Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Akcesoria i części >> SCOTTOILER

  

Strony: <<12
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
Hi!
To może i ja dowalę swoje 3 gr., bo swego czasu pałowałem się z tym tematem i może komuś niechcący pomogę .
Klasyczna oliwiarka w której oleum spływa grawitacyjnie ze zbiorniczka przez elektrozawór i resztę szpejów, ma parę wad:
łatwo zatykają się dyszki (zwłaszcza jeśli ktoś lata w terenie), oliwa się lubi rozlać jesli maszyna traci pion (czyli zazwyczaj też w terenie), no i trochę to upierdliwe w regulacji, bo trzeba odmierzać ile tych kropelek spada i takie tam.
Wymóżdżyłem swego czasu inszy patent - z elektryczną pompką dozującą. Pompkę adoptowałem ze spryskiwacza do szyb chyba z Poldka czy czegoś w tym rodzaju. To pompka perystaltyczna ("jelitowa" jesli ktoś woli po PL), wielkości mniej więcej elektrozaworu z samochodowych instalacji gazowych. W skrócie taka pompka działa tak, że na obrotowej krzywce umieszczone jest parę rolek, które latają po miękkim wężyku "wyciskając" z niego płyn podobnie jak pastę z tubki Kiedy pompka się nie kręci, olej nie spływa, bo nieruchome rolki blokują wypływ.
Oleum zapodawane było ze zbiorniczka na płyn hamulcowy, od tylnego hebla jakiejś japonii - taki zbiorniczek ma elestyczną membranę, zabezpieczjącą olej przed rozlaniem nawet w przypadku postawienia moto do góry kołami
Oleum podawane było na dyszę z igły pod sporym ciśnieniem, więc była bardzo odporna na zatkanie.
Najważniejszą rzeczą jest sterowanie taką pompką - trzeba zbudować taki zmyślny generatorek impulsów prostokątnych (+12V). Długość impulsu musi być bardzo mała - z tego co pamiętam ok. 0,1 sek - wtedy dawka oleju ma objętość ok. 2-4 kropel. Można ją zmniejszyć wsadzając w pompkę weżyk o mniejszej średnicy, albo go zmyślnie skracając (ale z tym jest inny problem).
Sama regulacja wydajności jest już prosta - potencjometrem ustawia się odstęp czasowy między kolejnymi impulsami. Łatwo czysto i przyjemnie
Jeśli ktoś chce to można skojarzyć ten generatorek z jakimś czujnikiem wilgoci w okolicy łańcucha tak, coby n.p. zwiększał dawkę kiedy jest mokro
Nigdy nie skończyłem i nie wypróbowałem tego patentu (i już mi to nie grozi z braku łańcucha), ale wydaje się ciekawy, no nie?
Pazdrawlaju!


Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Strony: <<12

  

     Skocz do forum: