Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Wspomnienia >> Otwarcie sezonu 2007

  

Strony: 12>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
Czesc.

Udalo sie wkoncu wyprowadzic maszyny z garazu w "przegnac pająki z rury" w ostatnia niedziele. Sambor i ja machnelismy wycieczke po Beskidzie slaskim i zywieckim włóczac sie bez celu - i skrecajac w rozne interesujaco wygladajace drogi.


Niektore z tych drog konczyly sie tak:


inne tak:


Ale poniewaz bardzo chcielismy przebic sie na druga strone przeleczy spróbowalismy jeszcze takiej drogi:




Ale ta droga zakonczyla sie tak:


i musielismy wycofac sie na zgóry upatrzone pozycje:


A jak juz mielismy dosc tego wstretnego sniegu, obrzydliwych widoków gór, bezchmurnego nieba i 260ciu nawinietych kilometów nabyslimy w świętym miescie Kalwaria prowiant i zaprosilsmy go na obiad w niesprzyjających okolicznosciach przyrody. Było wstretnie, obrzydliwe bloto, cwierkajace ptaszyska i i dym gryzacy w oczy, słabe widoki no nuuuuuuuuda!!! . I jeszcze te paskudne Afryki bez przerwy wchodzily w kadr. Oby wiecej takich dni!







pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria


Ostatnio modyfikowany przez podosek
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 103
Dołączył: 3.12.2006
oooooo....... piekne foto i nie tylko .......relacja ,super rozpoczecie sezonu pozdrwiam sąsiadów


pozdrawiam
Grzegorz


Ostatnio modyfikowany przez belfer
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 223
Dołączył: 12.3.2006
No Pany, sezon zaczety z grubej rury!! Gratulacje!!


wuja
RD07A '96
DRZ E '04

 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 572
Dołączył: 2.3.2006
Suuuper


szczęśliwy... Zakochany... MĄŻ...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 45
Dołączył: 12.5.2006
na nastepny raz prosze o info to chetnie sie podlacze


Dr 650 rse
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
EKSTRA wypad i piękne fotki - najbardziej jednak jestem pod wrażeniem ufrów Samborexa - taaakie ładne hamerykańskie nasz kulega superbabci zapodał - trenuj Krzychu, trenuj jazde z uframi bo szkoda poobdzierać tych hepkusiów - POZDRAWIAM i życze kolejnych takich EKSTRA wypadów /u mnie po śniegu już nawet nie śmierdzi ale błota łokrutne więc żal mi Afri i trenuje jazde na Dr-ce /
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 24
Dołączył: 13.4.2006
taaak, błota, błooota duuuuzo błota. no Paweł, teraz to u was pobłocimy, jak przyjedziemny. pozdro.
wojtek ww
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 13
Dołączył: 27.3.2006
Rewela gratuluje wam udanego rozpoczęcia sezonu ja tez juz mam to za sobą niestety o wiele wiele mniej Hardcorowo ... jak narazie oczywiście


Triumph Tiger - Afrykański Tygrys
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Pawelku po Twoim wpisie zebym uwazal na te "hepkusie" wybralem sie w sobote potrenowac. To co zostalo z moich kufrow chetnie Ci sprzedam za 500 zl. Ale to nie bedzie dla Ciebie dobry interes.
Po 50 metrowym asfaltowym szlifie wygladaja nieco inaczej. Nikomu inc sie nie stalo, zajelismy wprawdzie wszystkie 3 pasy na jezdni, ale straty sa jeno w kufrach i na ciezarku kierownicy + minimalnie uszkodzone spodnie. Jakby kto pytal to obylo sie bez telemarku i oceny za ladowanie bylyby niskie.
Ciesze sie ze zyje.
Opony na ktorych bylem to zjechane TKC, nawierzchnia mokra i jak to przed skrzyzowaniem nieco wyolejona. Padajacy deszcz. Podczas proby hamowania uzyto delkatnie hamulca noznego - juz wiecej nigdy tego nie zrobie.
Wstalismy, otrzepalismy sie, sprawdzilem czy aby sie wino nie zbilo i pojechalismy dalej.
To byl jakis pechowy dzien poniewaz poslizgnalem sie na mokrej trawie prowadzac motocykl (albo jak kto woli pchajac) i upadajac zwichnalem sobie prawa reke w barku. Chyba wystarczy jak na jeden dzien? Na szczescie sam go sobie "wskoczylem". Ale nie pytajcie czy bolalo.
W tym miejscu wielkie dzieki Mateo za przejazd moja babcia do krakowskiego garazu. Wyglada ze bedzie miala troche wolnego...



Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Łoooo żeście - srał pies kufry, dobrze że Wam się udało wylądować jak wczoraj Adasiowi bez telemarketu ale za to bezpiecznie /pewnie i tak te hepki sie jakoś poklei i poratuje/. Życząc twojemu barkowi /temu anatomicznemu a nie z meblościanki na wysoki połysk prod. "Kalwaria"/ szybkiego powrotu do zdrowia POZDRAWIAM

Ps.
Ja ostatnimi czasy ujeżdżam, ze względów taktycznych na Dr-ce i też kolejne /aczkolwiek terenowe więc pewnie mniej groźne/ gleby zaliczam - trzecia klamka, lusterko, dwa szkiełka kierunków /te trzy pierwsze elementy nauczony dotychczasowym doświadczeniem jako zbędne już zdemontowałem/, podnóżek, boczna stopka, kolano, goleń, łokieć, łuk brwiowy i jeszcze kilka innych drobnych gadżetów uległo destrukcji
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 191
Dołączył: 27.11.2005
Sambor Młodzieńcze i Ty Chudzino z Jasła
Motonita, który przekroczył wiek beztroski i posiada choćby resztki godności - SIę NIE PRZEWRACA a porusza się z pewnym dostojeństwem wiekowi i figurze uprzynależnionym.
Pośpiech poniża !!!


At Rd 07 i Zundapp DBK 200 zawsze gotowe do jazdy w pizdu...
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 264
Dołączył: 14.1.2006
Sambor, z tym barkiem to uważaj ja miałem zwichnięty bark chyba z pięć razy, za każdym razem ciężkie nastawianie, czasem w narkozie(bo na żywca sie nie dawało)po każdym zwichnięciu 1,5 miesiąca w gipsie od pasa do szyi , a na zakończenie jeszcze przeje.... operacja
Tak że jak mocno napierda....ło to zrób sobie może zdjęcie RTG czy dobrze to badziewie nastawiłeś i czy staw nie jest uszkodzony.
Też raz mi sie udało samemu nastawić bark
P.S.
Ja sezonu właściwie nie zaczynałem i nie zamierzam tego robić bo chyba poprzedniego wcale nie kończyłem(Ci co u Lewara byli wiedzą sami)


Africa Twin RD07A CZARNULKA
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 481
Dołączył: 4.1.2005
Dzieki za slowa otuchy. Fucktycznie jestem juz stary i nie przystoi mi sie spieszyc jak zauwazyl Lewar. W koncu jak spiewa Sting Gentelmen can walk but never run...
Jesli chodzi o bark Wlodarze to u mnie dopiero ten bark po raz trzeci...
Za kazdym razem nastawialem sam (with little help of my friends). Ruszam juz lapa wiec wyglada ze jest w porzo. Oczywiscie mocno boli, ale nie az tak zebym poszedl do lekarza...




Jesli chcesz dojechać szybko - jedź sam. Jesli chcesz dojechać daleko jedź z przyjaciółmi.
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 631
Dołączył: 30.3.2005
sambor1965:
with little help of my friends

Y!
Ej, kaskader - z pomocą przyjaciół to ja Ci przeprowadzę w piątek kurację przeciwbólową. Tylko wprzódy skocze do czech po napalm (taki środek często mylony z rumem). Obiecuję, że w sobotę po kuracji, ból ręki nie będzie już bynajmniej stanowił problemu. Hłehłehłe
Zdrowia!



Nie odkryję Ameryki
Że też kocham te Afryki.
Ale dane niech mi będzie
Wał kardana mieć w napędzie... ========================
PastoR100GS
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 264
Dołączył: 14.1.2006
no to masz szczęście w nieszczęściu... bo u mnie jednak większość zwichnięć była tak głęboka że lekarz z pielęgniarką we dwójkę dać rady nie mogli...
Ale to paskudna sprawa.Na szczęście od tej operacji to już z 5lat mam spokój
ZDROWIA!!! i oby do Kletna


Africa Twin RD07A CZARNULKA
 
Strony: 12>>

  

     Skocz do forum: