia!

POWODZENIA CHLOPAKI!!

Jedno pytanie mam tylko. Macie patrona medialnego poza Samborem?




QrczaQ, كَلِمَة نِدَاء في التِّليفُون سَمَّى فــــعــــــــل
N 46 14'42.94" E6 01'38.10"
www.flickr.com/photos/qrczaq
http://qrczaq.blogspot.com/
 
Strony: 123...101112>>

  

     Skocz do forum: