Niezalogowany
[
Logowanie
|
Rejestracja
|
Użytkownicy
|
Szukaj
]
Africa Twin
>>
Inne tematy
>>
sklepy w Berlinie
Napisz odpowiedź
Autor:
Kolor
Rozmiar
Ogromny
Wielki
Duży
Mały
[quote=ATomek]Witam. Prosiłem o wskazówki, więc odpiszę parę spostrzeżeń. Jak na pierwszy raz to trzeba się nieźle sprężać, żeby przekopać się przez te hałdy towarów. Byłem z kolegą, który potrzebował ciuchów od stup do głowy za w miarę małe pieniądze i tak coby miało wszystko jak należy. Cel osiągnięty. I tak np: LOUIS GIGAStore na Holzhausnerstr.poza centrum - kurtka Touring Cycle Spirit podpinka, membrana, wentylacje, ściągacze, protectory, odblaski, sensowne zestawienie barw 79,95 € + spodnie j.w. 79,95 € Turystyczny tankbag duży z mapnikiem,3 kieszeniami,pokrowcem 20,00 € Hain Gericke Outlet Westhafenerstr. - kask AIROH SV coś tam z podnoszoną szczęką i podwójną przyciemnianą szybką (taką zamiast okularów) 140,00 € Klej do grzanych manetek (może wreszcie podłączę) 5,00 € Pokrowiec na moto 5,00 € itd Dla bardziej wybrednych - wyprawowa kurtka Storm Cuff z goreteksem 199,00. Hubert. Pytałeś o HG Tuareg Rally. Podobno już nie ma dwójek. Zaciekawiła mnie taka trójka na wyprz. za 150,00 € ale po obejrzeniu: made in indonesia i membrana Sheltex (a powinien być Gore!) rozm M i L. Bardzo ładne kurtki enduro Tuareg HG, ful wentylacji, z podszewką ale niestety bez membrany !!! przecena na 50,00 €. A tak przy okazji: jest sporo takich kurtek jak piszą - na lato; pokrycie solidne,ale czy to ma sens?; chyba na inną strefę klimat.? Chomik. kask UVEX enduro oceniam dobrze: nie widziałem wad typu niedomykająca się szyba. Oczywiście można podnieść szybkę i włożyć gogle. Wyściółka jest solidna, przewiewna i podobał mi się taki detal jak siateczka w dolnej częsci (tzw ryju) do brody; chyba na owady. Mógłby być trochę lżejszy a wygląda. Ciężko założyć, ale leży dobrze. Najtańsze są te w czarnym macie. Wszystko było dobrze, póki nie założyłem SHOEI !! Cena podwójna, ale wrażenie jakby sam wchodził na głowę i nic nie ważył. Idealnie dopasowany do czaszki! Klasa! Co do jazdy w Berlinie i opłat "ekologicznych' to prawda. A druga taka, że żaden ze spotkanych Polaków nie wiedział gdzie można zanabyć naklejkę, a przecież nie będę pytał polizaja jak już wjechałem? Jak mawia mój znajomy : w czasie wycieczki nie zetknęliśmy się z żadnym wrogim aktem ze strony nieprzyjaciela. Koło godz 15 ugasiliśmy gorączkę zakupów niemieckim browarem (zdrowie wasze w gardła nasze) i podążyliśmy w głąb Niemiec po wygranego kolegi - w loterii EBAY - Transalpa. Ciężki los tych Niemców: kupić moto, nie mieć czasu na jazdę, dbać o niego aż do przesady parę lat, sprzedać go jakiemuś wrogowi, i.. znowu kupić nowe... A sklepy w Berlinie znowu z przyjemnością odwiedzę. [/quote]