Niezalogowany [ Logowanie | Rejestracja | Użytkownicy | Szukaj ]
Africa Twin >> Wspomnienia >> Rajd Błędów

  

Strony: 123>>
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 619
Dołączył: 30.1.2005
Kolejny wyjazd za nami. A szkoda! Czadowo było!
Dziękuję wszystkim za super spotkanie, za rewelacyjna atmosferę, wspólne brodzenie po piachu i wieczorne klimaty. Działeczka przekazana właścicielowi w stanie niepogorszonym za co bardzo dziękuję.
Pindor- po tobie pozostała tylko piosenka: "Ona robi loda..", wspomnienie lotu z moto i nocnego ataku na komisariat. (czyt.namiot Pawła). Nietkórym napedziłeś strachu ale ważne że ty jesteś w miarę cały.
Szymonowi dziękuję za gitarre- wspólne śpiewanie idzie nam coraz lepiej, jeszcze kilka spotkan i do "Idola".
Ropuchowi dzieki za pokazanie dupy Przynajmniej zdjęcia nie są monotonne...
Mariuszowi dzięki za lot nad kierownicą- filmik rewela, Oli od Łysego za szybkie zorganizowanie samochodu terenowego, potrzebnego do holowania motorku z pustyni a Mirkowi z Łodzi za motoasistans i przewiezienie uszkodzonych maszyn busem.
Całej reszcie wielkie dzieki za obecność. Mam nadzieję, że podobało sie wam tak jak mnie.



N 50'18'12.72"
E 19'10'50.18"


Ostatnio modyfikowany przez kajetan
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 389
Dołączył: 19.1.2005
Panowie i Panie było fantastycznie....przepraszam za pokazanie dupy juz po raz kolejny...dziekuje za mily week w Waszym towarzystwie, naprawde ciesze sie ze poznalem to cale zakrecone grono, bo to super dodatek do motocykla
Mam nadzieje na kolejne spotkania...jasna dupa ale bylo zajebiscie !!!
A teraz ide doprowadzic sie do stanu uzywalnosci, bo wygladam conajmniej jak rumun
To pisalem ja.....prezes Jarząbek
Dzida Kajtek, poklon po same kolana YO czarnuchy !!!!


Africa Twin-s
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 298
Dołączył: 28.5.2005
Szkoda ze juz po imprezie
bylo super i bedzie co opowiadc potomnym (szczegolnie o golej dupie ropucha.
Wielkie dzieki organizatorom za to ze chcialo im sie chciec, wszystkim ktorzy pomogli mi przy reanimacji motura ( przy transporcie, monatazu, demontazu, ogledzinach i wsparciu duchowym), wszystkim ktorzy pomogli mi podnosic motur( tych bylo najwiecej - ale to w trosce o wasza kondycje )
i calemu towarzystwu za wspaniala zabawe.
z niecierpliwoscia czekam na kolejne imprezy w tym klimacie
pozdro for all
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 960
Dołączył: 13.11.2004
Pomijając jedyny miły akcent czyli pokaz "zadu" to na imprezie wszystko było nie tak jak trzeba. Teren za ciężki, towarzystwo zbyt rozrywkowe /szczególnie ci panowie od piosenki "ona loda robi mu bo umie ..." i dewastacji mienia państwowego w postaci "komisariatu"/, warunki sanitarne poniżej krytyki, żarcie monotonne, nocne chrapanie Padre a na dodatek sraczka autora tego postu. Nie wiem jak ostatecznie ocenić spotkanie ale Ja na pustynie nigdy już nie pojade i powiem nawet więcej - planowany jesienny wyjazd do Maroka też stanął pod WIELKIM znakiem zapytanie no bo po ch... mam tam jechać na dwa/trzy tygodnie skoro z moich wyliczeń wychodzi, że dziennie jestem w stanie przejechać max 25 km. /Błedów w miejscu jego pokonania miał 3900 m. a Nasze ekipa jechała ten odcinek prawie półtorej godziny /.
Tak bez pierd... to impreza taka jak każda inna w tym towarzystkie czyli ZAJEBISTA - siedze teraz w pracy i myśle jak tu się ułożyć na stołku coby choć na moment dupa odpoczęłą po Kajtkowo/Podoskowym off roudzie. Pustynia uczy pokory ale satysfakcja z jej pokonania jest więcej warta jak pierwszy zakończony "sukcesem" numerek - .
Na koniec chciałbym podziękować koledze Podoskowi za solidne przygotowanie road buka - gdyby nie te kilka kartek to aż strach pomyśleć czym zakończyła by się moja wizyta w "pustynnej toalecie" /myśl o użyciu gorącego piasku w zastępstwie velvetu czy innego papierniczego dobrodziejstwa do teraz budzi we mnie przerażenie /.
Na przyszłość poproszę o dwa egzemplarze
POZDRAWIAM i proszę o więcej

Ps.
To że organizatorom WIELKI szacun jest oczywiste jak dwa razy dwa równa się pięć
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 38
Dołączył: 19.6.2006

Witam serdecznie!!!

Bardzo , bardzo dziękuje za wspólną przygode i ciepłe przyjęcie!!!
Nigdy nie uczestniczyłem w tak wspaniałym spotkaniu.
Jesteście po prostu niesamowici!
Organizacja rewelka, miejsce i trasy piękne, pustynia trzeba przyznać uczy pokory, ale jak bym nie spróbował to bym teraz czytał posty i nie wiedział o czym piszecie!!! Dzięki Łysemu i Robertowi za wsparcie i energie tak potrzebną w piachu. (Łysy ma jej więcej jak króliczek z DURACELA) Patrzeliśmy z podziwem na niego z Robertem.
Bardzo żałuję że w sobote musiałem wracać, ale tak to jest....
Dzięki koledze z Yamahy za wsparcie paliwowe w kryzysie.
Mam nadzieje że nikomu nie przeszkadzałem!
Jeszcze raz WIELKIE WIELKIE DZIĘKI!!!
P.S. 1
Z Łysym wnioskujemy o nagrode specjalną za pierwszą PRAWDZIWĄ glebę Roberta po 200 m. Tzw. Nawrót 180 stopni z gwałtownym obniżeniem wysokości moturu do 45cm. (Nawet Chuck Norris tak pod szlabanem by nie potrafił śmignąć) Ciesze się że cały wyszedł z tego.
P.S.2
Mam pare fotek, nie potrafie ich zamieszczać na serwerach itp itd. jak mogę je komuś przesłać to prosze o adres.
wojtekklimek@tlen.pl
gg 1194640



gg 1194640
Pozdrawiam!!!!
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 323
Dołączył: 16.5.2005
Ave AT i ludzie na niej jeżdżący - zajebista impreza, rajskie klimaty- nocne zaśpiewy, dzienne wiadra potu (pustynnego)- choć dziś wszystko mnie napier... cały czas myślę o tym , jakj było super- do domu dojechałem po 4,5 godz- spalone sprzęgło nie dało więcej grzać niż 100/godz- a przy wyprzedzaniu ...tragedia - ale nic to.. sie to naprawi... DZIĘKI wszystkim- oczywiście najbardziej łorganizatorom- Kajtek, Podos- chylę czoła- - z Pindorem wszystko ok. - bo..... ona loda robi Mu-bo lubi, no i : bo łumi---



Rd07A '02
N 51º 52’57,12’’
E 21º 41’15,90’’
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 200
Dołączył: 13.1.2006
Było zajebiście !!!! Wielkie podziękowania dla Organizatorów , jak zwykle nic dodać i nic ująć


„Nigdy nie wiesz co przyjdzie pierwsze: kolejny dzień czy następne życie.”
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 155
Dołączył: 17.12.2005
Bylo Suuuper!! Wielkie dzieki dla organizatorow.
Dlugo bede pamietal ta impreze : pierwsze 1000m i 3 gleby, ktore sprowadzily nas na ziemie ; pustynne zmagania ; zbieranie porzuconych na pustyni jezdzcow (nie zapomne miny Wojtka od godziny blakajacego sie samotnie po pustyni na swoim LC8) ; naprawa sprzegla w piachu. Swietny ostatni odcinek rajdu prowadzona przez Jojne. Chyba sie troche wkrecilismy bo odstepy miedzy soba trzymalismy bardzo male, az strach sie bylo zatrzymywac zeby ktos w dupsko nie wjechal. Czesto widzialem tylko czerwona lampe i kamienie lecace spod kola Iziego.
Dobrze ze uchowal mi sie roadbook bo mam zamiar przejechac ta trase jeszcze nie raz.
Dzieki wszystkim za swiena zabawe i do zobaczenia na kolejnej imprezie.

PS.
Fotki i filmy mozecie wgrywac na FTP:
FTP: brzeg.riders.pl ; user : africa ; haslo: twin
ftp://africa@brzeg.riders.pl/public_ftp/Bledow_AT/
Pisze sie rowneiz na foty rozprowadzane mailowo: zientarski@gmail.com


Maro


Ostatnio modyfikowany przez maro
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 174
Dołączył: 10.1.2006
Co tu pisać wszystko napisali koledzy wyżej Dziękuje Wszystkim za super zabawe a w szczególności organizatorom

ps.proszę o więcej takich imprez


pozdrawiam M.S


KTM 525 EXC
N 50 *16'54.79" E 19 *11'13.39"
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 853
Dołączył: 11.1.2006
Bardzo dziekuje za slowa uznania dla ekipy organizatorów, w tym rowniez moj skromny wklad. Ogromnie sie ciesze ze Wam sie podobalo a szczegolnie z tych ktorzy w terenie stawiali pierwsze kroki. I swietnie sobie radzili. Ja bym narobil w majty na ich miejscu. Pierwsze koty za ploty - teraz juz bedzie tylko latwiej.
Mam nadzieje ze takie rajdy wejda na stale w grafik Forum AT. Mam tez nadzieje ze nasza pólnoc sie "odblokuje" i na jakis rajd nas gorali, zaprosi.

Nie udalo sie odczarowac fatum ciążącego nademną, ze z kim pojade to sie cos musi komus spieprzyc - nawet Izi zwial odemnie w polowie trasy widzac straty popustynne....
Zatem obiecuje ze juz niczego nie bede organizowal ani nawet wspoluczestniczyl bo ilosc strat ciazy mi na sumieniu i co gorsza stale rosnie!!!
Nie musze dodawac, ze mi sie znowu nic nie zepsulo mimo dlugieeeeego lotu przez kierownice na pustyni. Zeby chociaz lusterko odpadlo albo cos...

Na koniec zachecam do sciagniecia z serwera Maro filmiku (AfrykaPustyniaBledowska. wmv 150MB) ktory powstal podczas przygotowan do tego rajdu - chwala i wielkie dzieki dla wszystkich jego uczestników.


maro:

Fotki i filmy mozecie wgrywac na FTP:
FTP: brzeg.riders.pl ; user : africa ; haslo: twin
ftp://africa@brzeg.riders.pl/public_ftp/Bledow_AT/



pozdrawiam Podos, '03 RD07A
Moja Galeria


Ostatnio modyfikowany przez podosek
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 1068
Dołączył: 3.10.2005
O kurza dupa !!! Filmik jest zajebisty !!!


Królewna RD07 '96
Honda @ 125
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 310
Dołączył: 30.12.2004
Szacowni Panowie Organizatorzy !!!!
Impreza super, wielkie dzięki.
Co prawda w części zwanej „Pustynna Burza” nie uczestniczyłem, ale „dzięki” awarii mojego super wyczynowego motocykla , na coś tam się przydałem - niestety, jako kierowca wozu technicznego.

Niejaki Blaza - mój towarzysz doli i niedoli zadbał o atrakcje dla mnie.
Zostawiając mnie na parkingu w miejscu Waszego startu przekazał pod moją opiekę swojego busa, który wyposażony jest w alarm z numeryczny czytnikiem kodu i podał kod, ale oczywiście nie do busa, to według Blazy za proste zadanie, jak się póżniej okazało pomylił się i podał mi kod do alarmu zainstalowanego w jego firmie.
Tu oficjalnie chciałem mu jeszcze raz podziękować za tą uroczą szaradę jaką mi zafundował na nie zacienionym parkingu gdzieś w okolicach Krakowa, żeby nie było za łatwo, to nie odbierał telefonów.
Nie wiem jak to zrobiłem ale po ponad godzinie wciskając jak oszalały wszystkie przyciski, w kombinacjach z włączoną stacyjka, bez włączonej itd. Samochód odpali i to na kodzie alarmu z firmy Blazy.
Jak już w końcu ruszyłem to pudło z blachy nagrzane do bólu, to po drodze zabrałem Pindorka i jego maszynę, a potem to już sami wiecie, że ten busik jednak trochę się przydał.
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Zazdroszczę Wam tej pustyni, a szczególnie tych stromych podjazdów, o których opowiadaliście i których to kąt nachylenia wzrastał proporcjonalnie do ilości wypitych trunków, jeden z podjazdów osiagnął nawet 70 stopni.
Wielkie dzięki za wspaniałą imprezę i towarzystwo.
Pozdrawiam


POZDRAWIAM
RD 07 96r


Ostatnio modyfikowany przez MIREK
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 223
Dołączył: 12.3.2006
Hello,

Impreza swietna - wielkie dzieki organizatorom i wszytskim uczestnikom!!

Lista hitow*:
- czarny punkt gdzie gleby zaliczyly osoby z 3 pierwszych zespolow
- klocek Pawla na srodku pustyni
- twarz Ropucha po powrocie - prawdziwy "czarnuch"
- majtas Iziego
- filtr powietrza Kropka
- pierogi od pewnej pani w knajpie w Ogrodziencu


Do zobaczenie - oby jak najszybciej!!!
* kolejnosc przypadkowa


wuja
RD07A '96
DRZ E '04



Ostatnio modyfikowany przez wuja
 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 69
Dołączył: 5.6.2005
Czesc

I ja chciałbym podziekowac organizatorom.
Bez ich checi nic by sie nie odbylo.

Pustyni nie zaliczylem, ale dzieki temu jeden sprzet mniej do wyciagania.
Piasek przy torach w zupelnosci mi wystarczyl. Ropuch, dzieki za pomoc przy sciagnieciu powieszonej Afryki.

Wszystkim raz jeszcze serdecznie dziekuje za wspolne jezdzenie i mile spedzony czas. Sasiadow przepraszam za chrapanie. Na przyszlosc bede oznaczel teren wokoł mojego namiotu jako niebezpieczny.

Ps Juz wiem dlaczego odkrecaliscie lusterka -
Kupie lusterko do Afryki !!!

Pozdrawiam
Padre

 
Zarejestrowany
Ilość wiadomości: 369
Dołączył: 26.5.2005
To była najlepsza impreza AT na jakiej byłem, głównie dziekiPodostkowi za zajebista trase jaka nam zgotował i Kajtkowi za goscine i czas jaki poswiecili organizujac ten rajd. Tez dzieki Pindorowi ze ostudził mnie na starcie tej gonitwy. Podziekowania mojej ekipie co to ze mna wytrzymała i załodze ostatniego etapu co mnie rozjechac chciała, dodam jeszcze ze upragnione jezioro do kapieli mielismy za płotem 50 m od noclegu w drodze powrotnej z Konradem byśmy sie tam wykąpali wraz z afryczkami . Na koniec zastanawiam sie ilu bedzie chetnych zeby pokonać tą trase jeszcze raz " ja napewno"


N30 43.140 W4 31.884
Marzenia trzeba realizować a nie odkładać !!!!!!!!!!
komar-wsk3-wsk4-junak-DrBig-Transalp-Magna- Africa RD07-Africa RD07A-Africa RD07A


Ostatnio modyfikowany przez JOJNA
 
Strony: 123>>

  

     Skocz do forum: